Szwajcaria - wellness w alpejskich źródłach
REKLAMA
REKLAMA
Różnorodność i piękno otoczenia umożliwiają spędzenie w Szwajcarii niezwykle urozmaiconych wakacji połączonych ze zdrowotnymi kąpielami w wodach termalnych. Możemy to zilustrować na przykładzie trasy, prowadzącej od północnej granicy do wysuniętego najdalej na południowy wschód cypelka Szwajcarii.
REKLAMA
Trasę tą możemy pokonać samochodem, ale równie wygodne będzie także skorzystanie z publicznych środków transportu. Długość trasy: 300 km, czas potrzebny na jej pokonanie: wedle możliwości i chęci.
Na tropie źródeł
REKLAMA
Jeżeli, jadąc od strony Niemiec, wjedziecie Państwo do Szwajcarii w okolicach Waldshut, to prawie zaraz za granicą natkniecie się na pierwsze uzdrowisko kąpielowe. To miejscowość Zurzach, gdzie występują lecznicze wody, zawierające sól glauberską. Znajdujące się tu źródło o temperaturze 39°C zaczęto eksploatować dopiero w latach 50-tych.
Na trasie prowadzącej w kierunku Zurychu leży następny kurort o nazwie Baden, małe miasteczko o historii sięgającej 2000 lat wstecz, już w zamierzchłych czasach wykorzystywane jako miejscowość kuracyjna. 19 znajdujących się w Baden źródeł cieszy się opinią najbogatszych wód mineralnych Szwajcarii a stare szacowne hotele świadczą o długiej tradycji kurortu.
Dalej powinniście Państwo pojechać w kierunku południowo-wschodnim, zostawiając Zurych po lewej ręce. Sam Zurych również o mały włos nie stał się miejscowością kuracyjną, ponieważ także i tu drzemią w głębi ziemi źródła mineralne. Wody te były przez pewien czas butelkowane i sprzedawane jako mineralna woda pitna, natomiast jak na razie nigdy nie były wykorzystywane do celów kuracyjno-kąpielowych. Referendum obywatelskie zadecydowało jednoznacznie, że cieplice nie zostaną wybudowane.
Średniowieczne wody lecznicze
REKLAMA
Alpejski kraj może się również poszczycić licznymi pięknymi jeziorami. Jezioro Zuryskie jest długie i wąskie podobnie jak nieco mniejsze od niego jezioro Walensee, wciśnięte pomiędzy dwa masywy górskie. Po lewej są to imponujące Churfirsten, złożone z siedmiu stromych, skalnych bloków sterczących w niebo, oraz nie mniej charakterystyczny masyw Alvier. Autostrada i linia kolejowa prowadzą następnie prosto jak po sznurku do tak zwanego Bündner Herrschaft, zajmującego część górnej doliny Renu, w której panuje łagodny klimat i dojrzewają równie łagodne burgundzkie wina.
Tam leży nasz następny cel: Bad Ragaz. W wąwozie Taminaschlucht na południe od Ragaz lecznicze wody odkryto już w roku 1242. Rekonwalescenci byli wówczas spuszczani do płynącej w wąwozie wody na długich linach z sąsiedniej miejscowości Pfäfers, zaś miasto Ragaz zdobyło sobie sławę nobliwej oazy wypoczynku dzięki eleganckim hotelom, polu golfowemu i lotnisku a także różnorodnym możliwościom aktywnego wypoczynku, oferowanym latem i zimą.
Jadąc dalej, należy pozostawić po lewej stronie kolejną stolicę regionu, a mianowicie Chur, główne miasto Gryzonii i udać się do położonego pomiędzy Reichenau i Ilanz przełomu Renu, stanowiącego wspaniały kanion rzadkiej piękności. Na końcu jednej z bocznych dolin leży Vals, jedna z niewielu niemieckojęzycznych miejscowości pośrodku tej części Szwajcarii, w której używa się retyckiego (język z grupy romańskiej), czwartego oficjalnego języka tego kraju.
Kąpielisko z kwarcytu
Woda mineralna z Vals jest dzięki zręcznie sformułowanym sloganom reklamowym na ustach wszystkich, ale miejscowość ta słynie również ze swych źródeł termalnych. Termalne kąpielisko, zaprojektowane przez szwajcarską gwiazdę architektury Petera Zumthor, zbudowane zostało z płyt kwarcytu – z tego samego kamienia, którym pokryte są dachy domów w Vals. Powstało tym samym miejsce pielgrzymek miłośników pięknej i oryginalnej architektury, którego największą zaletą jest szlachetna prostota.
Z powrotem należy skręcić w dolinie Renu przy Reichenau w kierunku Engadin i kierować się w stronę Davos oraz przełęczy Flüelapass do Susch, lub korzystając z Kolejki Retyckiej (Rhätische Bahn), przejechać przez Landquart do Klosters. Dzięki tunelowi Vereinatunnel w krótkim czasie znajdziemy się w Dolnym Engadynie (Unterengadin). W Scuol (lub Schuls) znajduje się jedno z najpiękniejszych kąpielisk termalnych. Z ciepłego basenu pod gołym niebem spoglądamy poprzez gałązki pożółkłych jesienią modrzewi na pokryte juz śniegiem góry, a cała okolica oświetlona jest owym słynnym lśniącym światłem, które powoduje, że niebo wydaje się być bardziej błękitne niż w innych zakątkach kraju.
Bardzo długą tradycję ma za sobą sąsiadujący kurort Bad Tarasp-Vulpera, słynący przede wszystkim ze swej pijalni wód mineralnych. W głębi doliny znajdują się następne perełki. Na przykład w Val Sinistra, gdzie dobrze ukryty hotel oferował dawniej nawet kąpiele w wodzie zawierającej arsen, lub też w Samnaun, najdalej położonym cypelku Gryzonii, który jest nie tylko strefą wolnocłową i areną narciarską, ale także dzięki swojemu pełnemu atrakcji kąpielisku umożliwia godne i interesujące zakończenie podróży, wiodącej szlakiem termalnych i mineralnych źródeł…
Zamów katalog na lato lub ofertę "szytą na miarę".
Wynajmij dom na wakacje - www.interhome.pl
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.