Ubezpieczyciele tracą przez zimę
REKLAMA
REKLAMA
Portal gazeta prawna.pl powołując się na dane zebrane przed „DGP”, informuje o poważnych problemach ubezpieczycieli. Przez mróz i gwałtowne opady śniegu średnio o 20 procent wzrosła liczba zgłaszanych szkód komunikacyjnych. Największe wzrosty odnotowało towarzystwo Ergo Hestia. Wpłynęło tam o 35 procent więcej zgłoszeń niż w ostatnim tygodniu listopada.
REKLAMA
Do największego towarzystwa sprzedającego swoje produkty direct, czyli Link4, po pierwszych dniach opadów śniegu, wpłynęło o 20 procent więcej zgłoszeń o kolizjach i wypadkach. Warta i Allianz także mówią o 20 procentowym wzroście liczby szkód. W Generali jest to 10 procent, a PZU twierdzi, że wzrosty w jego przypadku są prawie niezauważalne.
Zobacz również: Opel podał cenę odświeżonej Antary
Nie oznacza to jednak, że atak zimy oszczędził PZU. Jego klientem jest Dolnośląska Spółka Gazownictwa, a to znaczy, że PZU powinna być przygotowana do ewentualnej wypłaty odszkodowań dla osób poszkodowanych w serii wybuchów gazu, do których doszło w Zielonej Górze.
Zobacz również: Chevrolet Orlando w marcu w salonach
Przedstawiciele branży twierdzą, że nie wszystkie szkody spowodowane przez atak zimy zostały zgłoszone. Na przykład z dużym opóźnieniem firmy ubezpieczeniowe są informowane o kolizjach z udziałem samochodów służbowych. Również wiele zasypanych aut może mieć uszkodzenia, które ich właściciele zauważą dopiero po odwilży. Do tego zalegający, a następnie topniejący śnieg, powoduje powstawanie szkód mieszkaniowych, o wiele bardziej kosztownych w likwidacji niż kolizje drogowe.
Więcej na gazeta prawna.pl
REKLAMA
REKLAMA