Nowy Volkswagen Golf GTI. Auto ma regulować dynamikę jazdy!
REKLAMA
REKLAMA
Stylistycznie nowy Volkswagen Golf GTI stanowi wyłącznie rozwinięcie standardowego hatchbacka. Przedni zderzak otrzymał aerodynamiczne "wąsy", większe wloty powietrza i punktowe światła LED-owe do jazdy dziennej. Linia boczna jest uzupełniona czarną nakładką na próg i co najmniej 17-calowymi obręczami aluminiowymi, podczas gdy tył został zdominowany przez dwie końcówki układu wydechowego - po jednej na stronę. Do napędu samochodu wykorzystany zostanie 2-litrowy silnik TSI. Jego moc powinna sięgnąć 245 koni mechanicznych.
REKLAMA
Nowy Golf GTI ze zredukowaną podsterownością
Choć specyfikacja techniczna nowego Golfa GTI nie różni się zasadniczo od poprzednika, Niemcy zastosowali w ósmej odsłonie hatchbacka szereg nowinek technologicznych. Przykład? Kluczowy stanowi system regulacji dynamiki. Ten będzie dobierać ustawienia nie tylko amortyzatorów, ale również układu napędowego. Poza tym w konstrukcji nowego GTI pojawi się też mechanizm różnicowy wyposażony w blokadę. Tak skomponowany zestaw miał przynieść jeden skutek. Chodziło o ograniczenie podsterowności.
Niemcy przygotowali też kilka ciekawostek dla kierowców nowego Volkswagena Golfa GTI. Zamiast stacyjki, w aucie pojawia się przycisk. Ten będzie pulsować na czerwono od momentu otwarcia drzwi aż do rozruchu silnika. Poza tym standardem jest charakterystyczna dla GTI kraciasta tapicerka (tym jednak razem z mniejszą domieszką czerwonego koloru) na sportowych fotelach, grube koło kierownicy oraz co najmniej 8,25-calowy ekran multimedialny. Ten może zostać powiększony do 10 cali - w przypadku, w którym kierowca dopłaci za system multimedialny Discover Pro.
Nowy Golf GTI: ile kosztuje hot-hatch?
Na razie Niemcy nie opublikowali jeszcze cennika nowego Golfa GTI. W kuluarach mówi się jednak o tym, że model będzie o około 10 proc. droższy od swojego poprzednika. A to może oznaczać kwotę wynoszącą niespełna 160 tysięcy złotych.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.