Z tymi silnikami mogą być problemy: 2,5 TD VM Motori

REKLAMA
REKLAMA
W połowie lat osiemdziesiątych w warsztacie włoskiej firmy VM Motori ruszyły prace nad nowym silnikiem diesla. Jednostka o wewnętrznym oznaczeniu 425 OHV otrzymała 2,5-litra pojemności, cztery cylindry, układ wtryskowy firmy Bosch, żeliwny blok i turbosprężarkę. Choć na pierwszy rzut oka technologia budowy brzmi bardzo normalnie, w rzeczywistości diesel był konstrukcją mocno nietypową. A wszystko za sprawą głowicy - właściwie czterech głowic. Każda była wykonywana z aluminium i każda spełniała swoją rolę dla pojedynczego cylindra.
REKLAMA

2,5 TD VM Motori
Na rynku motoryzacyjnym silniki czterogłowicowe nie były spotykane. Problem polega jednak na tym, że VM Motori wcale nie tworzyło diesla 425 OHV z myślą o samochodach. Jednostka w założeniach konstruktorów miała być zastosowana w łodziach motorowych i kutrach. Motor w roku 1987 trafił do produkcji. W sumie był produkowany do roku 2001, a w tym czasie trafiał pod maskę takich modeli jak Jeep Cherokee XJ, Jeep Grand Cherokee, Chrysler Voyager II i III, Chrysler Grand Voyager, Alfa Romeo 155, Alfa Romeo 164, Range Rover I, Rover 800, Dodge Dakota, Dodge Caravan I, Ford Scorpio I i II oraz Opel Frontera A. Był nawet montowany w niektórych GAZ-ach i UAZ-ach!
2,5 TD VM Motori - najszybszy diesel pod maską urodziwej Alfy!
REKLAMA
Diesel 2,5 TD na początku montowany był głównie w Alfie Romeo 164. Majestatyczna limuzyna uzupełniona wysokoprężnym napędem zasłużyła na zaszczytny tytuł. Model pod koniec lat osiemdziesiątych był uznawany za najszybszego diesla na świecie! Prawdziwa kariera włoskiej jednostki zaczęła się jednak dopiero w pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych. To wtedy odkryli ją amerykanie. Zaoceaniczne firmy nie miały dużego doświadczenia w tworzeniu silników wysokoprężnych do aut osobowych. Cieszyły się zatem gdy otrzymały od VM Motori jednostkę - wydawałoby się - naprawdę nowoczesną.
Początkowo silnik 2,5 TD rozwijał 114 koni mechanicznych. Do tego oferował moment obrotowy o wartości 300 Nm oraz pod maską ciężkiego Jeepa Cherokee spalał w cyklu mieszanym 9 litrów oleju napędowego. Wynik w realiach połowy lat dziewięćdziesiątych był bardzo przyzwoity. Z czasem w sprzedaży pojawiały się kolejne warianty motoru 425 OHV. Silnik rozwijał moc 101,115 i 125 koni mechanicznych. W roku 1996 włoski diesel przeszedł modernizację napędu rozrządu. Inżynierowie zrezygnowali z dotychczasowych kół zębatych na rzecz łańcucha rozrządu. Z rozwiązania wycofali się jednak już dwa lata później.
Zobacz również: Oleje
Bardzo ważnym punktem w historii silnika 2,5 TD zbudowanego przez firmę VM Motori jest geneza powstania. Był budowany z myślą o łodziach motorowych. Czemu ma to tak duże znaczenie? Specyfika pracy jednostki na pokładzie kutra jest całkowicie inna niż pod maską samochodu. Na wodzie motor pracuje przy niewielkiej i stałej prędkości obrotowej. W aucie - szczególnie terenowym - kierowca utrzymuje wysokie obroty i poddaje silnik wysokim obciążeniom. Działanie tego mechanizmu bardzo szybko okazało się zgubne dla włoskiego diesla. Wtedy zaczęły się poważne usterki.
