Jak sprawdzić domowymi sposobami jakość oleju w silniku i skrzyni biegów?
REKLAMA
REKLAMA
Najprostszym i najłatwiejszym ze sposobów jest badanie tzw. wiskozy czyli lepkości oleju w warunkach statycznych. Olej musi być ochłodzony do temperatury otoczenia. Należy w dowolny sposób pobrać jego niewielką próbkę, najlepiej jedną kroplę. Z silnika pobiera się ją przy pomocy bagnetu, służącego do pomiaru poziomu oleju. Ze skrzyni biegów próbkę oleju można pobrać np. czystą plastikową szpatułką (jak jednorazówka do mieszania kawy) przez otwór wlewu lub otwór kontrolny poziomu oleju.
REKLAMA
Zobacz też: Czy oleje silnikowe i przekładniowe można mieszać?
REKLAMA
Po pobraniu próbki należy ją umieścić między opuszkami kciuka i palca wskazującego, a następnie leciutko ścisnąć ją i bardzo ostrożnie odsunąć jeden palec od drugiego. Warstewka oleju pomiędzy palcami stopniowo przekształci się w cienki „słupek”, który przy dalszym rozsuwaniu palców ulegnie rozerwaniu.
Jeżeli nastąpi ono, w przypadku oleju silnikowego w odległości większej, niż 1 mm, a w przypadku oleju przekładniowego uda się osiągnąć ponad 1,5 mm, oleje można uznać za nadające się do dalszej eksploatacji. Jeżeli uzyskanie „słupka” między palcami będzie trudne lub niemożliwe, olej należy jak najszybciej wymienić, ponieważ jego lepkość z jakiegoś powodu spadła poniżej poziomu krytycznego.
Badanie jakości (lepkości) oleju można przeprowadzić także przez umieszczenie jego kropli na kartce zwykłego, gazetowego papieru. Nie nadaje się do tego papier kredowy lub kredowany, z połyskiem, taki jak jest używany do druku kolorowych tygodników. Im wolniej będzie się rozprzestrzeniała tłusta plama, tym olej jest lepszy. Dlatego warto przeprowadzić test porównawczy, umieszczając próbkę oleju świeżego, z fabrycznego opakowania w odległości kilku centymetrów od próbki oleju badanego i uważnie obserwować szybkość tworzenia się tłustych plam.
Zobacz też: Jak zalegalizować użytkowanie paliw alternatywnych?
Należy przy tym pamiętać, że kropla oleju bardzo zanieczyszczonego nagarem i spalonymi cząstkami będzie się rozprzestrzeniała na papierze bardzo wolno, wolniej od kropli oleju czystego. Stąd opisana metoda jest mniej dokładna i miarodajna, niż sprawdzanie lepkości oleju między palcami.
REKLAMA
REKLAMA