REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Czy badanie alkomatem jest legalne?

Subskrybuj nas na Youtube
Badanie trzeźwości pracownika. fot. Newspress
Badanie trzeźwości pracownika. fot. Newspress

REKLAMA

REKLAMA

Kiedy pracodawca ma prawo zbadać trzeźwość pracownika? Czy pracownik ma prawo nie poddać się badaniu? Co zrobić, gdy zachodzi podejrzenie, że pracownik nie jest trzeźwy?

Wedle obowiązujących przepisów, badanie trzeźwości pracownika może odbyć się zarówno na żądanie pracodawcy, jak i pracownika (co dzieje się najczęściej w celu udowodnienia trzeźwości), jednak kwestią wzbudzającą wątpliwości jest to, kto może takie badanie wykonać i czyja zgoda jest konieczna.

REKLAMA

Na pracodawcy spoczywa obowiązek niedopuszczenia do pracy zatrudnionego, wobec którego zachodzi podejrzenie pozostawania pod wpływem alkoholu lub spożywania go w czasie pracy. Jednym z pierwszych działań prewencyjnych, które powinien zastosować pracodawca lub upoważniona przez niego osoba (np. kierownik) wobec budzącego wątpliwości podwładnego jest odsunięcie go od wykonywania obowiązków i poinformowanie go o okolicznościach stanowiących podstawę decyzji zwierzchnika.

Zobacz też: Zagłuszanie sygnału GPS, można się przed tym obronić?

Na żądanie pracodawcy

REKLAMA

W przypadku, gdy to pracodawca wnioskuje o badanie trzeźwości pracownika, istnieją dwie możliwości: mimo, że przepisy nie precyzują tego wprost, to jeśli podwładny wyrazi zgodę, dopuszczalne jest, by przełożony samodzielnie przeprowadził badanie alkomatem lub probierzem trzeźwości. Z jego przebiegu należy sporządzić protokół, w którym jasno wskazuje się na objawy lub okoliczności uzasadniające przeprowadzenie testu. Warto jednak pamiętać, że zatrudniony nie ma obowiązku zgodzić się na badanie. W tej sytuacji, jeżeli istnieje uzasadnione podejrzenie, iż pracownik faktycznie znajduje się pod wpływem alkoholu, pracodawca nie może sam przeprowadzić badania (co mogłoby stanowić naruszenie dóbr osobistych zatrudnionego), ale ma prawo wezwać w tym celu organ upoważniony – czyli policję lub straż miejską. W razie oporu funkcjonariusze mają prawo przetransportować pracownika do szpitala, gdzie pod przymusem zostanie on poddany badaniu krwi. Oznacza to, że w sytuacji wezwania do zakładu organów uprawnionych, prawo do odmowy zrealizowania testów pracownikowi nie przysługuje.

Warto wskazać również, że badanie krwi lub test alkomatem nie jest jedynym dowodem na nietrzeźwość zatrudnionego. W ewentualnym postępowaniu rolę tę pełnić mogą również zeznania świadków, nagrania z monitoringu itp. Pracodawca ma zatem prawo poprzestać na zeznaniach osób, które były świadkami zachowania podwładnego, a brak przeprowadzonego badania nie odbiera możliwości nałożenia na niego sankcji.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Co istotne, już sama odmowa poddania się badaniu trzeźwości może mieć znaczenie dowodowe i wpływać na ocenę sprawy przez sąd. Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego odmowa pracownika nie polepsza jego sytuacji, a w przypadku ewentualnego procesu będzie oceniana na podstawie wiedzy i doświadczenia życiowego sądu, co w efekcie stanowić może okoliczność obciążającą zatrudnionego.

