Do kiedy są przedłużone kontrole na granicach z Niemcami i Litwą?

REKLAMA
REKLAMA
Przedłużono kontrole na granicach z Niemcami i Litwą. Przedsiębiorcy spodziewali się takiego posunięcia. Do kiedy granice będą kontrolowane? Jakie są relacje Polski z sąsiadami?
- Przedłużenie kontroli na granicach z Niemcami i z Litwą - do kiedy?
- Przedsiębiorcy przewidywali przedłużenie kontroli na granicy
- Kontrole na granicy a handel i usługi
- Relacje polsko-niemieckie
Przedłużenie kontroli na granicach z Niemcami i z Litwą - do kiedy?
Decyzją Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji kontrole na granicy polsko-niemieckiej będą wydłużone do 4 października 2025 r. Przedsiębiorcy nie są zaskoczeni. – Kontrole tego typu zwykle nie są wprowadzane na miesiąc, więc ich przedłużenie nie jest dla nas zaskoczeniem. Musimy się liczyć z tym, że konsekwencje gospodarcze takich decyzji na pewno będą dla przedsiębiorców odczuwalne. Na szczęście widzimy, że kontrolujący robią wszystko, by przebiegały one relatywnie sprawnie. Na pewno testem płynności kontroli granicznej będzie wrzesień – przyznaje Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.
REKLAMA
Przedsiębiorcy przewidywali przedłużenie kontroli na granicy
Przedłużenie kontroli na granicy polsko-niemieckiej było spodziewane, a przedsiębiorcy otrzymywali sygnały, że np. rozbudowywanie infrastruktury kontrolnej na granicach zwiastuje, że nie ma szans, by kontrole zakończyły się 5 sierpnia.
REKLAMA
- Nie ma zaskoczenia, więc nie ma rozczarowania. Jeżeli Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji uznało, że kontrole są niezbędne dla naszego bezpieczeństwa to my przyjmujemy ten argument, ale konsekwentnie apelujemy, by o przedsiębiorcach na pograniczu pamiętać – mówi Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.
- Na ten moment kontrole przebiegają dość sprawnie i nie powodują zatorów, które np. dławiły by ruch przygraniczny czy naszą turystykę. Musimy być jednak świadomi, że kontrola graniczna i jej wizja, jest pewnym zjawiskiem podprogowym, które może powodować, że np. nie udamy się na zakupy za granicę albo nie podejmiemy pracy w miejscu, które będzie poza obszarem Polski – mówi Hanna Mojsiuk.
Kontrole na granicy a handel i usługi
- Nie ma komunikacyjnego paraliżu, co nas cieszy, a były takie obawy. Nie jesteśmy jednak spokojni, bo intensywność ruchu na granicach pod kątem handlowym zwiększa się pod koniec roku – przyznaje Przemysław Hołowacz, dyrektor ds. rozwoju biznesu Grupy CSL.
- Doceniamy starania służb, by kontrole nie były uciążliwe dla sektora TSL, ale transport odczuwa zmiany i spowolnienie. Mniej to dotyczy przejść granicznych w województwie zachodniopomorskim, bardziej innych regionów – dodaje Hołowacz.
Polecamy: VAT 2026. Komentarz
Relacje polsko-niemieckie
REKLAMA
Relacje polsko-niemieckie dla polskiej gospodarki pozostają bardzo ważne. Kontrole na granicach są kolejnym elementem wpływającym na skomplikowanie tych relacji. - Wiele łączy polskich przedsiębiorców z niemieckimi i ogólnie współpraca biznesowa przebiega dobrze. W ostatnich latach ze względu na osłabioną gospodarkę niemiecką, wiele firm rejestruje się w Polsce, w naszym regionie, co bez wątpienia jest interesującym zwrotem gospodarczym. Współpraca jest obustronna, gdyż niemieckie firmy świadczą usługi na naszym terenie, a my na ich. Co nie zmienia faktu, że w ostatnim czasie dzieją się niepokojące rzeczy jak działania na granicach czy protesty odnośnie budowy terminala w Świnoujściu – mówi Laura Hołowacz, prezes Grupy CSL.
Niemiecka gospodarka w odniesieniu do wszystkich Państw Unijnych ma bardzo silną pozycję, co wpływa na fakt, iż wiele krajów jest zależnych od współpracy z Niemcami. - Gospodarka polska w kwestii eksportu jest uzależniona od niemieckiej. Są naszym największym partnerem w obrocie międzynarodowym, ale także niemiecka gospodarka wciąż jest jedną z najsilniejszych w całej Unii – mówi prof. Jarosław Korpysa, ekonomista z Uniwersytetu Szczecińskiego.
Wzmożone kontrole mają wpływ na płynność ruchu i transportu, co przekłada się na ogólną sytuację gospodarczą w obu krajach. W dalszej perspektywie może to także oddziaływać na przedsiębiorstwa, które mają siedziby firm i magazyny w strefach przygranicznych. - Emocje społeczne związane z sytuacjami na granicy są bardzo gorące i strefa Schengen jest mocno testowana. Osoby mieszkające przy granicach widzą, że ruch osobowy jest płynny, ale już transport ciężarowy jest zakłócony. Obawiam się, że będzie miało to wpływ na podejmowane decyzje biznesowe w Europie, ze względu na to, że na naszych granicach „coś się dzieje”. Do tej pory utarte ścieżki transportowe i turystyczne mogą zostać zmienione i ten negatywny wpływ odczuje nasza gospodarka – mówi mec. Rafał Malujda, radca prawny.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA