Kto odpowiada za brak opłaty drogowej - kierowca czy przedsiębiorca
REKLAMA
REKLAMA
Czasy darmowych dróg już dawno się skończyły. Dziś wielu przedsiębiorców musi pamiętać o opłatach za przejazdy drogami. Od lipca 2011 roku został wprowadzony elektroniczny pobór opłat za przejazd pojazdami lub autami wraz z przyczepami bądź naczepami o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 tony oraz autobusami. Pomimo dopiero kilku miesięcy obowiązywania tegoż systemu wyszło na jaw wiele nieprawidłowości związanych z jego funkcjonowaniem, co przełożyło się wręcz na niewyobrażalne kary nakładane na kierowców pojazdów.
REKLAMA
Nie bez znaczenia pozostaje także niepewność samych firm transportowych w zakresie spełniania przez nie wymogów nałożonych nowymi przepisami.
Naruszenie obowiązków związanych z uiszczeniem opłaty regulują przepisy ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych (Dz. U. nr 14 poz. 60 dalej jako „ustawa o drogach publicznych” lub „ustawa”).
Kontrole ciężarówek i wysokie kary
REKLAMA
Wszelkie kontrole drogowe prowadzone przez uprawnione organy do dnia 1 lipca 2011 r. dla kierowcy kończyły się ewentualnym mandatem i karą grzywny. Od lipca 2011 roku brak stosownych opłat drogowych został zagrożony sankcjami administracyjnymi, które przyjmują postać kar pieniężnych.
Zgodzić się trzeba z uregulowaniami zawartymi w art. 13 k ust. 2 ustawy, w których ustawodawca obciąża kierowcę konsekwencjami niedostosowania się do nakazów związanych z obsługą urządzenia pokładowego zainstalowanego w pojeździe np. niewłączenie urządzenia (kara pieniężna w wysokości 3 000 zł), nieużywanie urządzenia zgodnie z jego przeznaczeniem (kara pieniężna w wysokości 1 500 zł).
Jednakże nie jest już tak oczywista kara za nieuiszczenie opłaty. Stosownie do art. 13 k ust. 1 ustawy o drogach publicznych za przejazd po drodze krajowej kierującemu pojazdem samochodowym, za który pobiera się opłatę elektroniczną:
1) bez uiszczenia tej opłaty - wymierza się karę pieniężną w wysokości 3 000 zł;
2) bez uiszczenia tej opłaty w pełnej wysokości - wymierza się karę pieniężną w wysokości 1 500 zł.
Ustawodawca w sposób niekonsekwentny sformułował obowiązki i sankcje związane z elektronicznym system poboru opłat drogowych. Otóż obowiązek uiszczenia opłaty w świetle art. 13 ust. 1 ustawy ciąży na „korzystającym z dróg publicznych” – w zdecydowanej większości będzie to przedsiębiorca prowadzący działalność transportową.
Kary dla kierującego pojazdem
REKLAMA
Natomiast karę za niedopełnienie tego obowiązku nakłada się na „kierującego pojazdem”. Taka konstrukcja prawna statuująca obowiązek uiszczenia opłaty dla przedsiębiorcy, a ryzyko kary dla kierowcy może prowadzić do łamania a nawet nadużywania prawa. W ten oto sposób kierowca zapłaci karę za błąd, zaniechanie lub celowe nieuiszczenie opłaty przez pracodawcę.
Powyższe kary pieniężne mogą nałożyć w drodze decyzji administracyjnej uprawnieni do kontroli tj. funkcjonariusz Policji, inspektor Inspekcji Transportu Drogowego funkcjonariusz Straży Granicznej, naczelnicy urzędów celnych oraz dyrektorzy izb celnych.
Kierującego pojazdem nie można ukarać, jeżeli wykaże, iż opłata elektroniczna została uiszczona zarówno poprzez pobór elektroniczny, jak i pobór niewykorzystujący jednej z technologii elektronicznych (art. 13 k ust. 3 ustawy). Ponadto każdemu kierowcy (jak i przedsiębiorcy) przysługuje możliwość odwołania się od niesłusznie nałożonej kary.
Kierowca w terminie 14 dni od doręczenia decyzji może złożyć wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy podając wszelkie fakty i dowody na jego poparcie (np. wydruki potwierdzające dostępność środków na koncie, zestawienie operacji i pobranych przez system opłat).
Istotną z tego punktu widzenia okolicznością jest wystąpienie z wnioskiem o wstrzymanie rygoru natychmiastowej wykonalności, czyli o odroczenie obowiązku zapłaty kary do czasu wydania stosownej decyzji. W przeciwnym razie po bezskutecznym upływie 21 dni od doręczenia decyzji na zapłatę kary zostanie wszczęte postępowanie egzekucyjne najczęściej zmierzające do zajęcia środków przez komornika.
Liczne problemy związane z funkcjonowaniem systemu opłat elektronicznych, częste wskazywanie błędnych naruszeń (np. wielokrotne pobieranie opłat za ten sam przejazd), technologiczne niedociągnięcia i problemy samych urządzeń w ramach systemu ViaToll oraz zupełna niekonsekwencja ustawodawcy co do trybu poboru opłat i kar prowadzi w większości przypadków do wydawania decyzji obciążających kierowców wysokimi karami pieniężnymi w sposób co najmniej wątpliwy i sprzeczny z wieloma normami. W dłużej perspektywie czasowej trudno sobie wyobrazić system funkcjonowania i kontroli opłat elektronicznych bez jasnych przepisów i jednolitych wytycznych dotyczących ich stosowania,.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.