REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Klasyki motoryzacji. 27 lat temu wyprodukowano ostatniego Żuka

Klasyki motoryzacji. 27 lat temu wyprodukowano ostatniego Żuka
Klasyki motoryzacji. 27 lat temu wyprodukowano ostatniego Żuka
Narodowe Archiwum Cyfrowe

REKLAMA

REKLAMA

27 lat temu z taśmy produkcyjnej zjechał ostatni Żuk. Lekki samochód dostawczy z Lublina oparty na konstrukcji Warszawy m20 był nie tylko odpowiedzią na potrzeby krajowego rynku, ale i był świetnym towarem eksportowym. Przypomnijmy sobie jego historię.

Można jeszcze spotkać Żuki

Dzisiaj Żuki można jeszcze sporadycznie spotkać w mniejszych miejscowościach na lokalnych rynkach, gdzie często od dziesięcioleci służą rolnikom i ogrodnikom sprzedających warzywa i owoce. Drugim miejscem są zloty i spotkania miłośników zabytkowych polskich samochodów, ponieważ Żuk to już prawdziwy polski klasyk.

REKLAMA

Początki auta sięgają lat 50. ubiegłego wieku. W powojennej Polsce brakowało lekkiego samochodu dostawczego o ładowności około tony, którego na co dzień mogliby używać prywatni właściciele. W powszechnym użyciu były tylko duże, ciężkie auta dostawcze takie jak Star 20. Z tego względu w 1957 roku podjęto decyzję o uruchomieniu produkcji lekkich samochodów towarowych w Lublinie i Nysie. Aby skrócić czas projektowania auta oraz obniżyć koszty produkcji zdecydowano się na konstrukcję opartą na już jeżdżącym po drogach modelu. Wybór był prosty i Żuka zbudowano na bazie Warszawy m20.

Żuk - samochód eksportowy

REKLAMA

Po raz pierwszy samochód został zaprezentowany podczas corocznej defilady 1 maja 1958 roku. Seryjna produkcja wystartowała w następnym roku. Do napędu Żuka służył silnik czterocylindrowy, dolnozaworowy, taki jak w Warszawie, oznaczony symbolem m20. Jego pojemność skokowa wynosiła 2120 cm3, a moc maksymalna 54 KM. Parametry te umożliwiały rozpędzenie Żuka do 90 km/h, średnie spalanie, zależne oczywiście od załadunku, oscylowało w granicach 13-14 litrów na każde 100 km. Masa własna wynosiła 1300 kg, a maksymalna ładowność 900 kg. Z Warszawy Żuk przejął również przednie zawieszenie. Zastosowano jedynie wytrzymalsze sprężyny. Takie same były też przednie lampy w chromowanej obudowie. Napęd przekazywany był na tylne koła za pośrednictwem mostu, który również pochodził z Warszawy m20. W pierwszych Żukach biegi (trzy do przodu plus wsteczny) zmieniało się przy kierownicy.

W 1971 roku wykonano 17621 egzemplarzy, ale tylko 6 tysięcy trafiło na rynek krajowy. Żuki eksportowane były na cały świat i stały się podobnym hitem eksportowym PRL-u jak np. późniejszy Fiat 125p. Polskie Żuki wyjeżdżały nie tylko do "zaprzyjaźnionych krajów" takich jak ZSRR, Bułgaria czy Rumunia. Można było je spotkać również w tak egzotycznych krajach jak Egipt, Ekwador, Kolumbia czy Kuba. Sprzedawane były także do Norwegii.

Wkrótce po zaprezentowaniu podstawowej wersji ze skrzynią ładunkową rozpoczęto pracę nad nowym modelem zabudowy. Efektem prac było stworzenie Żuka w wersji furgonetka. Wykonany był w całości z blachy i dzięki zastosowaniu specjalnych ławek mógł przewozić do 10 osób. O zbudowanie wozu strażackiego opartego o Żuka furgonetkę Fabrykę Samochodów Ciężarowych w Lublinie poprosił rząd Egiptu. Auto wyposażono w motopompę, drabinę oraz agregaty prądotwórcze. Do napędu służyły nowocześniejsze górnozaworowe silniki oznaczone symbolem s21 pochodzące ze zmodernizowanej Warszawy.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Żuk pod nazwą Ramzes

REKLAMA

Prosta i łatwa w naprawach konstrukcja świetnie sprawdzała się w gorącym klimacie Egiptu. I wkrótce zapadła decyzja o rozpoczęciu produkcji naszego auta w krainie faraonów. Nasz Żuk produkowany był tam pod nazwą Ramzes. W Polsce żuki w tej wersji często znajdowały się na wyposażeniu jednostek ochotniczej straży pożarnej. Ostatni Żuk opuścił fabrykę 13 lutego 1998 roku i powędrował do zakładowego muzeum. W sumie wyprodukowano 587 tysięcy aut.

