Znamy listę uchybień Kapsch przy starcie e-myta
REKLAMA
REKLAMA
Jak wyjaśniła PAP Urszula Nelken, GDDKiA naliczyła firmie Kapsch 7 mln 459 tys. 383,22 zł kar i odsetek.
REKLAMA
W tej kwocie uwzględniono m.in. kary umowne za opóźnienie startu systemu.
Sięgają one 2 mln zł - po milionie za każdy dzień opóźnienia. W karze uwzględniono również 400 tys. zł za inne uchybienia w stosunku do kontraktu.
Chodzi m.in. o opóźnienia w uzyskiwaniu pozwoleń na budowę bramownic oraz w ich budowie, a także o niezapewnienie na czas wszystkich miejsc obsługi klienta, ponadto o niezapewnienie klientom możliwości doładowania konta transferem bankowym. Rzeczniczka poinformowała, że Kapsch zapłacił już 2,4 mln zł.
Kapsch potwierdza, że zapłacił 2,4 mln zł.
"Kapsch Telematic Services, operator systemu Viatoll, bezzwłocznie uregulował karę w wysokości 2 mln zł za dwa dni opóźnienia w starcie systemu, podobnie jak karę łączną 400 tys. zł w tym: 150 tys. zł w czerwcu 2011 r. m.in. za opóźnienia w budowie bramownic i 250 tys. zł w sierpniu m.in. za brak możliwości doładowania konta pre-paid przelewem bankowym, nieopublikowanie danych o długości wszystkich odcinków płatnych oraz wystawianie użytkownikom systemu z kont pre-paid not obciążeniowych niezgodnych z ustaleniami.
Kary też zostały nałożone przed i krótko po uruchomieniu systemu" - poinformował operator e-myta w przesłanym PAP stanowisku.
Kapsch nie zgadza się za to, jakoby naliczona tej firmie kara sięgała 7,5 mln zł.
"Z zaskoczeniem przyjęliśmy informacje przekazane PAP przez rzecznika GDDKiA, jakoby na firmę Kapsch została nałożona kara w wysokości 7,5 mln zł. Informacja ta nie jest prawdziwa" - zaznaczono w stanowisku.
"Taką naliczyliśmy karę, nawet jeśli wykonawca nie zgadza się z jej wysokością. Podkreślam, że nie jest to kara wynikająca wyłącznie z nieprawidłowego działania systemu, ale wynikająca także np. z opóźnień w przekazywaniu raportów finansowych" - skomentowała rzeczniczka GDDKiA.
To nie koniec kar. Drogowcy do końca stycznia wyliczą kwotę utraconych korzyści. Ich zdaniem system nie naliczał poprawnie opłat przez blisko dwa miesiące.
REKLAMA
REKLAMA