Odblaski dla pieszych, a mandat
REKLAMA
REKLAMA
Mandat za brak odblasków
REKLAMA
Niespełna miesiąc temu weszły w życie nowe przepisy, dotyczące poruszania się pieszych po zmroku poza terenem zabudowanym. Nakładają one na każdego pieszego, bez względu na wiek, obowiązek posiadania widocznych elementów odblaskowych. Nowelizacja ustawy Prawo o ruchu drogowym ma na celu ograniczenie liczby wypadków z udziałem pieszych. Za nieprzestrzeganie nowego przepisu może grozić mandat w wysokości nawet do 500 zł. Elementy odblaskowe nie poprawią jednak bezpieczeństwa, jeżeli kierowcy nie zadbają o działające i odpowiednio ustawione oświetlenie samochodu.
REKLAMA
– Przepalone żarówki i złe ustawienie świateł to bardzo częste niedopatrzenia kierowców. Tymczasem każda żarówka, posiadająca znak homologacji „E” lub „e”, prawidłowo osadzona w reflektorze zaprojektowanym do jej typu i prawidłowo ustawionym będzie „współpracować” z elementami odblaskowymi, a więc i – pozytywnie wpływać na bezpieczeństwo na drodze. Czy jest to lampa halogenowa, np. typu H4 czy H7, czy też żarnik ksenonowy, zainstalowany prawidłowo, w odpowiednim reflektorze będzie spełniał swoją rolę – komentuje Bogumił Papierniok, ekspert motoryzacyjny sieci ProfiAuto.
Zobacz też: Jak rozpoznać podrabianą żarówkę ksenonową?
Żarówki bez homologacji są niebezpieczne
Bywa, że kierowcy chcą jak najniższym kosztem wyposażyć swoje auto w oświetlenie ksenonowe. W tym celu nierzadko instalują żarniki ksenonowe w zwykłych reflektorach na żarówki halogenowe. Jest to niedopuszczalna praktyka, której efektem jest zwykle – oprócz szybkiego zniszczenia reflektora, jego odbłyśnika, szyby, osadzenia żarnika i instalacji elektrycznej – oślepianie jadących z naprzeciwka strumieniem silnego, całkowicie przypadkowo skierowanego światła.
– Geometria reflektora i jego elementów jest dokładnie zestrojona z typem żarówki. Na etapie konstruowania wylicza się, jak żarnik ma być usytuowany w stosunku do ogniskowej odbłyśnika. Założenie w nim innego źródła światła powoduje, że parametry te ulegają złamaniu, a plama światła zostaje skierowana w niewłaściwym kierunku. Nie trzeba chyba dodawać, że tego typu zabiegi skutkują dramatycznym spadkiem bezpieczeństwa z powodu oślepiania innych kierujących, narażeniem się na mandat karny i odrzuceniem samochodu na najbliższym teście w Stacji Kontroli Pojazdów – wylicza Bogumił Papierniok.
Zobacz też: Technologia Carbon Boost w akumulatorach
Zastosowanie kompletnej lampy ksenonowej w samochodzie obwarowane jest przepisowymi warunkami posiadania systemu spryskiwania reflektora oraz systemu samopoziomowania reflektora względem jezdni, w zależności od obciążenia pojazdu. Obydwa systemy są możliwe do zainstalowania w prawie każdym pojeździe, jednak jest to zabieg dość drogi. Pójście na skróty, czyli wymiana tylko kompletnego reflektora z halogenowego na ksenonowy, powoduje w konsekwencji problemy z oświetlaniem jadących z naprzeciwka
Źródło: Materiały prasowe ProfiAuto
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.