Zamiast kryzysu wzrost sprzedaży aut
REKLAMA
REKLAMA
Od stycznia 2011 dotknęła nas nie tylko podwyżka podatku o 1%, ale także zawieszenie na dwa lata pełnego odpisu VAT od nowych aut z kratką. Eksperci straszyli nawet 25% spadkiem sprzedaży. Rzeczywiście, na początku roku wyniki były gorsze, obecnie jednak importerzy niemal wszystkich marek mają dzięki klientom indywidualnym lepsze rezultaty niż rok temu.
REKLAMA
Zobacz też: W marcu auta będą tańsze
REKLAMA
Dominująca na naszym rynku Skoda sprzedała w lutym 2011 trzy tysiące samochodów, a więc o tysiąc sztuk więcej, niż przed rokiem. Swoje wyniki poprawili Opel, Fiat, Toyota i Renault - ten ostatni aż o 30%! Na tak wysoką sprzedaż wpłynąć miała promocja modeli z rocznika 2010, zaplanowana do końca marca. Zainteresowanie nowymi autami jest ogromne, na przykład Skoda rocznik 2010 już praktycznie wyprzedała.
Na tak dobre wyniki wpływ ma mieć wzrost gospodarczy, który skłania klientów indywidualnych do odwiedzania salonów, producenci zaś kuszą go utrzymywaniem cen na stałym poziomie, a często nawet atrakcyjnymi promocjami. Są one możliwe, gdyż - jak twierdzą analitycy - polskim przedstawicielom udało się wynegocjować korzystne ceny w fabrykach.
Zobacz też: Czy przy sprzedaży miejsca parkingowego trzeba zapłacić 7%, czy 22% VAT?
Katalogi Skody, Volkswagena, Forda czy Opla zachęcają więc do zakupu cenami zbliżonymi do zeszłorocznych, a sprzedawcy samochodów zacierają ręce - wbrew fatalistycznym zapowiedziom, szykuje im się dobry rok.
REKLAMA
REKLAMA