Dwa mandaty jednego dnia. 21-latek w ciągu 60 minut zafundował sobie drogową recydywę i 5 tys. zł grzywny
REKLAMA
REKLAMA
- Dwa wykroczenia w 60 minut zakwalifikowały kierowcę do recydywy
- Dostał "tylko" 5 tys. zł mandatu. A mógł stracić prawo jazdy
Historia tego materiału zaczyna się od nie lata wyczynu. Policjanci patrolujący trasę S-8 1 kwietnia zatrzymali do kontroli drogowej kierującego mercedesem. Powód? Ten na drodze serwisowej przekroczył dozwoloną prędkość o 107 km/h.
REKLAMA
Dwa wykroczenia w 60 minut zakwalifikowały kierowcę do recydywy
REKLAMA
Ograniczenie prędkości wynosiło 90 km/h. 21-latek poruszał się jednak z szybkością 197 km/h. Z uwagi na ponad dwukrotne przekroczenie, policjanci nie mieli żadnej litości dla kierującego. Postanowili ukarać go maksymalnym mandatem. Teoretycznie ten wynosił 2,5 tys. zł i 15 punktów karnych. Teoretycznie, bo w praktyce funkcjonariusze mogli zastosować karę podwójną. Powód? Około godzinę wcześniej 21-latek również został zatrzymany za przekroczenie prędkości. W efekcie w nieco ponad 60 minut zafundował sobie drogową recydywę.
Korzystając z zapisu zawartego w art. 38 par. 2 ustawy Kodeks wykroczeń, funkcjonariusze podwoili kwotę grzywny wlepionej 21-latkowi. Kierowca otrzymał mandat w kwocie 5000 zł i 15 punktów karnych.
Dostał "tylko" 5 tys. zł mandatu. A mógł stracić prawo jazdy
Czemu 21-latek aż o 107 km/h przekroczył dopuszczalną prędkość? Jak tłumaczył policjantom, "wypożyczył auto i chciał sprawdzić jego osiągi". A więc sprawdził. Przy okazji zbadał także cierpliwość policjantów i sprawność swojego budżetu. Choć i tak powinien się cieszyć. Bo za tak drastyczne przekroczenie nawet na drodze serwisowej powinien zostać oskarżony o naruszenie bezpieczeństwa drogowego. Gdyby policjanci zdecydowali się na ten ruch i skierowali sprawę do sądu, kierowca dostałby do 30 tys. zł grzywny i zakaz prowadzenia pojazdów.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.