Volkswagen przegrał walkę z Suzuki o prawa do znaku GTI
REKLAMA
REKLAMA
Zgodnie z decyzją sądu UE pierwszej instancji Volkswagen nie może rościć sobie praw wyłączności do znaku GTI, który od 1975 roku zdobi usportowione odmiany modelu Golf. Sąd tym samym podtrzymał decyzję Urzędu Harmonizacji Rynku Wewnętrznego (OHIM) z 2003 roku zezwalającą firmie Suzuki na wykorzystanie znaku Swift GTI. Zanim sprawa trafiła do sądu Volkswagen zgłosił swój sprzeciw do OHIM motywując wniosek tym, że użycie tego samego znaku przez japońskiego konkurenta mogłoby wprowadzać konsumentów w błąd. Ten jednak wniosek oddalił uzasadniając, iż ze względu na umieszczenie skrótu GTI obok nazwy modelu – Swift, która równoważy wszelkie podobieństwo znaków, nie jest możliwe pomylenie produktów obu producentów. Tę argumentację sąd rozszerzył o fakt, iż kombinacja liter GTI stosowana jest także przez inne koncerny samochodowe, m.in. Nissana, Peugeota lub Toyotę, w celu podkreślenia sportowych cech w swoich modelach. Istnienie znaków towarowych zawierających skrót GTI, np. Citroën GTI było dodatkową przesłanką dla sądu, który zezwolił Suzuki na rejestrację tego znaku.
REKLAMA
Zobacz też: Skoda wciąż zwiększa sprzedaż
Volkswagen nie składa jednak broni i zapowiada zgłoszenie sprawy do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.