REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Kultura jazdy samochodem: z czym Polacy mają problemy?

kierowca wnętrze prowadzenie
kierowca wnętrze prowadzenie
pointb.pl

REKLAMA

REKLAMA

Kulturalna jazda autem pozwala nie tylko ograniczyć stres za kierownicą auta, ale także zmniejszyć zużycie paliwa pojazdu czy upłynnić ruch na drodze.

Kultura jazdy samochodem

Poruszanie się po polskich drogach bez wątpienia nie należy do zadań najprostszych. Winni takiego stanu rzeczy są na ogół kierowcy, gdyż jak pokazują badania, nadmierna agresja, zbyt szybka jazda czy wymuszanie pierwszeństwa są u nas na porządku dziennym. Jeśli jednak zdarza nam się postępować w ten sposób powinniśmy mieć świadomość, iż zachowania te działają także na naszą niekorzyść – podnosząc poziom stresu, obniżając bezpieczeństwo oraz… zwiększając koszty eksploatacji pojazdu.

REKLAMA

Mimo, iż coraz częściej podróżujemy chociażby do krajów Europy zachodniej, gdzie możemy podpatrywać dobre wzorce związane z kulturą na drodze czy bezpieczeństwem, nasze przyzwyczajenia za kierownicą zmieniają się dość wolno.

Jak bowiem wynika z raportu TNS OBOP przygotowanego dla Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, agresja oraz brak uprzejmości stanowią nieodłączny element naszej drogowej codzienności.

- Warto zauważyć, iż tego typu zachowania są nie tylko nieeleganckie i nierzadko bywają niebezpieczne dla innych uczestników ruchu drogowego. Co równie istotne, np. zbyt dynamiczna jazda połączona z nieumiejętnością przewidywania następujących zdarzeń powoduje także znaczny wzrost zużycia paliwa – mówi Łukasz Bazarewicz, prezes Grupy Martom.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Jak zatem należy postępować, by jednocześnie zadbać o kulturę jazdy, podnieść bezpieczeństwo oraz obniżyć koszty eksploatacji samochodu?

Płynna jazda autem i zachowanie odstępu

Podstawowym zachowaniem z zakresu tzw. Eco Driving jest płynna jazda ze stałą prędkością. Niezwykle częstym błędem na polskich drogach jest bowiem drastyczne zwiększanie szybkości tylko po to, by za chwilę nagle hamować.

REKLAMA

Trudno zaprzeczyć, iż tego typu postępowanie nie tylko zwiększa zużycie paliwa, ale także rodzi ryzyko spowodowania kolizji. By tego uniknąć warto więc próbować przewidywać, co zdarzy się za kilka chwil (np. obserwując z daleka sygnalizację świetlną) oraz patrzeć nie tylko na samochód przed nami, ale i na kolejny.

- Pamiętajmy przy tym, by zachować odpowiednią odległość od poprzedzającego nas pojazdu - zbyt bliska jazda jest zachowaniem skrajnie niebezpiecznym, nie wspominając już o dyskomforcie, jaki wywołuje u innych kierowców – dodaje przedstawiciel Grupy Martom.

„Jazda na suwak” – szybko i bezpiecznie

Wspomniane badanie TNS OBOP pokazuje także skalę problemu związanego z wymuszaniem pierwszeństwa na drodze. Jak się okazuje, ponad połowa z nas doświadcza tego typu zachowania minimum raz w tygodniu.

Tak wysokie statystyki wynikają m. in. z faktu, iż niewielu kierowców do tej pory przyswoiło sobie zasadę „jazdy na suwak”, czyli systematycznego wpuszczania po jednym samochodzie z sąsiedniego pasa w sytuacji, gdy droga ulega zwężeniu.

- Jak pokazuje praktyka, niewiele trzeba, by jednocześnie uniknąć tworzenia się korków czy

niepotrzebnych zatorów, zachować się elegancko i zminimalizować ryzyko stłuczki. Upowszechniając tego typu zachowanie upłynniamy ruch i ułatwiamy życie innym, sami nic na tym nie tracąc – ocenia Łukasz Bazarewicz.

Jedyne, o czym w tym wypadku nie możemy zapomnieć, to zachowywanie odpowiednich odległości od poprzedzającego nas pojazdu – tak, aby wpuszczany miał wystarczająco dużo miejsca, a jednocześnie zajmowało to jak najmniej czasu.

Kierunkowskazy, przepuszczanie pieszych i parkowanie

Z bezpieczeństwem związane jest także umiejętne sygnalizowanie wykonywanych manewrów. Pamiętajmy, że przy użyciu kierunkowskazów deklarujemy już sam zamiar jakiejś czynności, a nie czynność samą w sobie. Przygotowując się więc np. do omijania przeszkody, odpowiednio wcześniej dajemy o tym znać innym kierowcom.

Na drodze bez wątpienia należy także wykazywać ostrożność wobec pozostałych uczestników ruchu – i to niezależnie od czasu, miejsca czy warunków.

