Kolizja pożyczonym samochodem. Co z ubezpieczeniem?
REKLAMA
REKLAMA
- Kolizja pożyczonym samochodem. Co dalej?
- Kolizja pożyczonym samochodem a OC
- Kolizja pożyczonym samochodem. Wyjątki przy OC
- Kolizja pożyczonym samochodem. Dane o zdarzeniu trafią na konto kierowcy
- Kolizja pożyczonym samochodem a AC
Kolizja pożyczonym samochodem. Co dalej?
Gdy pożyczamy od kogoś samochód, zawsze istnieje ryzyko, że go zarysujemy lub doprowadzimy do wypadku czy kolizji. W branży ubezpieczeniowej mamy z takimi sytuacjami do czynienia niemal codziennie. I jesteśmy też często pytani, kto ponosi finansową odpowiedzialność za likwidację szkody, czyli za wypłatę pieniędzy poszkodowanym oraz naprawę pożyczonego samochodu. Uspokajam: w większości przypadków ubezpieczenia OC i AC zadziałają – mówi Damian Andruszkiewicz, odpowiedzialny za ubezpieczenia komunikacyjne w Compensa TU SA Vienna Insurance Group.
REKLAMA
Kolizja pożyczonym samochodem a OC
Dzięki polisie OC ubezpieczyciel przejmuje od sprawcy finansową odpowiedzialność za stłuczkę lub wypadek i wypłaca pieniądze należne poszkodowanym. Ubezpieczenie jest przypisane do konkretnego pojazdu, a nie do osoby. Tak wynika z art. 35. ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych. W efekcie nawet w sytuacji, w której do kolizji dojdzie ze znajomym właściciela za kierownicą, OC zadziała.
Kolizja pożyczonym samochodem. Wyjątki przy OC
REKLAMA
W ustawie można znaleźć jeden wyjątek od tej zasady. Jeżeli zderzą się ze sobą samochody należące do tej samej osoby, ubezpieczenie nie zadziała. Wbrew pozorom to nie jest wyłącznie hipotetyczna sytuacja. Może do niej dojść np. wtedy, gdy dziecko pożycza jedno z dwóch aut zarejestrowanych na swojego rodzica – zauważa Damian Andruszkiewicz z Compensy.
Niekiedy finansowe konsekwencje szkody dotyczą tylko kierującego. Jeżeli sprawca m.in. doprowadził do stłuczki umyślnie, nie miał ważnego prawa jazdy lub kierował samochodem pod wpływem alkoholu, wówczas poszkodowani otrzymają pieniądze od ubezpieczyciela, ale kierowca pożyczonego auta będzie musiał zwrócić równowartość odszkodowania w ramach tzw. regresu.
Kolizja pożyczonym samochodem. Dane o zdarzeniu trafią na konto kierowcy
Warto dodać, że po wypłacie odszkodowania ubezpieczeniowe konsekwencje wypadku poniesie zarówno właściciel samochodu, jak i kierujący. Szkoda zostanie bowiem odnotowana w historii jazdy obu osób, a informacja o niej trafi do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego (UFG). Ubezpieczyciele korzystają z danych tej instytucji do wyliczania cen za obowiązkowe OC. Właściciel auta, choć nie spowodował szkody, może się więc w takiej sytuacji spodziewać podniesienia składki za polisę.
Kolizja pożyczonym samochodem a AC
Jeżeli kierowca uszkodzi pożyczony samochód, a jego właściciel ma AC, wówczas szkodę można zlikwidować w ramach ubezpieczenia. Wiąże się to z jednak z koniecznością zapłaty wyższej składki przy odnowieniu ochrony (chyba że posiadacz auta korzysta z tzw. ochrony zniżek). Aby tego uniknąć, część kierowców woli ustalić bezpośrednio ze sprawcą warunki naprawy pojazdu bez uruchamiania procesu likwidacji szkód.
REKLAMA
REKLAMA