Konsekwencje ucieczki z miejsca wypadku
REKLAMA
REKLAMA
Zdarza się, że sprawca zdarzenia porzuca swoje auto i ucieka pieszo. W takim przypadku policjanci mogą sprawcę bardzo szybko ustalić na podstawie numeru rejestracyjnego pojazdu i szybko doprowadzić do jego zatrzymania. Często zdarza się w podobnych sytuacjach, że dokumenty czy portfel pozostają w porzuconym samochodzie i policjanci mają ułatwione zadanie.
REKLAMA
Zobacz również: Nietrzeźwi sprawcy wypadków
Jeżeli nie ma żadnych śladów czy świadków zdarzenia, a kamery monitoringu nie zarejestrowały zdarzenia i numerów rejestracyjnych pojazdu sprawcy zdarzenia drogowego i nie ma żadnych dowodów na to, kto kierował tym pojazdem i jaki pojazd uczestniczył w tym zdarzeniu, to jest niezwykle trudno później komuś to udowodnić i znaleźć sprawcę takiego wypadku. Często zdarza się też tak, że sprawca zbiega z miejsca zdarzenia, a po kilku godzinach wraca na to miejsce bądź na policję nietrzeźwy. I tłumaczy się wówczas, że w chwili wypadku był trzeźwy, zaś alkoholu napił się później, żeby odreagować stres i szok. Po takiej ucieczce kierowcy mogą być jednak potraktowani przez sąd tak, jakby byli po spożyciu alkoholu bądź środka działającego podobnie do alkoholu.
Zobacz również: Ofiary wypadków drogowych
REKLAMA
Kara przewidziana za oddalenie się z miejsca wypadku jest taka sama jak w momencie gdyby ktoś kierował w stanie nietrzeźwości. I wówczas sprawcę skazuje się za przestępstwo stwierdzone w artykułach 173, 174 i 177 Kodeksu karnego, ale zwiększone o połowę. Czyli jeżeli mamy karę pozbawienia wolności np. do 3 lat, za spowodowanie wypadku drogowego, kara może wynieść nie 3 lata ale 4,5 roku. Natomiast za spowodowanie wypadku, w którym jest ofiara śmiertelna bądź ktoś doznał ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, najwyższa kara wynosi 8 lat. W związku z tym, że sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia i udowodniono mu, że kierował był pod wpływem alkoholu, to kara jest zwiększona o połowę, czyli do 12 lat pozbawienia wolności.
Dodatkową karą jaką orzeka sąd w wyżej wymienionych sytuacjach jest zatrzymanie prawa jazdy. W przypadku, jeśli sprawca oddalił się z miejsca zdarzenia, jest to już traktowane jak jazda po alkoholu. Wówczas sąd również orzeka zatrzymanie uprawnień i zakaz kierowania pojazdami na okres od 6 miesięcy nawet do 10 lat.
REKLAMA
REKLAMA