Zobacz też: Umowa najmu długoterminowego samochodu osobowego, a podatkowa umowa leasingu na gruncie ustawy o PDOP

Na wniosek pracownika

Wedle obowiązujących przepisów, również sam zatrudniony ma prawo zażądać przeprowadzenia badania, co służyć ma najczęściej udowodnieniu swojej trzeźwości. Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 11 kwietnia 2000 r. w sprawie o sygn. I PKN 589/99, pracodawca, który nie dopuścił podwładnego do pracy ma obowiązek umożliwić mu wykazanie trzeźwości. Procedura badania wygląda tutaj podobnie, jak w sytuacji, gdy odbywa się ona na żądanie pracodawcy – jeżeli obie strony wyrażają zgodę na przeprowadzenie testu, nie ma przeszkód, by zostało ono wykonane bez udziału policji. Takie badanie może (a nawet powinno) natomiast odbywać się w obecności osób trzecich, które pełnią wtedy rolę świadków. Jeżeli natomiast jedna ze stron sprzeciwia się wykonaniu badania, druga (w tym przypadku sam pracownik) może w tym celu wezwać organ upoważniony. Jeżeli test wykaże trzeźwość pracownika, koszt badania poniesie pracodawca, natomiast w sytuacji odwrotnej – zatrudniony.

Zobacz też: Czym kierują się kobiety przy wyborze samochodów flotowych?

W wyjątkowych okolicznościach

REKLAMA

Zgodnie z generalnie obowiązującą zasadą, badanie trzeźwości powinno być uzasadnione, czyli można je przeprowadzić tylko wtedy, gdy zachodzi faktyczne podejrzenie, że konkretny pracownik znajduje się pod wpływem alkoholu. Okolicznością uzasadniającą będzie więc nietypowe zachowanie (chwiejny krok, niewyraźna mowa, niekontrolowanie emocji, wyczuwalna woń) lub zeznania świadków, którzy widzieli pracownika spożywającego alkohol. Zasadniczo pracodawca nie jest uprawniony do wyrywkowej lub losowej kontroli trzeźwości swoich podwładnych. Istnieją jednak pewne szczególne okoliczności, w których badania prewencyjne lub okresowe będzie uzasadnione. Zdaniem niektórych ekspertów podstawą do przeprowadzenia takich testów mogą być ogólne przepisy BHP, które zobowiązują pracodawcę do podjęcia odpowiednich działań w celu zapewnienia ochrony pracownikom w przypadku zagrożenia ich zdrowia lub życia. Dotyczy to w szczególności firm transportowych czy budowlanych a także placówek medycznych oraz zakładów produkcyjnych takich jak np. rafinerie, elektrownie, firmy farmaceutyczne. Pracodawcy muszą jednak pamiętać o jeszcze jednej, bardzo istotnej kwestii a mianowicie o jakości urządzeń, które wykorzystywane są do badania trzeźwości załogi. Korzystanie z niesprawdzonych aparatów bez atestu niesie duże ryzyko błędnego wyniku, co oznacza, że w ewentualnym sporze sądowym z pracownikiem, wartość dowodowa wyniku otrzymanego za pomocą takiego sprzętu jest znikoma.

Niektórzy pracodawcy, dbając o dobro zakładu i całej załogi, działają w porozumieniu z pracownikami i wspólnie wypracowują treść umowy, na podstawie której zatrudnieni dobrowolnie poddają się wewnętrznej procedurze badania trzeźwości. Eksperci radzą, by tego rodzaju kontrakt był wynikiem partnerskiego dialogu z pracownikami (lub ich reprezentacją), a konsultacje w tym zakresie odbywały się na podstawie przepisów stosowanych podczas uzgadniania regulaminów zakładowych.

Tekst: Bartosz Jaśkowiak, adwokat w Kancelarii JKP Adwokaci we Wrocławiu

Zapisz się na newsletter
Wszystko, co ważne dla każdego kierowcy. Zmiany przepisów, mandaty, testy aut, moto porady i wiele innych. Bądź na czasie z tym, co dzieje się w świecie motoryzacji, zapisz się na nasz newsletter.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Dłuższe kontrole drogowe do 56 dni wstecz - większe ryzyko wykrycia naruszenia przepisów przez kierowcę i przewoźnika

Wydłużone kontrole drogowe z 28 do 56 dni wstecz zwiększają prawdopodobieństwo wykrycia naruszeń przepisów przez kierowcę i przewoźnika. Inspekcja może teraz dokładniej badać rekompensaty za skrócone odpoczynki. Problemem jest też brak pamięci na kartach kierowców.

Dziecko w kasku podczas jazdy e-hulajnogą. Co wiemy o planowanych zmianach?

