REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Który fotoradar zarejestruje wykroczenia kierowców?

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Specjalista od nowoczesnych technologii zarówno samochodowych jak domowych. Wyjątkowy znawca nawigacji samochodowych, systemów multimedialnych, car audio i aplikacji mobilnych.
fotoradar Fot. Fotolia
fotoradar Fot. Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Od nowego roku Straże Miejskie i Gminne w Polsce utraciły prawo do kontroli prędkości przy użyciu fotoradarów. Nie oznacza to jednak, że kierowcy stali się bezkarni. Na drodze pojawiło się szereg nowych urządzeń, skutecznie dyscyplinujących kierowców.

Fotoradary w Poslce

REKLAMA

Krajobraz polskich dróg zmienia się jak w kalejdoskopie. Z miesiąca na miesiąc przybywa nowych odcinków tras ekspresowych, autostrad, obwodnic i innych elementów infrastruktury. A przy okazji pojawia się więcej urządzeń kontrolujących. Inspekcja Transportu Drogowego (ITD) pochwaliła się, że do końca zeszłego roku zrealizowała założony plan i zamontowała 52 fotoradary stacjonarne, 20 rejestratorów przejazdu na czerwonym świetle oraz 29 urządzeń do odcinkowego pomiaru prędkości. A to oznacza, że w całym kraju ITD ma ponad 400 urządzeń zintegrowanych
w ramach krajowej sieci CANARD. Innymi słowy – sprzętu przeznaczonego do kontrolowania prędkości pojazdów. I w tym względzie ma praktycznie monopol, jeśli brać pod uwagę fotoradary stacjonarne. Wszystko dzięki zmianie regulacji prawnych, które dotknęły jedne z najbardziej znienawidzonych przez kierowców formacji.

REKLAMA

Od 1 stycznia 2016 r. Straże Miejskie i Gminne w Polsce utraciły prawo do kontroli prędkości przy użyciu fotoradarów. Zgodnie z nowymi regulacjami (na mocy ustawy z dnia 24 lipca 2015 r.) zmieniającymi ustawę Prawo o ruchu drogowym oraz ustawę o strażach gminnych, jedyną służbą, która może korzystać z fotoradarów, jest Inspekcja Transportu Drogowego. Według założonego planu stworzyła ona scentralizowany i zautomatyzowany system nadzoru nad ruchem drogowym. Prawdziwą maszynkę do zarabiania pieniędzy i zmuszenia kierowców do wolniejszej jazdy.

Zobacz też: Koniec fotoradarów w rękach straży miejskich nie oznacza pożegnania z ostrzegaczami

REKLAMA

Tylko w zeszłym roku w systemie CANARD wygenerowano ponad 660 tys. wezwań do właścicieli samochodów. I jednocześnie odnotowano poprawę niechlubnych statystyk policyjnych: liczba wypadków w pierwszym kwartale 2016 r. spadła o blisko 9 proc., a liczba ofiar śmiertelnych zmniejszyła się aż o 14 proc. Według Policji wśród najczęstszych przyczyn zdarzeń drogowych wciąż wskazywana jest nadmierna prędkość. Ale czy naprawdę jeździmy za szybko?

ITD chwali się, że pomimo montażu nowych urządzeń w zeszłym roku, jest coraz mniej rejestrowanych wykroczeń. Jeszcze w 2012 roku, gdy rozpoczęto budowę sieci fotoradarów, jedno urządzenie wykonywało średnio ponad 60 zdjęć na dobę. Obecnie wykonuje ich znacznie mniej – zaledwie 10. Rodzi się zasadne pytanie: czy ten trend się utrzyma, skoro z dróg zniknęły fotoradary Straży Miejskiej i Gminnej? Czy jeszcze pojawią się tacy rekordziści jak kierowca, którego wykroczenie fotoradar systemu CANARD zarejestrował 6 lutego 2015 r. w miejscowości Paniówki – 213 km/h na odcinku z ograniczeniem do 60 km/h?

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Łukasz Majchrzak z Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego (GITD) twierdzi, że „GITD trudno odnieść się do stanu bezpieczeństwa w tych miejscach, w których funkcjonowały urządzenia Straży Miejskiej i Gminnej. Były to bowiem urządzenia samorządowe i Inspekcja nie prowadziła na bieżąco analiz w tych lokalizacjach. Pamiętajmy, że urządzenia rejestrujące w ramach systemu CANARD znajdują się na drogach krajowych. Do rozważenia pozostaje kwestia rozszerzenia zasięgu systemu o drogi wojewódzkie i niższych kategorii. Jednakże pojawienie się sprzętu na drogach nie nastąpi zbyt szybko. Nawet jeśli dziś zapadłaby odpowiednia decyzja, to pierwsze nowe urządzenia mogłyby zostać zainstalowane dopiero za ok. 1,5 roku”.

