OpenStreetMap rośnie konkurencja dla Google Maps
REKLAMA
REKLAMA
OpenStreetMap, odpowiednik popularnych Google Maps, wprowadza nową funkcję - mapy pozwalają teraz wyszukiwać optymalną trasę. Eksperci, zwracając uwagę na społecznościowy i otwarty charakter projektu, oceniają, że nie jest on bezpośrednim konkurentem dla komercyjnych map Google czy Microsoftu.
REKLAMA
W OpenStreetMap udostępniono narzędzie, które pozwala wytyczyć optymalną trasę przejazdu między wybranymi punktami. Do tej pory taką funkcję oferowały jedynie wtyczki do OpenStreetMap pisane przez niezależnych deweloperów.
Zobacz też: Yanosik Autostop do czego służy?
Projekt OpenStreetMap jest w pełni otwartym i społecznościowym przedsięwzięciem. Podobnie jak Google Maps, Apple Maps, czy mapy Microsoftu, OpenStreetMap są dostępne za darmo.
REKLAMA
“OpenStreetMap powstała na otwartych zasobach, mapach dostępnych w domenie publicznej i jest rozwijana jako otwarty zasób, opracowywany przez tysiące wolontariuszy. Nie realizuje celu komercyjnego, jak produkt Google, więc jest zdolny do spontanicznych reakcji, jak mapowanie Haiti po trzęsieniu ziemi w 2010 r. bez konieczności podejmowania decyzji zarządów, czy tworzenia niesamowicie dokładnych lokalnych map w miejscach, w których działają wolontariusze” - tłumaczył Kamil Śliwowski z Fundacji Panoptykon.
Wydaje się, że usługa stanowi bezpośrednią konkurencję dla usług oferowanych przez gigantów branży IT - Google, Apple, czy Microsoft. Eksperci w rozmowie z PAP wskazują jednak na inne cechy tego narzędzia, podkreślając otwartość i społecznościowy charakter projektu.
Zobacz też: Test Nissan Pulsar 1.2 DIG-T 115 KM
“OpenStreetMap trudno nazwać konkurentem dla Google Maps, mimo że wyglądają podobnie i mogą ścigać się na usługi przydatne w codziennym użytkowaniu (jak właśnie dodane wytyczanie drogi), to oba serwisy opierają się na całkowicie odmiennych zasadach” - dodał w rozmowie z PAP Śliwowski.
“Ogromną zaletą tego społecznościowego systemu jest otwartość, dzięki której twórcy innych aplikacji tworzyć mogą własne projekty. To właśnie tutaj upatrywałbym największego potencjału nowej usługi. Zobaczmy, jak wykorzystają ją i w jakim kierunku rozwiną przedsiębiorcy, aktywiści miejscy i inni kreatywni użytkownicy sieci” - powiedział dyrektor programowy Medialabu Katowice Karol Piekarski.
Inicjatorem projektu rozpoczętego w 2004 r. jest Steve Coast. W udoskonalaniu narzędzia uczestniczyły dotąd 2 miliony użytkowników. Usługa dostępna jest na otwartej licencji. (PAP)
REKLAMA
REKLAMA