Jak sprawdzić podstawowe światła w samochodzie bez wysiadania z niego?
REKLAMA
REKLAMA
W wielu nowoczesnych samochodach pokładowy komputer sprawdza stan żarówek lub diod i informuje kierowcę o każdej awarii. Zdarza się, że i on czasem zawodzi. W starszych modelach obowiązek sprawdzanie świateł spoczywał na kierowcy. Teoretycznie powinien on obejrzeć wszystkie światła przed rozpoczęciem jazdy. W praktyce jest to z wielu różnych powodów niewykonalne, np. z powodu pośpiechu, ciasnoty na parkingu itp.
REKLAMA
Zobacz też: Gwarancja i nieautoryzowany serwis: jak nie stracić gwarancji producenta?
Oświetlenie zewnętrzne pojazdu można sprawdzić prawie w całości nie ruszając się z miejsca kierowcy, o każdej porze dnia i nocy. Oto kilka wskazówek.
Działanie reflektorów sprawdza się bardzo łatwo po dojechaniu do dowolnego ekranu (np. ściany). W słoneczny dzień powinien być on choć częściowo zacieniony. Ekranem może być fragment elewacji budynku, mur ogradzający posesję, ściana garażu, a nawet tył lub bok innego samochodu. Po podjechaniu do niego na odległość około 50 cm do 1 m widać bardzo dobrze, czy oba reflektory świecą. Widać nawet, czy oba światła mijania są jednakowo ustawione! W podobny sposób można sprawdzić światła stop. Znakomicie widać je w reflektorach samochodu, zaparkowanego za naszym pojazdem. Podobnie można sprawdzić tylne światła pozycyjne, choć są one nieco gorzej widoczne. Nieco trudniej sprawdza się tylne światła zamontowane wysoko, po obu stronach tylnej szyby. Trzeba wówczas znaleźć odpowiednio wysoki ekran, czyli najlepiej jakąś jasną, zacienioną ścianę lub nawet zacieniony bok samochodu ciężarowego. Światła te czasem rzucają blask na tylną szybę i po wpatrzeniu się można go dostrzec.
Zobacz też: Czym grozi odpalanie auta na holu i „na popych”?
Pracę reflektorów można kontrolować w czasie jazdy, a ściślej – podczas oczekiwania za innym pojazdem, np. przed wjazdem na skrzyżowanie. Lakier na jego tylnej ścianie jest niezłym zwierciadłem i można zobaczyć w nim odbicie własnych reflektorów. Trzeba jednak na chwilę zbliżyć się do takiego pojazdu na niewielką, niezbyt bezpieczną odległość. Potem należy jak najszybciej cofnąć się, zwracając uwagę, aby nie uderzyć w pojazd, który znalazł się niespodziewanie tuż za naszym. Niestety, świateł reflektorów nie można sprawdzić w ruchu miejskim w inny sposób nawet nocą – są one niewidoczne na jasno oświetlonych jezdniach.
Zobacz też: Jak ustawić światła drogowe?
Sprawdzenie kierunkowskazów polega na ocenie częstotliwości ich pracy, a o niej znakomicie informuje lampka kontrolna. Większa częstotliwość lub rak światła lampki kontrolnej informuje, że po danej stronie pojazdu nie pracuje co najmniej jeden kierunkowskaz. Brak światła lampki może być spowodowany także przepaleniem się żarówki w niej.
REKLAMA
REKLAMA