Smarowanie sieci trakcyjnej - mróz nie zaskoczy kolejarzy?
REKLAMA
REKLAMA
Niskie temperatury to jeden z większych problemów z jakimi musi się mierzyć kolej zimą. Największe problemy są, gdy temperatury oscylują w okolicach zera. Topnienie śniegu i zamrażanie wody na trakcjach kolejowych powoduje, że osadza się na nich szron - przy większych mrozach sytuacja się stabilizuje i zagrożenie maleje.
REKLAMA
Akcja zima w PKP PLK - smarujemy sieci trakcyjne
Maciej Dutkiewicz z zespołu prasowego PKP PLK powiedział w czwartek PAP, że w tym roku w ramach "akcji zima" trakcje nad liniami kolejowymi zostaną posmarowane środkiem przeciwoblodzeniowym na skalę znacznie większą niż dotychczas. "W ramach "akcji zima" planujemy znacząco zwiększyć obszar, na którym będzie smarowana sieć trakcyjna. Szron na trakcji kolejowej może rodzić różnego rodzaju utrudnienia. Na pewno pociągi muszą jeździć wolniej" - powiedział Dutkiewicz. Zapewnił, że smarowanie trakcji będzie tylko jedną z metod zapewnienia bezpieczeństwa i punktualności pociągom. Szczegóły dotyczące arsenału środków jakie zostaną zastosowane przez PKP PLK w ramach "akcji zima" są jeszcze uzgadniane.
Zobacz też: Opony sezonowe, czy całoroczne?
Smar przeciwoblodzeniowy na sieci trakcyjnej długości 2000 km
REKLAMA
Smar przeciwoblodzeniowy zastosowano na próbę w zeszłym roku na kilkusetmetrowym odcinku trakcji. Próba potwierdziła skuteczność tej metody, dlatego teraz kolej zwiększy obszar jej zastosowania. Dutkiewicz nie sprecyzował na jakiej długości połączeń kolejowych zostanie zastosowana, ale według nieoficjalnych informacji PAP przesmarowane ma zostać ponad 2000 km trakcji.
Smarowanie będzie prowadzone w cyklach. Pierwszy cykl ruszy już w listopadzie tak, by tory były posmarowane na okres grudnia - później zostaną posmarowane ponownie. Dutkiewicz przyznaje, że zabieg ten zostanie przeprowadzony na kluczowych polskich połączeniach. "Będą to najważniejsze połączenia, na których panuje największy ruch kolejowy" - stwierdził Dutkiewicz.
Zobacz też: Test Toyota Verso 1.6 D-4D Premium
Do najważniejszych połączeń należą te, na których 14 grudnia pojedzie najszybszy w Polsce pociąg - zakupiony we Włoszech Pendolino. Od grudnia ma jeździć 13 takich pociągów, a pięć będzie w rezerwie. Pendolino ma kursować pomiędzy największymi polskimi miastami. Czas przejazdu między stolicą a Gdańskiem ma wynosić 2 godziny 58 minut, Wrocławiem - 3 godz. 42 minut, Krakowem - 2 godz. 28 minut, a Katowicami - 2 godz. 34 minuty. (PAP)
krz/ jzi/
REKLAMA
REKLAMA