Rząd przyjął projekt nowelizacji Prawa o ruchu drogowym. Zakłada on m.in. wprowadzenie ustawowego obowiązku noszenia kasku podczas jazdy rowerem czy hulajnogą elektryczną przez dzieci do 16 lat.

Prawo jazdy od 17 lat, obowiązkowe kaski i surowsze kary. Sprawdź, co zmienia się w przepisach drogowych od 2026 r.

2 września 2025 r. Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz kilku innych aktów prawnych. Nowe regulacje mają zwiększyć bezpieczeństwo, ograniczyć wypadki z udziałem dzieci i przygotować młodzież do odpowiedzialnego udziału w ruchu drogowym. Zobacz, co się zmieni, kiedy przepisy wejdą w życie i kogo obejmą.

Ważne zmiany w Prawie o ruchu drogowym od 2026 roku. Rząd przyjął projekt nowelizacji

Na posiedzeniu w dniu 2 września 2025 r. Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji ustawy - Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw, przedłożony przez Ministra Infrastruktury. Projekt ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa na drogach. Kierowca, który będzie prowadził pomimo zatrzymania mu prawa jazdy, będzie karany cofnięciem uprawnień do kierowania pojazdem. Ponadto, dzieci do 16. roku życia – m.in. podczas jazdy rowerem czy hulajnogą elektryczną – będą musiały używać kasków. Nowe przepisy zwiększą także mobilność osób młodych – prawo jazdy kategorii B będzie można otrzymać po skończeniu 17 lat (z ograniczeniami).

REKLAMA

Ruszyła akcja policji Bezpieczna droga do szkoły. Zero taryfy ulgowej

Już od 1 września 2025 r. policja prowadzi ogólnopolską akcję Bezpieczna droga do szkoły. Tylko w wakacje funkcjonariusze przeprowadzili 15 626 kontroli infrastruktury przy placówkach oświatowych, a teraz ruszają z intensywnymi patrolami. Obowiązuje zero taryfy ulgowej: kontrolowana będzie prędkość, przewożenie dzieci i zachowanie kierowców. To moment, by naprawdę zadbać o bezpieczeństwo naszych dzieci.

KGP: 115 485 interwencji, 455 wypadków drogowych, 35 ofiar śmiertelnych. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 115 485 interwencji. Byli wzywani do 455 wypadków drogowych.

Nowe limity podatkowe dla samochodów osobowych od 2026 roku

Nowe przepisy premiują niskoemisyjne samochody – czy niższe limity podatkowe dla aut spalinowych i hybryd od 2026 r. zmienią kalkulacje przedsiębiorców w zakresie aut flotowych?

Mandat za opony – za co konkretnie można go otrzymać w 2025 roku i jak wysokie są stawki?

Ogółem wysokość mandatu za wykroczenie drogowe może sięgnąć 5 tys. zł, a jeżeli wykroczeniem zajmie się sąd, to może nałożyć nawet 30 tys. zł mandatu. Szczegółowe przepisy odnoszą się jednak do konkretnych przypadków i interpretowanie ich w kontekście opon jest mylne.

REKLAMA

Zmiany w OC od 10 września 2025 r. Jak będą działały nowe przepisy?

10 września 2025 r. wchodzi w życie nowelizacja ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Dzięki nowym przepisom nabywca używanego pojazdu będzie mógł wypowiedzieć umowę OC komunikacyjnego ze wskazaniem daty jej rozwiązania.

Chińskie samochody w Polsce 2025 – które marki zdominowały rynek?

Jeszcze dwa lata temu chińskie samochody były w Polsce egzotyczną ciekawostką W 2023 sprzedano ich zaledwie 168 sztuk. Dziś mają już ponad 16 tysięcy rejestracji tylko w pierwszej połowie roku i zdobyły 5 proc. rynku. MG, Omoda i Jaecoo nie tylko depczą po piętach uznanym markom, ale w wielu salonach skutecznie je wypierają. Dzięki niskim cenom, dobremu wyposażeniu i wsparciu z programu „NaszEauto” ta ekspansja dopiero się rozpędza i wszystko wskazuje na to, że nie zwolni.

REKLAMA