Pieszy na pasach. Kiedy można ruszyć bez wymuszenia pierwszeństwa?
REKLAMA
REKLAMA
- Pierwszeństwo pieszych na pasach. Nowe uprawnienia, nowe problemy
- Pieszy na pasach. Kiedy kierowca może ruszyć?
- Czy pieszy musi opuścić przejście? Analiza przepisów
- Nie zawsze kierowca może ruszyć, gdy pieszy przejdzie mu przed maską
Pierwszeństwo pieszych na pasach. Nowe uprawnienia, nowe problemy
Uprawnienia pieszych w rejonie przejść zdecydowanie poszerzyły się 1 czerwca 2021 roku. Co się tak właściwie zmieniło? A no chociażby to, że od tego dnia pieszy uzyskuje pierwszeństwo przed pojazdem jeszcze zanim wejdzie na przejście, na którym ruch nie jest regulowany (a więc na przejściu bez świateł). Wystarczy już samo zbliżanie się do pasów. I mówi o tym art. 26 ust. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Wskazuje on, że:
REKLAMA
Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany (...) ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na tym przejściu albo wchodzącemu na to przejście.
Kwestia samego uzyskania pierwszeństwa jest zatem jasna. Jasne jest także to, że kierowca powinien się zatrzymać i czekać aż pieszy przejdzie przez jezdnię. Nie może go popędzać, straszyć delikatnym ruszaniem czy wywierać innej formy presji. To pieszy jest w tej sytuacji górą i to jego prawa są chronione szczególnie. To jednak oczywiste. Pieszy w starciu z autem nie ma żadnych szans. Jest słabszym uczestnikiem ruchu i wymaga ochrony.
Pieszy na pasach. Kiedy kierowca może ruszyć?
REKLAMA
Zasadnicze pytanie w tym punkcie brzmi jednak inaczej. Mianowicie: czy pieszy musi opuścić przejście, aby kierowca mógł ruszyć z miejsca? Tu problem tak właściwie jest szerszy. Bo przepisy nie precyzują tej kwestii. Mimo wszystko i na tak zadane pytanie odpowiedź można znaleźć. A ta płynie nie tylko z analizy przepisów i ich interpretacji. Kluczowy w tym przypadku jest także rozsądek. Podczas nauki jazdy instruktor uczył mnie, że ruszyć można dopiero w momencie, w którym pieszy przejdzie przed maską pojazdu. I to moim zdaniem pogląd dość słuszny. Decydują o tym dwa powody.
Po pierwsze w dobie obecnego natężenia ruchu, niepotrzebne przedłużanie oczekiwania na przejście pieszego przez całą jezdnię, oznacza po prostu stratę czasu i tamowanie ruchu. Bo przecież pieszy może być osobą niepełnosprawną o ograniczonych możliwościach ruchowych i może przechodzić np. przez jezdnię trzypasmową. To musi zatem trwać!
Po drugie dlatego, że w sytuacji, w której pieszy przejdzie kierowcy przed maską, nie występuje zagrożenia potrącenia. W takim przypadku raczej nie wymusza się też na nim pierwszeństwa.
Czy pieszy musi opuścić przejście? Analiza przepisów
REKLAMA
Ruszenie z miejsca w sytuacji, w której pieszy przeszedł przed maską pojazdu, nie oznacza wymuszenia pierwszeństwa. Skąd taki wniosek? To tak naprawdę kompilacja dwóch przepisów. Pierwszym jest art. 13 ust. 1a ustawy PoRD. Ten mówi o tym, że "pieszy znajdujący się na przejściu dla pieszych ma pierwszeństwo przed pojazdem". Dopełnienie tego przepisu stanowi z kolei definicja zapisana w art. 2 pkt 23 ustawy PoRD. W jej głos ustąpieniem pierwszeństwa jest "powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby zmusić do zatrzymania się, zwolnienia lub przyspieszenia kroku".
W skrócie, przejechanie przez pasy po tym, jak pieszy przejdzie przed maską auta, nie zmusi go do zatrzymania się lub zwolnienia. Nie może być zatem rozpatrywane w kategorii wymuszenia pierwszeństwa. I sytuacja ta dotyczy zarówno drogi wielopasmowej, jak i wąskiej posiadającej po jednym pasie ruchu w każdym kierunku. Kolejny wniosek jest jeszcze prostszy. Bo skoro kierowca, ruszając zaraz po tym, jak pieszy przejdzie przed maską jego auta, nie wymusza pierwszeństwa, nie może też być za to ukarany. To oznacza, że nie dostanie 1500 zł mandatu i 15 punktów karnych.
Mówimy o sytuacji, w której pieszy pokonał pasy przed maską zatrzymanego auta, a nie scenariuszu, w którym kierujący przejechał, bo pieszy jeszcze nie zdążył dojść do jego pojazdu po pasach!
Nie zawsze kierowca może ruszyć, gdy pieszy przejdzie mu przed maską
Jest jeszcze jedna kwestia, którą zdecydowanie warto wyjaśnić. Bo nie zawsze jest tak, że powyższa interpretacja zadziała. Dotyczy głównie sytuacji, w której pieszy lub grupa pieszych przechodzą w jednym kierunku. Kiedy przestanie obowiązywać?
Chociażby wtedy, gdy na przejściu pojawią się dwie grupy pieszych. Jedna przechodzi od prawej do lewej, a druga od lewej do prawej. W takim przypadku kierowca musi przepuścić obydwie. Dopiero jak ostatni pieszy przejdzie przed jego maską, może ruszyć.
Czasami ze stosowania tego uprawnienia warto zrezygnować z uwagi na bezpieczeństwo pieszego. Przykład? Droga trzypasmowa. Jedno auto zatrzymało się przed przejściem. Gdy jego kierowca poczeka, aż pieszy zniknie z pasów, jego obecność na przejściu stanie się mocniej zauważalna dla pozostałych kierujących. Zatrzymają się oni i również ustąpią mu pierwszeństwa.
Poza tym warto uważać na jeszcze jedną rzecz. Mowa o sytuacji, w której po przejściu pieszego, jednocześnie sprzed pasów ruszą dwa pojazdy. Nie warto wtedy się ścigać. Powód? Chwilowe przyspieszenie może bowiem zostać odczytane przez policjantów jako wyprzedzanie na pasach. Tu kara jest identyczna. Mandat to 1500 zł. A do tego wykroczenie oznacza dopisanie do konta kierującego 15 punktów karnych.
Zobacz także: Woonerf
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.