Budowa dróg - najtańszy już nie wygra
REKLAMA
REKLAMA
Firmy będą musiały zatrudniać na etatach
„Teraz będzie można efektywniej wydawać publiczne pieniądze, zmniejszyć szarą strefę w zatrudnieniu, wyeliminować praktyki szkodzące uczciwej konkurencji i wesprzeć stabilne zatrudnienie” - mówi Marek Kowalski, ekspert Konfederacji Lewiatan.
REKLAMA
Pracodawcy od dawna postulowali: odejście od kryterium „najniższej ceny” i wdrożenie kryterium oferty „najkorzystniejszej ekonomicznie", wprowadzenie obowiązku waloryzacji umów w ramach zamówień publicznych, czy opracowanie dobrych praktyk i wzorcowych dokumentów.
Zobacz też: Zabezpieczenie samochodu przed cyberatakiem
W ustawie zawarto zapisy odnośnie możliwości wpisania wymogu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę, o ile charakter pracy tego wymaga oraz kalkulowania kosztów pracy co najmniej na podstawie płacy minimalnej. Jest to regulacja potrzebna i porządkująca rynek zamówień publicznych.
Koniec z patologią najniższej ceny
„Do tej pory było tak, że o zwycięstwie w przetargu decydowała wyłącznie najniższa cena. Wymuszało to na oferentach maksymalne cięcie kosztów. Jednym ze sposobów było stosowanie umów cywilnoprawnych, w których stawkę za godzinę pracy kalkulowano nawet poniżej połowy płacy minimalnej. Ci, którzy chcieli zatrudniać na umowę o pracę nie mieli szans na zdobycie kontraktu” - mówi dr Grzegorz Baczewski, dyrektor departamentu dialogu społecznego i stosunków pracy Konfederacji Lewiatan.
Zobacz też: Podróż zagraniczna autem - przepisy drogowe, wymagane dokumenty i wyposażenie
Źródło: Materiały prasowe Konfederacji Lewiatan
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.