Łapki na kierownicę. Nowa akcja policji. O co w niej chodzi?
REKLAMA
REKLAMA
- Łapki na kierownicę. Policja i Yanosik uświadamiają
- Mandat za korzystanie z telefonu podczas jazdy
- Używanie telefonu podczas jazdy jest niebezpieczne
Łapki na kierownicę. Policja i Yanosik uświadamiają
REKLAMA
Jak czytamy w oficjalnym komunikacie, ogólnopolska akcja "Łapki na kierownicę" to przedsięwzięcie Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji oraz Yanosika i firmy Screen Network. W ramach prowadzonych działań począwszy od 22 marca br. na telebimach w całej Polsce emitowane są spoty, w których organizatorzy akcji przypominają o odłożeniu telefonu w czasie jazdy. Do udziału w kampanii wybrano ekrany, które znajdują się przy skrzyżowaniach i najbardziej ruchliwych drogach. Emisja potrwa do końca marca br.
REKLAMA
Ponadto w aplikacji Yanosik, z której miesięcznie korzysta ponad 1,5 mln kierowców użytkownicy otrzymują komunikat o negatywnych skutkach jednoczesnego prowadzenia auta i rozmowy przez telefon. Komunikaty i informacje dotyczące działań publikowane są także na stronach internetowych jednostek Policji i w policyjnych mediach społecznościowych.
Mandat za korzystanie z telefonu podczas jazdy
Akcja "Łapki na kierownicę" jest kluczowa z kilku powodów. A pierwszym i chyba najmocniej przemawiającym do wyobraźni kierowców jest wizja mandatu. Obecnie za używanie telefonu komórkowego wymagające trzymania urządzenia w dłoni podczas jazdy, grozi kierowcy 500 zł mandatu. Ponadto do jego konta w bazie CEPiK dopisanych zostanie aż 12 punktów karnych. To więcej, niż np. za wyprzedzanie w niedozwolonym miejscu. Czemu kara jest tak wysoka? Powód jest prosty. Chodzi o podkreślenie wysokiego poziomu zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Używanie telefonu podczas jazdy jest niebezpieczne
Spojrzenie na komórkę w czasie jazdy to jakieś 3 sekundy. W tym czasie auto jadące z prędkością 50 km/h pokonuje prawie 42 metry, 70 km/h ponad 58 metrów, a 90 km/h 75 metrów. To dystans, który może zadecydować o tym, że kierowca zbyt późno dostrzeże zagrożenie na drodze. Nie będzie miał zatem czasu na reakcję i w efekcie dojdzie do kolizji lub wypadku. Warto o tym pamiętać.
Źródło: Materiały policja
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.