Bliźniaczym modelem Żuka była produkowana w Nysie Nysa. Technicznie również oparta na Warszawie m20, występowała w całej gamie odmian, w tym jako mikrobus czy objazdowe kino (wyposażona w agregat prądotwórczy i projektor filmowy). Nysę od Żuka najłatwiej odróżnić po nosie, czyli charakterystycznej pokrywie silnika i po bardziej obłych kształtach. (PAP)

Karol Kostrzewa

kos/ dki/

Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Infor.pl

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Mandat za przeładowaną ciężarówkę, a zaniżona waga w CMR. Kto za to ponosi odpowiedzialność?

Przeładowanie pojazdu w transporcie drogowym to częsty problem, który może prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych i finansowych, w tym mandatów nałożonych na przewoźnika. W sytuacjach, gdy błędne dane o wadze towaru zostały przekazane przez spedytora lub nadawcę towaru, pojawia się pytanie o podział odpowiedzialności między przewoźnika a spedytora czy nadawcę. Najczęściej problem dotyczy mandatów zagranicznych, dlatego kluczowe znaczenie w tej kwestii mają przepisy Konwencji o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów (CMR).

Przestraszył się policjantów, więc uciekał samochodem, łamiąc przepisy

Nocy pościg ulicami Białegostoku zakończył się zatrzymaniem 32-letniego kierowcy. Mężczyzna najpierw przekroczył prędkość, a potem - zamiast zatrzymać się do kontroli - zaczął uciekać.

Kolejne skrzyżowania i przejazdy kolejowo-drogowe z systemem RedLight. 2 000 zł mandatu i 15 punktów karnych

Kolejne skrzyżowania i przejazdy kolejowo-drogowe z systemem RedLight. Kiedy zaczną działać nowe systemy RedLight? Gdzie zostaną rozlokowane? Jakie mandaty obowiązują w przypadku przejazdu na czerwonym świetle?

Chińskie samochody podbijają rynki – teraz także polski, Czy decyduje tylko cena

Chińskie auta nie bez powodu są znacznie tańsze od europejskich. Oczywiście chodzi tutaj przede wszystkim o zdobycie rynku, a najlepszym argumentem do tego jest przystępna cena. Dla nabywcy zresztą przyczyny są najmniej ważne, liczy się dobra cena.

REKLAMA

Strefy Czystego Transportu – fakty, analiza i konsekwencje

Warszawa już wprowadziła Strefę Czystego Transportu (SCT), Kraków się do tego przygotowuje, a kolejne miasta analizują możliwość wdrożenia podobnych rozwiązań. Ale czy SCT to rzeczywiście skuteczna metoda na poprawę jakości powietrza? A może to kolejny projekt, który w teorii brzmi dobrze, ale w praktyce może przynieść więcej problemów niż korzyści?

Od 29 marca 2025 r. Panek zawiesza na czas nieokreślony usługę Panek CarSharing. Chodzi o realia biznesowe. Co dalej?

Od 29 marca 2025 r. Panek zawiesza na czas nieokreślony usługę Panek CarSharing. Chodzi o realia biznesowe. Co dalej? Zarząd Panek S.A. wydał oświadczenie w tej sprawie. Jakie są kluczowe powody zawieszenia usługi współdzielenia samochodów?

KGP: 106 796 interwencji, 339 wypadków drogowych, 31 ofiar śmiertelnych. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 106 796 interwencji. Byli wzywani do 339 wypadków drogowych.

Komunikat MI: Zachodnia Obwodnica Szczecina coraz bliżej. Jest decyzja. Nowa trasa będzie miała blisko 50 km długości

Resort infrastruktury w przesłanym w piątek, 14 marca 2025 r. komunikacie poinformował, że Wojewoda Zachodniopomorski wydał decyzję o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej (ZRID) dla wszystkich trzech odcinków Zachodniej Obwodnicy Szczecina w ciągu drogi ekspresowej S6.

REKLAMA

Popyt na nowe samochody już nie tak mocny jak rok temu. Jakich nowych aut poszukują Polacy: napęd, marka i model

Toyota nadal dominuje, ale pozostałe marki gonią ją coraz zacieklej. Amatorzy nowych samochodów wciąż największy apetyt mają na auta napędzane tradycyjnymi silnikami – na benzynę, olej napędowy ewentualnie autogaz.

684 zł średnio wynosiła średnia cena OC w Polsce w lutym 2025 r.

684 zł średnio wynosiła średnia cena OC w Polsce w lutym 2025 r. Kierowcy w podziale na miasta wojewódzkie płacili od 644 zł do 963 zł za OC. Gdzie OC było najdroższe? Gdzie najtańsze? Jakie są kary za brak OC?

REKLAMA