REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Podróżowanie w obrębie strefy Schengen

Rafał Skwara
Kontrola na wspólnych granicach zniesiona została w pełni w 1995 roku – układ zaczął działać zgodnie z zamierzeniami. Fot. fotolia
Kontrola na wspólnych granicach zniesiona została w pełni w 1995 roku – układ zaczął działać zgodnie z zamierzeniami. Fot. fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Od 21 grudnia 2007 roku możemy o wiele prościej poruszać się po niemal wszystkich krajach starej i nowej Unii Europejskiej w obrębie tzw. strefy Schengen. Na czym polegają ułatwienia i jakie są ograniczenia?

Czym jest Schengen, czyli trochę historii

Schengen to przede wszystkim małe miasteczko w Luksemburgu. To tam RFN, Francja i kraje Beneluksu zawarły układ o stopniowym znoszeniu kontroli na przejściach granicznych. W ciągu następnych lat do państw, które stworzyły układ dołączały kolejne i strefa Schengen znacząco powiększyła się, głównie o kraje UE. Kontrola na wspólnych granicach zniesiona została w pełni w 1995 roku – układ zaczął działać zgodnie z zamierzeniami.

REKLAMA

Polskie działania ukierunkowane na wejście do strefy Schengen zaczęły się w 2004 roku. Do roku 2007 doskonalono współpracę z Systemem Informacyjnym Schengen oraz Systemem Informacji Wizowej. Na mocy ustawy z 24 sierpnia 2007 Polska stała się członkiem układu, w którym oficjalnie uczestniczy od 21 grudnia tegoż roku.

Co daje nam Schengen

REKLAMA

Dla nas, Polaków wejście do strefy Schengen wiąże się z wieloma ułatwieniami, za to dla obywateli krajów trzecich, nie należących do traktatu, oznacza pewne obostrzenia dotyczące przekraczania naszej granicy, powodowane głównie przez konieczność ubiegania się o różnego rodzaju przepustki i wizy.

Układ z Schengen podpisały do tej pory wszystkie państwa Unii Europejskiej z wyjątkiem Wielkiej Brytanii, Irlandii, Cypru, Bułgarii i Rumunii, a także Islandia, Norwegia i Szwajcaria. Oznacza to, że udając się do każdego z tych państw – czy to komunikacją lądową, morską czy lotniczą – nie jesteśmy już narażeni na kontrole na przejściach granicznych i czekanie na odprawy. To znacznie ułatwia poruszanie się po terenie Unii i skraca czas podróży, a ponadto jest zgodne z ideą swobodnego przepływu osób, dóbr i usług, która przyświecała twórcom UE. Dzięki temu z krajobrazu krajów członkowskich znikają przygraniczne budki i szlabany, a o przekroczeniu granicy informują nas jedynie znaki drogowe z nazwą odwiedzanego przez nas kraju.

Musimy się za to liczyć z faktem, że będąc na terytorium innego kraju strefy Schengen, możemy zostać skontrolowani przez służby celne danego państwa. Kontrole te mają na celu głównie sprawdzenie, czy posiadamy dokumenty uprawniające nas do przebywania w danym kraju. Może to być paszport lub dowód osobisty – jakikolwiek dokument poświadczający nasze polskie obywatelstwo.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Przynależenie do Schengen ułatwia nam też podróżowanie poza kraje strefy, bowiem na granicach zewnętrznych układu stworzono specjalne pasy dla obywateli państw UE, EOG i Szwajcarii. Kiedyś, będąc w podróży na zachodzie Europy z zazdrością patrzyliśmy na Francuzów czy Niemców, którzy krócej i sprawniej przekraczali granice. Teraz my także należymy do tego elitarnego grona. To z pewnością wpływa na poprawę naszego samopoczucia w trakcie zagranicznych wojaży.

Obowiązki Polski

REKLAMA

W związku z tym, że w grudniu 2007 roku wschodnia granica Polski stała się zewnętrzną granicą strefy Schengen, nasz kraj musiał wprowadzić bardziej szczegółowe kontrole na przejściach granicznych z Rosją, Białorusią i Ukrainą. Wielu funkcjonariuszy naszej służby celnej zamiast patrolować granice zostało przeniesionych do patrolowania całego terytorium Polski.

Utrzymanie szczelności granicy strefy Schengen jest zadaniem trudnym, jednak po kilkuletnim okresie przygotowań oraz wymianie doświadczeń z innymi krajami o podobnej sytuacji, Polska sprawnie wykonuje swoje zadania w tym zakresie. Nam jako pełnoprawnym członkom układu z Schengen nie pozostaje nic innego, jak tylko korzystać z wynikających z członkostwa przywilejów. Europa stoi przed nami otworem.


Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Senne koszmary polskich kierowców: kradzież samochodu lub awaria auta w drodze. A jaka jest rzeczywistość

Awaria na drodze i związane z nią holowanie, kradzież samochodu oraz zderzenie ze zwierzyną  – to największe obawy polskich kierowców. Są na tyle silne, że wielu zamieniają się w koszmary senne. Na szczęście na co dzień przykre zdarzenia związane z autem są zgoła inne.

Branża transportowa ma się coraz gorzej. Co może pomóc?

Kryzys gospodarczy staje się coraz bardziej widoczny. W pierwszych dziewięciu miesiącach 2024 roku liczba ogłoszonych upadłości wzrosła o 14% w porównaniu do tego samego okresu w roku ubiegłym, podczas gdy liczba rozpoczętych postępowań restrukturyzacyjnych spadła o 6,9%. Jedna z branż, która ma najtrudniej to branża transportowa.

Czego najbardziej obawiają się kierowcy, a co rzeczywiście im się przytrafia?

Jakie są największe obawy Polaków w związku z samochodem? A co przytrafia się kierowcom najczęściej? Co dziesiąty kierowca nie boi się o swój samochód. Co piątego nic złego na drodze nie spotkało. 

W Warszawie możesz natknąć się na przewoźników bez prawa jazdy

"Przewozy 2024" to akcja policji i funkcjonariuszy Straży Granicznej. Mundurowi skontrolowali kierowców świadczących przewozy na aplikację. 

REKLAMA

Jechał ponad 180 km/h, bo odreagowywał stres, dostał słony mandat

25-latek jechał ponad 180 km/h bo odreagowywał stres. Stracił prawo jazdy, otrzymał mandat w wysokości 5 tys. zł oraz 15 punktów karnych.

89 stacji ładowania pojazdów elektrycznych już jest, w planach 60 nowych. Gdzie?

Kierowcy z Łodzi mają już 89 punktów, w których mogą naładować samochody elektryczne. Łódzki magistrat poinformował, że kolejnych 60 stacji jest w planach. 

Kobiety preferują inne środki transportu niż mężczyźni

Kobiety preferują inne środki transportu niż mężczyźni. Widać to zwłaszcza w zatłoczonych miastach. Z badań wynika także, że kobiety bardziej skupiają się na kwestiach ekologicznych. 

0,8 promila alkoholu we krwi w Wielkiej Brytanii, 0,2 promile w Polsce. Jazda pod wpływem powodem 6500 zgonów w UE

0,8 promila alkoholu we krwi w Wielkiej Brytanii i Malcie, 0,2 promile w Polsce. Okazuje się, że jazda pod wpływem jest powodem 6500 zgonów w Unii Europejskiej. Państwa planują jednak obniżanie limitów. Gdzie jest całkowity zakaz prowadzenia pojazdów pod wpływem alkoholu?

REKLAMA

Nowy samochód dla Polaka: nie elektryk i nie auto z tradycyjnym silnikiem – więc co

Najpierw decyzja Unii Europejskiej o rychłym zaprzestaniu rejestracji i produkcji aut z tradycyjnymi silnikami na benzynę i olej napędowy. Teraz wahanie, i nieoficjalne wiadomości, że z tak radykalnym krokiem trzeba zaczekać. Zamieszkanie na rynku motoryzacyjnym trwa i czy wpływa znacząco na decyzje zakupowe?

Stacje ładowania elektryków w Polsce co 3,3 km (średnio). Maksymalnie 76 km. Mapa zagęszczenia. Kierowcy elektryków czy spalinówek – kto ma lepiej?

Tylko 3,3 km dzieli średnio w Polsce najbliżej sąsiadujące ze sobą stacje ładowania aut elektrycznych – wynika z analizy Powerdot Data Center. Pomimo, że odległość ta jest zdumiewająco mała, to na mapie Polski wciąż jest kilka białych plam ze słabo rozwiniętą infrastrukturą. 

REKLAMA