Pies w rozgrzanym samochodzie - co można, a co należy zrobić?
REKLAMA
REKLAMA
Rozgrzany na słońcu samochód stanowi śmiertelną pułapkę. Nawet jeżeli kierowca uchyli w pojeździe szyby - a zrobi to wyłącznie delikatnie, bo ma zamiar się od niego oddalić - w kabinie pasażerskiej może panować temperatura dochodząca do 60 stopni Celsjusza. To oznacza przegrzanie i śmierć. Co powinni zatem zrobić przechodnie, którzy zobaczą psa w rozgrzanym samochodzie? W pierwszej kolejności powinni poinformować o tym fakcie stosowne służby - tj. policję lub straż miejską.
REKLAMA
Pies w rozgrzanym samochodzie - wolno zbić szybę gdy…
Może się jednak okazać, że pies w rozgrzanym samochodzie nie będzie w stanie wytrzymać działania temperatury do czasu przyjazdu służb - sytuacja zagraża jego życiu lub zdrowiu. A w takim przypadku przechodzeń ma prawo wybić jedną z szyb w pojeździe. Tak, to oznacza zniszczenie mienia. Przechodzeń nie poniesie jednak odpowiedzialności. Powód? Wybicie szyby nastąpiło w stanie wyższej konieczności - działanie miało w końcu na celu uratowanie życia zwierzęcia, a nie samo zniszczenie szyby w aucie.
Pies w rozgrzanym samochodzie - konsekwencje prawne:
Zwierzęta w Polsce na mocy przepisów są objęte ochroną. Ta zakłada m.in. humanitarne traktowanie. Z jakimi zatem konsekwencjami musi się liczyć kierowca, który zostawi pies w rozgrzanym samochodzie? Wymiana szyby warta kilkaset złotych będzie zdecydowanie najmniej dotkliwą karą. W końcu funkcjonariusze prawdopodobnie uznają czyn za znęcanie się nad zwierzęciem. A to oznacza sprawę w sądzie oraz zgodnie z ustawą o ochronie praw zwierząt nawet 2 lata więzienia.
Pies w rozgrzanym samochodzie - kiedy za zbitą szybę trzeba zapłacić?
Kluczem do wyjaśnienia tego pojęcia jest stan wyższej konieczności. A więc jeżeli przechodzeń widzi, że np. pies zamknięty w samochodzie zachowuje się normalnie i nie dyszy nadmiernie, powinien poczekać na przyjazd na miejsce służb w postaci policji czy straży miejskiej. Zbicie szyby wyłącznie w celu uwielbienia zwierzaka naraża przechodnia na konsekwencje - właściciel auta na drodze cywilnej może dochodzić rekompensaty za zniszczenia. W sytuacji, w której pies znajduje się w samochodzie zaparkowanym np. przy galerii, można poprosić ochronę o wezwanie przez głośnik jego właściciela. W skrócie: kluczem do udanej akcji ratunkowej jest rozsądek.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.