Nietrudno o wrażenie, że od początku roku, gdy Straż Miejska i Gminna utraciła prawo do kontroli prędkości, Policja nasiliła swoje działania. Komenda Główna chwali się, że dzięki codziennej pracy funkcjonariuszy oraz coraz większej liczbie urządzeń do kontroli szybkości jazdy i trzeźwości, udało się zwiększyć bezpieczeństwo, a także kulturę jazdy. Akcja rodzi reakcję?

„Obserwujemy więcej kontroli prędkości ze strony Policji. Każdego miesiąca dodajemy 30 nowych „miejsc częstych kontroli” – są to lokalizacje, w których statystycznie najczęściej dokonywano kontroli prędkości w poprzedzających 3 miesiącach” – mówi Przemysław Obłoża z Coyote System Polska, europejskiego dostawcy systemu ostrzegania dla kierowców.

Czy wzmożoną aktywność Policji można łączyć ze zniknięciem urządzeń rejestrujących należących do samorządów? Możliwe, tym bardziej, że pojawiło się sporo wątpliwości związanych z dalszym losem sprzętu fotografującego, w tym plotek, że mają one trafić w ręce ITD. Wątpliwości szybko rozwiązał Główny Inspektor Transportu Drogowego. Na początku kwietnia poinformował, że GITD nie planuje przejęcia urządzeń należących do innych jednostek. Niemniej zostawił furtkę, jak w przypadku rozmów prowadzonych z władzami Warszawy. Jeśli samorząd stolicy na własny koszt dostosuje posiadane urządzenia do wymogów systemu CANARD, to wówczas mogą zostać ponownie wykorzystane. Przy obecnych kłopotach budżetowych miasta trudno liczyć na to, że tak się stanie. Podobnie w przypadku innych samorządów, które szczególnie skoncentrowały się na monetyzacji, a nie poprawie bezpieczeństwa ruchu drogowego.

Zobacz też: Kiedy GITD będzie wysyłał kierowcom zdjęcia z fotoradarów?

Wygląda na to, że nieaktywne maszty z fotoradarami osłoniętymi folią będą jeszcze długo straszyć kierowców. I to również tych, którzy korzystają np. z nawigacji z funkcją ostrzeżeń o kontrolach prędkości. Zawarte w nich bazy danych są zwykle rzadko odświeżane, co oznacza, że urządzenia jeszcze przez wiele tygodni będą wszczynać alarmy nie tam, gdzie trzeba. Stąd nie dziwi, że w gronie najbardziej pożądanych rozwiązań znajdują się te, w których aktualizacja odbywa się na bieżąco.

„Zmiany, które weszły w życie, spowodowały od Nowego Roku likwidację 288 aktywnych fotoradarów stacjonarnych zarządzanych przez Straż Miejską i Straż Gminną. GITD też nie próżnował i w wyniku jego działań musieliśmy dokonać w naszej bazie 57 zmian położenia fotoradarów stacjonarnych. Oznacza to, że co dziesiąty fotoradar został przeniesiony w przeciągu ostatnich niespełna 4 miesięcy” – stwierdza Przemysław Obłoża z Coyote System Polska.

Zmiany w krajobrazie dróg stają się zatem dobrym testem dla dostawców danych mapowych. Ich kluczowym zadaniem wydaje się jak najszybsze dokonywanie aktualizacji. Wygra ten, kto pierwszy zapewni najświeższe, zweryfikowane informacje.

Źródło: autorem materiału jest ekspert Tomasz Okurowski

Zapisz się na newsletter
Wszystko, co ważne dla każdego kierowcy. Zmiany przepisów, mandaty, testy aut, moto porady i wiele innych. Bądź na czasie z tym, co dzieje się w świecie motoryzacji, zapisz się na nasz newsletter.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Dłuższe kontrole drogowe do 56 dni wstecz - większe ryzyko wykrycia naruszenia przepisów przez kierowcę i przewoźnika

Wydłużone kontrole drogowe z 28 do 56 dni wstecz zwiększają prawdopodobieństwo wykrycia naruszeń przepisów przez kierowcę i przewoźnika. Inspekcja może teraz dokładniej badać rekompensaty za skrócone odpoczynki. Problemem jest też brak pamięci na kartach kierowców.

