Jak czytać ogłoszenia o sprzedaży aut? Ekspert radzi
REKLAMA
REKLAMA
Super stan, super bryka, oryginalny przebieg, stan bdb, rarytas dla konesera, mega zadbany, okazja, zobacz, jedyny taki, tanio, pilnie. Takiego typu określenia, najlepiej jeszcze z trzema wykrzyknikami, pojawiają się najczęściej w ogłoszeniach. Często jednak są to tylko sztuczki stosowane przez handlarzy do tego, byśmy zainteresowali się właśnie ich ogłoszeniem. Napisać dobrą ofertę sprzedaży auta pewnie nie jest łatwo. Są oczywiście pewne stałe elementy, które muszą znaleźć się w większości, jeśli nie we wszystkich ogłoszeniach dotyczących sprzedaży aut.
REKLAMA
Bądźmy czujni, jeżeli w ogłoszeniu o sprzedaży auta, które nas zainteresowało, znajdą się określenia: idealny prosto z Niemiec, 100 proc. oryginalny przebieg, pilnie. Po pierwsze: pamiętajmy o tym, że idealnych aut nikt się, nawet w bogatych krajach, chętnie nie pozbywa, a tym bardziej za bezcen.
Zobacz również: Badanie w ASO przed zakupem – podpowiadamy za co warto dopłacić?
REKLAMA
Po drugie: w wielu młodszych autach zastosowane są elektryczne liczniki przebiegu i ich zweryfikowanie, czyli cofnięcie nie stanowi dla zawodowych handlarzy żadnego problemu. Mało tego – reklamują się wręcz warsztaty, firmy specjalizujące się w tym procederze. Jeżeli, więc ktoś chce nam sprzedać sprowadzonego Passata rocznik 2002 z przebiegiem 120000 km, lepiej darujmy sobie to auto, gdyż jego przebieg prawdziwy jest na pewno dużo wyższy.
Jeśli w ogłoszeniu o sprzedaży auta, które według opisu sprzedającego jest niemal jeżdżącym ideałem mimo swoich blisko 10 lat pojawi się słowo PILNIE!!!, należy to czytać mniej więcej w ten sposób, że sprzedający chce pilnie pozbyć się kłopotliwego auta, które wymaga remontu lub chce równie PILNIE! zarobić na sprowadzonym, okazyjnie kupionym na zachodzie aucie.
Miejmy na uwadze przy naszych poszukiwaniach używanego auta, że dla wiarygodności danego ogłoszenia niezbędna jest jak największa ilość informacji o aucie. Jeżeli natomiast jest napisane: mega zadbany, pilnie, tanio, zaś brakuje informacji o przebiegu auta, czy jego przeszłości, a ponadto zdjęcia dołączone do ogłoszenia pokazują niewiele, to może znaczyć, że sprzedający ma coś do ukrycia.
Zobacz również: Jak negocjować ze sprzedawcą samochodów w komisie? Poradnik
REKLAMA
Rzeczą bardzo istotną w ogłoszeniu są odpowiednio zrobione zdjęcia. Ważne jest, aby potencjalny klient mógł zobaczyć po lekturze ogłoszenia, jak wygląda dane auto z przodu, z tyłu, z lewej i prawej strony, a także ważne są dobre fotografie wnętrza auta, na których dokładnie widać stan tapicerki i elementów wnętrza.
Jeśli interesujemy się zakupem, na przykład, Opla Astry z 2005 roku, zwracajmy także uwagę na takie elementy, jak standardowe rozmieszczenie emblematów na klapie bagażnika, czy błotnikach. Często bowiem auta po naprawach lakierniczych nie mają już ich nie mają, bądź mają je przyklejone za wysoko, za nisko, bądź z drugiej strony i możemy takie auto „wyłapać” już podczas czytania ogłoszenia i oględzin zdjęć.
REKLAMA
REKLAMA