Zakaz wyprzedzania się dla ciężarówek. Czy to dobry pomysł?
REKLAMA
REKLAMA
Zakaz wyprzedzania się dla ciężarówek... nie stanie się faktem
Trasa szybkiego ruchu, dwa pasy i podwyższone ograniczenie prędkości. Marzenie kierowców? Tak, ale wyłącznie do momentu, w którym na trasie zaczną wyprzedzać się... ciężarówki. Jedna jedzie z prędkością 80 km/h, a druga 85 km/h. A przy takiej różnicy szybkości manewr zajmuje długie kilometry. Dlatego wielu kierowców osobówek chciałoby wprowadzenia zakazu wyprzedzania się dla ciężarówek na drogach ekspresowych czy autostradach. I tak naprawdę z miejsca można powiedzieć, że odgórne zapisy w tej sprawie nigdy nie staną się faktem. To jednak jeszcze nie kończy sprawy.
REKLAMA
Zakaz wyprzedzania się dla ciężarówek: są na to znaki!
Zakaz wyprzedzania się dla ciężarówek unormowany przepisami ogólnymi nie ma większych szans na wejście w życie. Rządzący nie mają co do tego żadnych wątpliwości. To jednak nie sprawia, że kierowcy stają się bezbronni, bo zarządcy dróg nadal mają narzędzia ograniczające zjawisko. A podstawowym jest wyznaczanie szlaków z zakazem takiego wyprzedzania - należy ustawić znak B-26 "Zakaz wyprzedzania przez samochody ciężarowe".
Mandat za wyprzedzanie się dla ciężarówek
Niezastosowanie się do zakazu wyprzedzania się dla ciężarówek - ale też zakazu wyprzedzania pojazdów osobowych przez ciężarówki - oznacza mandat karny. Jeżeli wykroczenie ujawni patrol policji, zatrzyma kierującego do kontroli drogowej i wlepi mu karę, która sięgnie 300 zł. W tym przypadku nie obowiązują widełki. To jednak nie koniec. Konto kierowcy zostanie też uzupełnione aż 5 punktami karnymi.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA