Ile punktów za czerwone światło 2022?
REKLAMA
REKLAMA
- Czerwone światło i mandat. 500 zł to kwota aktualna do dziś
- Ile punktów za czerwone światło w 2022 r.?
- Niestosowanie się do sygnałów świetlnych to nie tylko czerwone!
- Rejestrator przejazdu na czerwonym. Widzi więcej niż policja
Czerwone światło i mandat. 500 zł to kwota aktualna do dziś
Wjazd na skrzyżowanie na czerwonym świetle nadal jest jedną z bardziej znaczących przyczyn wypadków drogowych w miastach. Poważnych wypadków warto dodać! Prędkość auta pojawiającego się na skrzyżowaniu na tzw. wczesnym czerwonym na ogół jest znaczna. To stanowi poważne zagrożenie dla kierujących, dla których zaczął być nadawany sygnał zielony. Tyle że nigdy wcześniej czyn nie był mocno ścigany. To się jednak zmieniło.
REKLAMA
Ile punktów za czerwone światło w 2022 r.?
Jeszcze w roku 2021 za wjechanie na skrzyżowanie na czerwonym świetle kierujący mógł dostać od 300 do 500 zł mandatu i 6 punktów karnych. Od 1 stycznia 2022 roku wzrosła wartość grzywny, a właściwie to nowy taryfikator mandatów zablokował ją na kwocie 500 zł. Nie ma widełek. Prawdziwa rewolucja pojawiła się dopiero we wrześniu roku 2022. Choć od tego momentu mandat nadal wynosi 500 zł, wjazd na czerwonym świetle oznacza automatycznie 15 punktów karnych. Tak, 15!
Niestosowanie się do sygnałów świetlnych to nie tylko czerwone!
W sieci pytacie często o to, ile w roku 2022 można dostać punktów za czerwone światło. Czy wiecie jednak kiedy taki mandat jest możliwy? Nie, to nie tylko scenariusz, w którym kierowca ewidentnie zignorował sygnalizację świetlną. Czasami identyczną sankcję powoduje niezastosowanie się do sygnałów świetlnych w postaci światła żółtego. A więc tak:
- kierujący może wjechać na skrzyżowanie na żółtym świetle w sytuacji, w której znajduje się tak blisko sygnalizatora, że nie może być zatrzymany przed nim bez gwałtownego hamowania.
- oczywiście pozostaje kwestia rozstrzygnięcia czym jest gwałtowne hamowanie. Za takie policjanci mogą uznać np. dopiero hamowanie z piskiem opon.
- gdy kierujący mógł się zatrzymać na żółtym, dostanie 500 zł mandatu i 15 punktów karnych za niestosowanie się do sygnałów świetlnych.
Rejestrator przejazdu na czerwonym. Widzi więcej niż policja
Oczywiście część kierowców pomyśli, że skoro radiowozu nie było na skrzyżowaniu, a więc żaden policjant nie zauważył wjazdu na skrzyżowanie na czerwonym, kary nie będzie. To jednak błąd. Kara może być i to jeszcze poważniejsza. Coraz częściej w Polsce stawia się tzw. rejestratory przejazdu na czerwonym świetle. Kamera w razie złamania przepisów robi autu zdjęcie. Działa zupełnie jak fotoradar. W takim przypadku właściciel auta dostaje list, w którym jest wzywany do wskazania sprawcy.
- Jeżeli właściciel powie kto prowadził pojazd w danym czasie, kierujący dostanie 500 zł mandatu i 15 punktów karnych.
- Właściciel może oczywiście nie wskazać sprawcy. Tyle że wtedy to on dostanie grzywnę. Mandat może wynieść nawet 8 tys. zł!
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.