REKLAMA

- Dotyczy to zwłaszcza okolic przejść dla pieszych. Sytuacją absolutnie naganną i niezwykle niebezpieczną, a mimo to dość często spotykaną, jest wyprzedzanie auta, które zwalnia, by przepuścić osoby czekające przy krawędzi jezdni – zauważa prezes Grupy Martom.

Ostatnim zachowaniem, o którym warto wspomnieć, jest parkowanie. W tej kwestii mamy jeszcze dużo do poprawienia, bowiem nagminnie pozostawiamy pojazdy nie zastanawiając się chociażby nad tym, czy obok nas zmieści się ktoś jeszcze.

I o ile takie postępowanie nie wpływa na bezpieczeństwo na drodze, to może podnieść koszty eksploatacji samochodu. Zatem gdy następnym razem wjedziemy np. zbyt daleko na chodnik albo postawimy auto tuż przy innym, cofnijmy się o kilka centymetrów dla własnego dobra – w przeciwnym razie narażamy się na zadrapania i zarysowania lakieru, których usunięcie będzie nas słono kosztować.

Źródło: materiały prasowe Martom

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Szykują się przeceny na stacjach paliw. Ile zapłacimy za paliwo?

Analitycy z e-petrol.pl przewidują, że przeceny na stacjach paliw w Polsce przyśpieszą w najbliższych dniach. W nadchodzącym tygodniu kierowcy mogą spodziewać się niższych cen zarówno dla benzyny 95, jak i oleju napędowego.

Kiedy można, a kiedy nie można holować auta? I jak zrobić to w zgodzie z przepisami?

Przepisy regulują praktycznie każdy aspekt życia kierowcy. W tym także holowanie. Opisują jak oznaczyć pojazd holowany i holujący oraz do jakich zasad stosować się w czasie jazdy. Wszystkie zebraliśmy w tym materiale.

Zatrzymał się na chwilę i ruszył. On ma pierwszeństwo na drodze czy ty?

Kierowca zatrzymał się, żeby wysadzić pierwszego. Chciał ponownie ruszyć z miejsca, ale inny pojazd zaczął go omijać. Kto tu ma pierwszeństwo w takiej sytuacji? Przepisy pozwalają na jasną interpretację w tym przypadku.

Lewy pas to pas do jazdy szybkiej? Nie, ale i tak nie możesz z niego korzystać

Przepisy są jasne. Królowie lewego pasa popełniają wykroczenie. Ma on bowiem przypisaną konkretną rolę. Warto o tym pamiętać, bo jazda lewym pasem może się okazać drogą przyjemnością drogową.

REKLAMA

Policjant pokazuje jedno, ty robisz drugie. Mandat do 5000 zł i 15 punktów karnych

Kierowca ma obowiązek stosowania się do poleceń wydawanych przez policjanta. I warto o tym pamiętać. Ignorowanie komend może się bowiem skończyć naprawdę surowym mandatem.

Pieszy ma pierwszeństwo na pasach. To pierwszeństwo nie jest jednak bezgraniczne

Nietrudno odnieść wrażenie, że piesi uważają się w Polsce za święte krowy. To jednak poważny błąd myślenia. Bo jest pewien przypadek, w którym pierwszeństwa na pasach nie mają. Warto o nim pamiętać.

Czy na zakazie wyprzedzania można wyprzedzić rowerzystę?

Przy drodze ustawiony jest znak B-25 "zakaz wyprzedzania". Przed pojazdem jedzie jednak rowerzysta. Czy za tą tablicą można wyprzedzić cyklistę? Czy kierujący powinien poczekać do miejsca, w którym zakaz przestaje obowiązywać?

Kierowcy zawodowi. Transportują, ale też napędzają polską gospodarkę

W Europie jest ich kilka milionów. Na co dzień wykonywana przez nich praca bywa niezauważana. To jednak poważny błąd. Bo przemierzają nawet kilkaset tysięcy km rocznie i przewożą nawet 14 mld ton towarów.

REKLAMA

Elektryk w garażu podziemnym? Oto nowe wytyczne ppoż dla takich obiektów

Pożary samochodów elektrycznych są długie. I niestety może do nich dojść także w garażach podziemnych. Co wtedy? Pojawiły się właśnie nowe wytyczne ppoż. Kluczowe jest to, że nowe rekomendacje zostały przygotowane przez naukowców we współpracy ze Strażą Pożarną.

Jeśli przejdziemy na samochody elektryczne, będziemy musieli zwiększyć zatrudnienie w straży pożarnej – straż trzeba wezwać do każdej kolizji

Tak jest przynajmniej teraz, przy obecnej technologii stosowanej w bateriach elektrycznych zasilających napęd. Żaden kierowca ani obecnie nawet serwis techniczny nie oceni właściwie zagrożenia pożaru lub innych niepożądanych skutków nawet drobnej kolizji.

REKLAMA