Car audio: początki - krok po kroku
REKLAMA
REKLAMA
Mózg operacji - radio
REKLAMA
Jeśli nasze auto jest względnie nowe, prawdopodobnie ma seryjne, zintegrowane radio z odtwarzaczem CD. Jakość dźwięku często odbiega od tego, czego oczekujemy, czasem zakres regulacji tonów jest zbyt mały lub też nie ma go wcale. Wtedy nie pozostaje nam nic innego, jak zakup dobrej klasy radia samochodowego. Słowo dobra klasa nie oznacza tu super sprzętu hi-fi o niebotycznej cenie. Rynek aktualnie obfituje w wiele modeli radioodtwarzaczy w dostępnym dla przeciętnego Kowalskiego zakresie cenowym. Zapewniają one bardzo dobre brzmienie i możliwości jego dostosowania do naszych upodobań. Zakup takiego radia to fundament instalacji car audio.
Zobacz także: Jakie części i akcesoria warto mieć w trasie?
Dźwięk – głośniki
Elementem emitującym dźwięk są głośniki. Im lepszej będą jakości i mocy, tym lepsze dadzą nam brzmienie. Należy wiedzieć, że głośniki dzielimy na 4 podstawowe typy: wysokotonowe, średniotonowe, niskotonowe, subniskotonowe czyli subwoofery. Każdy z rodzajów odpowiada emitowaniu danej barwy dźwięku. Głośniki wysokotonowe, zwane też tweeterami lub cykaczami, są na ogół bardzo małe. Odpowiadają za wszelkiego rodzaju szeleszczenie lub wysokie soprany. Jeśli chcemy takie zamontować, musimy pamiętać, aby zrobić to tuż poniżej linii uszu kierowcy na desce rozdzielczej, a najlepiej na słupkach przedniej szyby.
Głośniki średnio lub niskotonowe najlepiej umieścić w seryjnych punktach montażu, czyli najczęściej w boczkach drzwi. Głośniki, które są montowane seryjnie najczęściej mają małą średnicę, przez co nowy, większy głośnik nie będzie pasował do seryjnego adaptera. Należy taki adapter usunąć i zastąpić go grubym na około 1,5 centymetra pierścieniem z płyty MDF. Tego typu pierścienie są łatwo dostępne do wielu popularnych modeli aut. Ważne jest, aby głośnik szczelnie przylegał do adaptera, a ten do blach drzwi. Dzięki temu uzyskamy lepszą głębię niskich tonów.
Jeśli potrzebujemy super niskich, mocnych tonów, czyli inaczej basów, poszukajmy głośnika subniskotonowego, tzw subwoofera. Jest on zwykle wbudowany w specjalnie zaprojektowaną skrzynię rezonansową, potocznie zwaną basową. To ona, wraz z dużym rozmiarem głośnika (od 20 cm średnicy wzwyż) pozwoli wydobyć najgłębszy bas, który wypełni całe wnętrze auta. Skrzynię należy umieścić w bagażniku tak, aby bas rozlegał się za plecami kierowcy. Wtedy będziemy mogli w pełni rozkoszować się nowym brzmieniem.
Zobacz także: Jak używać klimatyzacji?
Więcej mocy – wyższy poziom
Jeśli moc radia nie wystarcza by nasz system zagrał jak należy, wtedy warto wyposażyć auto we wzmacniacz. Jest to urządzenie pobierające prąd bezpośrednio z akumulatora, aby zwiększyć moc sygnału dostarczanego z radia do głośników. Tutaj również rynek obfituje w rozwiązania z każdej półki cenowej i jakościowej. Liczbie głośników musi odpowiadać liczba kanałów wzmacniacza. Warto wiedzieć, że inwestycja w dobre urządzenie napewno się opłaci, bo jakość dźwięku zależy właśnie od jego działania. Wzmacniacz jest zwykle montowany w bagażniku, w sąsiedztwie subwoofera. To ten głóśnik tak naprawdę wymaga największej mocy potrzebnej o wydobycia głębokiego brzmienia.
Racjonalne podejście
Jeśli chcemy, aby nasz sprzęt lepiej grał, na początku skupmy się na radiu. Jeśli jest ono wystarczająco dobrej klasy, nie trzeba go wymieniać. Wystarczy przyjrzeć się głośnikom. Seryjne warto zastąpić wersjami wyższej jakości i mocy. Już sama zmiana głośników w boczkach drzwi z 10 cm na 16 cm bardzo poprawi brzmienie niskim kosztem. Tak naprawdę, zabawa w caraudio może nie mieć granic. Zawsze znajdzie się jeszcze coś, co można poprawić, zmienić. Dla użytkownika, który nie jest melomanem a lubiącego dobre granie, podstawowy system dwóch głośników z przodu oraz subwooferem z tyłu wystarczy, aby poczuć szybsze bicie serca.
REKLAMA
REKLAMA