Jak kolor podświetlenia zegarów wpływa na kierowcę podczas jazdy?
REKLAMA
REKLAMA
Kolor kontra charakter?
REKLAMA
Producenci samochodów bardzo dobrze zdają sobie sprawę z faktu, że kolory mogą oddziaływać na ludzi. Jak to działa? Generalnie kolor otoczenia im jest łagodniejszy tym spokojniej zachowuje się w danym środowisku człowiek. Najbardziej „delikatny” jest oczywiście kolor biały, neutralny to zielony, niebieski to kolor chłodny, a czerwony... ten jest najbardziej agresywny, żywiołowy i drażniący.
A jak to działa w świecie motoryzacji? Jeśli pojazd ma być bardziej „damski”, modny, i łagodny producenci starają się stosować jak najwięcej białych dodatków. Przykład? Najbardziej dosadnym będzie kokpit Fiata 500. Jego delikatne kolory powodują, że kierowca nie denerwuje się nawet na niezbyt czytelne wskaźniki.
Zobacz również: Kierowcy seniorzy: w jakim wieku należy zrezygnować z prowadzenia auta?
Kolor zielony to swojego rodzaju standard. Jego podstawowa zaleta to możliwie najbardziej neutralny charakter. Zielony nie wywołuje emocji, a jest przy tym najmniej męczący dla ludzkiego oka. Problem w tym, że jest też nudny i monotonny.
Dlatego hitem ostatnich lat były wskaźniki niebiesko-czerwone. To bardzo świadoma kombinacja barw. Zimny niebieski i gorący czerwony dobrze się komponują i wyważają. Dają jednocześnie uczucie chłodnej technologicznej nowoczesności i sportowego charakteru.
Najnowsza technologia w służbie...
REKLAMA
Najnowszym wynalazkiem w świecie auto kolorów są zegary świecące, a nie podświetlane. To rozwiązanie dało upragnioną przez wielu producentów możliwość zmiany barwy w zależności od „potrzeb”. Z drugiej strony to bardzo sprytny wynalazek, który pozwala wyeliminować wadę kontrastowej, kombinacji czerwieni z niebieskim.
Wróćmy jednak do tematu kolorów. Póki co producenci nie pochwalili się badaniami dotyczącymi zależności koloru wskaźników, a sposobu prowadzenia auta. Trudno się jednak oprzeć wrażeniu, że brak „papieru” nie przeszkadza im w manipulowaniu kierowcą. Przykład – nowy Opel Astra. Jeśli dokupimy pakiet sport dostaniemy „magiczny” przycisk, który oprócz ingerencji w elektronikę zmienia też kolor podświetlenia – oczywiście na czerwony.
Zobacz również: Bezpieczeństwo pieszych – jak widzą ich kierowcy?
Dodajmy, że towarzystwa ubezpieczeniowe na całym świecie od dawna prowadzą badania dotyczące powiązania charakteru kierowcy z kolorem auta jakim jeździ. Te dane są wykorzystywane do ustalania podstawy składki. Najdroższy zawsze jest kolor czerwony, najtańszy biały i zielony.
REKLAMA
REKLAMA