Dlaczego zimowe opony nie nadają się do jazdy latem?
REKLAMA
REKLAMA
Im robi się cieplej, tym bardziej miękka staje się guma w "zimówkach". Wykonany z niej bieżnik szybciej się nagrzewa, a to niestety źle wpływa na bezpieczeństwo.
REKLAMA
Zimowa opona w lecie bardzo źle zachowuje się podczas hamowania. Droga potrzebna na zatrzymanie wydłuża się o kilka metrów i to nawet w przypadku, gdy nasze auto jest wyposażone w najnowsze systemy bezpieczeństwa. W autach bez ABS gwałtowne hamowanie na przegrzanych zimówkach oznacza natychmiastową stratę przyczepności, sterowności i może zakończyć się efektownym piruetem.
Zobacz też: Kiedy opona nie nadaje się do użytku?
Kolejna rzecz to gorsze odprowadzanie wody, która zostaje pomiędzy lamelami. W kałużach na zimowych oponach zjawisko aquaplanningu pojawia się już przy około 40-50 km/h. Letnie opony nie tworzą poduszki wodnej nawet przy prędkości 70-80 km/h.
Ekonomia
REKLAMA
Nie mniej ważną rzeczą jest fakt, że zimówki wiosną i latem bardzo szybko się zużywają. Przegrzany kauczuk łuszczy się, a opona może tracić kształt. Przy zbyt wysokich temperaturach opony zimowe na osi napędowej mogą się zużyć już po 7 - 15 000 kilometrów czyli trzykrotnie szybciej niż przewiduje to producent.
Co gdy zrobić gdy finanse kuleją? Cena kompletu nowych opon, nawet do miejskiego auta, przekracza 800 złotych. Dlatego wielu kierowców decyduje się na opony używane. Na co uważać kupując takie „gumy”?
Nie mogą one mieć żadnych uszkodzeń. Bieżnik musi być na całym obwodzie opony równomiernie zużyty. Jego minimalna głębokość według przepisów to 1,6 milimetra, ale nie warto na czymś takim jeździć, zwłaszcza podczas deszczu. Specjaliści zalecają, żeby bieżnik miał minimum 3 milimetry wysokości.
Zobacz też: Jaki rozmiar opon kupić na zimę?
REKLAMA
Własności opony zależą również od jej wieku, ponieważ proces starzenia wywołuje nieodwracalne zmiany w strukturze mieszanki. Do tego dochodzi jeszcze korozja stalowych elementów tzw. opasania. Okres użytkowania opony nie powinien być dłuższy niż 10 lat od daty jej produkcji (jest umieszczona na jej boku). Od 2000 roku stosuje się zapis czterocyfrowy. Na przykład 1908 oznacza, że opona została wyprodukowana w 19 tygodniu 2008 roku.
I jeszcze jedno... Jeśli na zmianę mamy całe koła z letnimi gumami, to przed założeniem koniecznie trzeba udać się do warsztatu wulkanizacyjnego, żeby sprawdzić i w razie potrzeby skorygować ich wyważenie.
REKLAMA
REKLAMA