Dziecko w kasku podczas jazdy e-hulajnogą. Co wiemy o planowanych zmianach?

Rząd przyjął projekt nowelizacji Prawa o ruchu drogowym. Zakłada on m.in. wprowadzenie ustawowego obowiązku noszenia kasku podczas jazdy rowerem czy hulajnogą elektryczną przez dzieci do 16 lat.

Prawo jazdy od 17 lat, obowiązkowe kaski i surowsze kary. Sprawdź, co zmienia się w przepisach drogowych od 2026 r.

2 września 2025 r. Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz kilku innych aktów prawnych. Nowe regulacje mają zwiększyć bezpieczeństwo, ograniczyć wypadki z udziałem dzieci i przygotować młodzież do odpowiedzialnego udziału w ruchu drogowym. Zobacz, co się zmieni, kiedy przepisy wejdą w życie i kogo obejmą.

Ważne zmiany w Prawie o ruchu drogowym od 2026 roku. Rząd przyjął projekt nowelizacji

Na posiedzeniu w dniu 2 września 2025 r. Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji ustawy - Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw, przedłożony przez Ministra Infrastruktury. Projekt ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa na drogach. Kierowca, który będzie prowadził pomimo zatrzymania mu prawa jazdy, będzie karany cofnięciem uprawnień do kierowania pojazdem. Ponadto, dzieci do 16. roku życia – m.in. podczas jazdy rowerem czy hulajnogą elektryczną – będą musiały używać kasków. Nowe przepisy zwiększą także mobilność osób młodych – prawo jazdy kategorii B będzie można otrzymać po skończeniu 17 lat (z ograniczeniami).

REKLAMA

Ruszyła akcja policji Bezpieczna droga do szkoły. Zero taryfy ulgowej

Już od 1 września 2025 r. policja prowadzi ogólnopolską akcję Bezpieczna droga do szkoły. Tylko w wakacje funkcjonariusze przeprowadzili 15 626 kontroli infrastruktury przy placówkach oświatowych, a teraz ruszają z intensywnymi patrolami. Obowiązuje zero taryfy ulgowej: kontrolowana będzie prędkość, przewożenie dzieci i zachowanie kierowców. To moment, by naprawdę zadbać o bezpieczeństwo naszych dzieci.

KGP: 115 485 interwencji, 455 wypadków drogowych, 35 ofiar śmiertelnych. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 115 485 interwencji. Byli wzywani do 455 wypadków drogowych.

Nowe limity podatkowe dla samochodów osobowych od 2026 roku

Nowe przepisy premiują niskoemisyjne samochody – czy niższe limity podatkowe dla aut spalinowych i hybryd od 2026 r. zmienią kalkulacje przedsiębiorców w zakresie aut flotowych?

Mandat za opony – za co konkretnie można go otrzymać w 2025 roku i jak wysokie są stawki?

Ogółem wysokość mandatu za wykroczenie drogowe może sięgnąć 5 tys. zł, a jeżeli wykroczeniem zajmie się sąd, to może nałożyć nawet 30 tys. zł mandatu. Szczegółowe przepisy odnoszą się jednak do konkretnych przypadków i interpretowanie ich w kontekście opon jest mylne.

REKLAMA

Zmiany w OC od 10 września 2025 r. Jak będą działały nowe przepisy?

10 września 2025 r. wchodzi w życie nowelizacja ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Dzięki nowym przepisom nabywca używanego pojazdu będzie mógł wypowiedzieć umowę OC komunikacyjnego ze wskazaniem daty jej rozwiązania.

Chińskie samochody w Polsce 2025 – które marki zdominowały rynek?

Jeszcze dwa lata temu chińskie samochody były w Polsce egzotyczną ciekawostką W 2023 sprzedano ich zaledwie 168 sztuk. Dziś mają już ponad 16 tysięcy rejestracji tylko w pierwszej połowie roku i zdobyły 5 proc. rynku. MG, Omoda i Jaecoo nie tylko depczą po piętach uznanym markom, ale w wielu salonach skutecznie je wypierają. Dzięki niskim cenom, dobremu wyposażeniu i wsparciu z programu „NaszEauto” ta ekspansja dopiero się rozpędza i wszystko wskazuje na to, że nie zwolni.

REKLAMA