Po 13 miesiącach wpływy z e-myta sięgnęły 889 mln zł
REKLAMA
REKLAMA
"Zgodnie z szacunkami operatora systemu Viatoll, we wrześniu łączna suma naliczonych opłat osiągnie poziom 1 mld zł, a w czwartym kwartale łączne wpływy systemu przekroczą dotychczasowy koszt jego budowy" - dodała rzeczniczka.
REKLAMA
REKLAMA
Tylko w lipcu wpływy z e-myta wyniosły 90 mln zł, to efekt rozszerzenia od początku lipca obowiązywania systemu na kolejne 320 km dróg. Jak poinformowała rzeczniczka, najwięcej płatnych kilometrów naliczono kierowcom na drogach: A4 (przejechali w sumie 76,40 mln płatnych km), drodze krajowej nr 92 (17,64 mln km), A2 (16,42 mln km), S7 (10,90 mln km), S1 (9,01 mln km), S3 (8,98 mln km) drogach krajowych nr 7 (7,23 mln km) i nr 91 (6,04 mln km), a także S8 (6,02 mln km) i S6 (5,09 mln km).
System elektronicznego poboru opłat miał ruszyć wprowadzony 1 lipca ub.r., ale zaczął działać z kilkudniowym poślizgiem. Obowiązuje na wybranych odcinkach autostrad, dróg ekspresowych i krajowych zarządzanych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Viatoll jest obowiązkowy dla samochodów oraz zespołów pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 tony oraz autobusów niezależnie od ich dopuszczalnej masy całkowitej.
(PAP)
REKLAMA
REKLAMA