Dwaj bracia zginęli w wypadku motocyklowym, nie mieli kasków
REKLAMA
REKLAMA
Tragiczny wypadek motocyklistów
O tragicznym wypadku poinformował asp. Marcin Ruciński, rzecznik policji w Świebodzinie. Do zdarzenia doszło w sobotę po godz. 22:00. Dwaj mężczyźni, bracia, w wieku 33 i 34 lata jechali motocyklem marki BMW drogą w Jemiołowie. Policja wstępnie ustaliła, że kierujący pojazdem uderzył z zaparkowanego mercedesa.
REKLAMA
Siła uderzenia była na tyle duża, że mercedes został przesunięty, uderzając w inny zaparkowany samochód.
Na miejscu wypadku zjawiły się służby ratunkowe i policja ze Świebodzina. Aspirant Ruciński podał, że jeden z mężczyzn zginął na miejscu, drugi został przewieziony do szpitala w stanie krytycznym, tam - mimo wysiłków lekarzy - zmarł.
Mężczyźni jechali motocyklem bez kasków. Policjanci ustalają, który z braci siedział za kierownicą motocykla w chwili wypadku.
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Infor.pl
REKLAMA
REKLAMA