Terminale kontenerowe zatrzymają przeciążone TIR-y
REKLAMA
REKLAMA
W praktyce spedytorzy i przewoźnicy nie zawsze dobierali odpowiedni pojazd do wagi ładunku
REKLAMA
REKLAMA
Częsta praktyka opuszczania przez terminale przeciążonych pojazdów powodowała z jednej strony niebezpieczeństwo dla kierowcy podejmującego ładunek i kierowców w innych pojazdach, z drugiej zaś przyczyniała się do niszczenia dróg w miastach i poza nimi. Po trzecie zaś narażało to zarówno terminal, jak załadowcę, na dotkliwe kary finansowe wymierzane przez Inspekcję Transportu Drogowego. Dotychczas spedytorzy i przewoźnicy nie zawsze dobierali odpowiedni pojazd do wagi pobieranego ładunku. Z chwilą podpisania procedury, te praktyki będą musiały ulec zmianie we wszystkich polskich portach.
- Testujemy nowe przepisy od połowy września - powiedział Marcin Kamola, jeden z koordynatorów projektu ze strony terminalu DCT. - Na początku rzeczywiście wielu kierowców zgłaszało się po towar nieodpowiednim pojazdem, którego masa była tak duża, że po podjęciu ładunku całość przekraczała dopuszczalne 40 ton. Obecnie, po trzech miesiącach testów, mogę powiedzieć, że klienci przyzwyczaili się do nowych zasad i chętnie z nami współpracują.
Przekroczenie dopuszczalnej masy nawet o 50/60%
Dopuszczalna masa całkowita z kontenerem weryfikowana jest na podstawie dokumentów ciągnika oraz naczepy i deklarowanej przez spedytora wagi kontenera. Jak pokazuje praktyka, działanie to ma sens, gdyż kierowcy niejednokrotnie jeżdżą pojazdami przekraczającymi dopuszczalną masę całkowitą nawet o 50/60%.
- Odnotowaliśmy przypadek próby podjęcia dwóch mniejszych kontenerów w sytuacji, gdy pojazd wraz z kontenerami ważył 70 ton – dodaje Justyna Przestrzelska, Kierownik Kompleksu Bramowego w DCT, koordynująca projekt od strony praktycznej. – Tak rażąco duże przeciążenie na drodze (dopuszczalna masa wynosi 40 ton, a jedynie w uzasadnionych przypadkach 42 lub 44 tony) to zagrożenie nie tylko dla samego kierowcy, ale przede wszystkim dla innych uczestników ruchu drogowego, którzy przy zderzeniu z tak przeciążonym pojazdem nie mają właściwie żadnych szans.
Poszczególne terminale będą teraz stopniowo wdrażać procedurę do swoich wewnętrznych procedur.
Źródło: Materiały prasowe DCT Gdańsk
REKLAMA
REKLAMA