Grand Prix Holandii: zaskakujący wynik Kubicy?
REKLAMA
REKLAMA
Verstappen nad Hamiltonem
Holender (team Red Bull), dzięki zwycięstwu w sobotnich kwalifikacjach, startował z pole position. Tuż za nim znaleźli się Lewis Hamilton i Valtteri Bottas (obaj z teamu Mercedes). Vestappen dobrze rozpoczął wyścig i zyskał przewagę nad Brytyjczykiem. Zmniejszył ją jednak po zjeździe na pit stop na 22-gim okrążeniu (Hamilton zjechał okrążenie wcześniej).
Chociaż postój Holendra był krótszy, to po wyjechaniu na tor miał mniejszą przewagę niż wcześniej (2 sekundy przed Brytyjczykiem). Dodatkowo musiał uporać się z prowadzącym wówczas Bottasem. Mimo pewnych problemów Verstappen utrzymał prowadzenie i zakończył wyścig na pierwszym miejscu. Tym samym odebrał Hamiltonowi prowadzenie w klasyfikacji generalnej.
REKLAMA
Hamilton kontra Mercedes
W trakcie wyścigu Mercedes próbował strategicznie odrobić przewagę Verstappena nad Hamiltonem poprzez dodatkowy pit stop i wymianę opon. Nie zmieniło to losów wyścigu, ale rozzłościło Brytyjczyka, który robił wyrzuty swojemu teamowi, że zmiana opon nie była wówczas konieczna. Pod koniec wyścigu doszło do bratobójczej walki między kierowcami Mercedesa. Dodatkowy punkt za najszybsze okrążenie należał do Bottasa, ale Hamilton nie chciał odpuścić i w końcu odebrał go koledze z teamu.
Kubica na torze
Robert Kubica zastąpił w wyścigu Kimiego Raikkonena, który uzyskał pozytywny wynik testu na Covid-19. Wcześniej ostatni raz Kubica startował w Grand Prix Abu Zabi w grudniu 2019r. Zajął wtedy ostatnie miejsce. Obecnie jest kierowcą testowym teamu Alfa Romeo Racing Orlen. Za sterami bolidu przebrnął przez kwalifikacje, kończąc na 18-tej pozycji. W niedzielę startował jednak z 16-tego pola z powodu kar nałożonych na Sergio Pereza (czwarta wymiana silnika na dopuszczalne trzy oraz wymiana baterii) oraz Nicholasa Latifiego (wymienione nos i przednie skrzydło różniły się specyfikacją w stosunku do tych używanych podczas kwalifikacji). Meksykanin i Kanadyjczyk zostali dopuszczeni do zawodów, jednak czekał ich start z alei.
Dobry wynik Polaka
Polak długo nie zjeżdżał do boksu, wskutek czego zajmował nawet 13-te miejsce. Kiedy wrócił na tor był 18-ty. Ostatecznie zakończył wyścig na 15-tej pozycji, pokonując Nicholasa Latifiego, George’a Russella i Micka Schumachera. ,,Wczoraj mogłem zrobić trochę lepszą robotę, ale dziś, biorąc pod uwagę wszystkie czynniki, pojadę do domu z satysfakcją.” - powiedział Kubica w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego. W przyszłym tygodniu odbędzie się Grand Prix Włoch. Nie wiadomo, czy Raikkonen będzie mógł wrócić, więc drugi start Polaka w wyścigu w sezonie jest możliwy.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.