2,5 TD VM Motori - cztery głowice i… jedna uszczelka
REKLAMA
Najczęściej problemy silnika 2,5 TD są związane z uszkodzeniem jednej z głowic. W wyniku przegrzania uszkadza się uszczelka, a to kwalifikuje jednostkę wyłącznie do remontu. Zadanie postawione przed mechanikiem jest niezwykle skomplikowane. Po pierwsze ma do czynienia nie z jedną, a czterema głowicami. Po drugie nawet jeżeli nieszczelność ujawni jedna, rozebrać trzeba wszystkie głowice. Czemu? Otóż mimo iż są one oddzielne, mają wspólną uszczelkę przy bloku. Po trzecie wyjątkowo skomplikowany jest ponowny montaż całości. Elementów bowiem nie skręca się za pomocą śrub, a łapek zamykanych śrubami.
Złożona konstrukcja diesla sprawia, że ciężko znaleźć mechanika, który bez zawahania podejmie się naprawy. A potrzeba poszukiwania specjalisty, który ma i odpowiednią wiedzę, i właściwe doświadczenie sprawia, że cena usługi rośnie. Naprawa głowicy w silnik 2,5 TD kosztuje przeciętnie około 2,5 tysiąca złotych. Jaka jest alternatywa? Kierowca może poszukać drugiego silnika za kwotę od 1000 do 1500 złotych i za mniej więcej 500 złotych wykonać przekładkę. Rozwiązanie ma jednak o tyle dużą wadę, że nigdy nie ma pewności w jakim konkretnie stanie znajduje się kupiony motor.
Powtarzające się problemy z nieszczelnościami głowicy wykańczają finanse kierowców, ale jeszcze nie wyczerpują listy charakterystycznych usterek włoskiego diesla. Silnik 2,5 TD projektu VM Motori boryka się też z usterkami rozrządu. A ich przyczyna leży w osłabionym smarowaniu. Zbyt mała ilość oleju w wersjach sprzed 1996 i po 1998 roku wykańcza koła zębate, a w modelach wyprodukowanych między 1996 a 1998 rokiem łańcuch rozrządu. W takim przypadku konieczna jest wymiana. Dla przykładu nowy zestaw łańcucha rozrządu kosztuje minimum 417 złotych.
2,5 TD VM Motori - problem z popychaczami? Naprawa kosztuje 7 tysięcy!
W silniku 2,5 TD bardzo szybko zużywają się popychacze zaworów. Dobra informacja jest taka, że komplet popychaczy wraz z laskami kosztuje około 680 złotych. Zła, że na wymianie tych elementów się nie skończy. Konieczny jest m.in. demontaż skomplikowanej głowicy oraz zazwyczaj wymiana jeszcze kilku innych części. W ten sposób wartość naprawy staje się wręcz odstraszająca. Przy zastosowaniu dobrej jakości materiałów oraz korzystaniu z usług fachowego mechanika, usterka powinna zakończyć się rachunkiem opiewającym na kwotę wynoszącą ponad 7 tysięcy złotych.
Włoski diesel ma jeszcze jedną chorobę. Są nią wszechobecne wycieki oleju. Drobne przecieki pojawiają się praktycznie wszędzie. I co gorsze, gdy kierowca usunie je w pierwszym miejscu, pojawią się w drugim. Gdy upora się z drugim miejscem, często wracają do pierwszego. Próba zlikwidowania nieszczelności przypomina zatem trochę walkę z wiatrakami.
Włoska myśl techniczna w przypadku silnika 2,5 TD opracowanego przez VM Motori być może i była zmyślna, jednak z całą pewnością nie okazała się przemyślana. Motor miał szansę na stałe zapisać się w historii motoryzacji i zrobić to pozytywnie. W końcu w latach dziewięćdziesiątych był nazywany najszybszym dieslem na świecie, a to nie lada gratka! Mimo wszystko ilością awarii, ich poważnym charakterem i astronomicznymi kosztami napraw wymazał wszystkie dobre skojarzenia. W efekcie dziś stał się prawdziwym postrachem na rynku wtórnym.
Ceny części zamiennych:
- filtr oleju - od 19 zł
- filtr powietrza - od 23 zł
- filtr paliwa - od 33 zł
- zestaw łańcucha rozrządu - od 417 zł
- pasek wielorowkowy - od 70 zł
- sprzęgło komplet - od 1161 zł
- świeca żarowa - od 19 zł
- sonda lambda - od 164 zł
- turbosprężarka - od 1878 zł
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA