Kierowcy na Lubelszczyźnie nie dbają o ciśnienie powietrza w kołach
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Akcja Michelin „Ciśnienie pod Kontrolą”, która w Polsce organizowana jest od 8 lat, ma podnosić świadomość kierowców dotyczącą prawidłowego ciśnienia w oponach. Tegoroczna edycja przeprowadzona we współpracy z siecią serwisów Euromaster odbyła się w dniach 22-26 października 2012 roku. Wszyscy kierowcy uczestniczący w akcji otrzymali informacje na temat wpływu prawidłowego ciśnienia w oponach aut na bezpieczeństwo oraz ekonomię i ekologię jazdy, a także mogli bezpłatnie sprawdzić zarówno poziom ciśnienia, jak i głębokość bieżnika. Zebrane w ten sposób pomiary posłużyły do opracowania mapy poziomu ciśnienia w oponach polskich samochodów.
REKLAMA
Tegoroczne wyniki uzyskane w poszczególnych województwach były zróżnicowane. Najlepszy rezultat został odnotowany na Podlasiu – 78,30 proc. przebadanych aut miało prawidłowe ciśnienie w oponach. Kolejne miejsca zajęły następujące województwa: pomorskie (60,44 proc.), warmińsko-mazurskie (51,61 proc.), łódzkie (48,28 proc.). Najgorzej wypadły natomiast województwa lubelskie (jedynie 25,78 proc. aut z prawidłowym ciśnieniem), mazowieckie (30,24 proc.) oraz dolnośląskie i kujawsko-pomorskie (oba po 30,66 proc.).
Zobacz też: Dlaczego Polacy nie zmieniają opon na zimowe?
5,62 proc. wszystkich przebadanych samochodów miało ciśnienie o ponad 1 bara niższe niż zalecane przez producenta, a 22,99 proc. między 0,5 a 0,9 bara niższe. Oznacza to, że w 28,61 proc. samochodów odnotowano niebezpieczne lub bardzo niebezpieczne ciśnienie w oponach stanowiące poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa jazdy. Według pomiarów dokonanych podczas tegorocznej akcji „Ciśnienie pod Kontrolą” 38,89 proc. kierowców dba o prawidłowe napompowanie opon swoich aut.
Wyniki pomiarów akcji „Ciśnienie pod Kontrolą” w 2012 r.
Eksperci Michelin podkreślają, że ciśnienie w oponach należy sprawdzać regularnie raz w miesiącu oraz przed każdą dalszą podróżą Kontrola ciśnienia powinna odbywać się „na zimno" – najwcześniej godzinę po zatrzymaniu samochodu lub po przejechaniu do 3 kilometrów przy niewielkiej szybkości. Stopień napompowania opon powinien być zgodny zarówno z zaleceniami producenta samochodu, jak i przystosowany do aktualnego obciążenia pojazdu.
Jak pokazują badania Michelin, utrzymywanie właściwego ciśnienia wpływa na:
- bezpieczeństwo jazdy, zapewniając większą przyczepność i krótszą drogę hamowania;
- trwałość opony poprzez wydłużenie czasu jej użytkowania o jeden sezon;
- ekonomię i ekologię jazdy – prawidłowo napompowana opona zmniejsza zużycie paliwa o ok. 0,3 l na 100 km.
Zobacz też: Jaki jest prawidłowy poziom ciśnienia w oponach i jak często kontrolować ciśnienie?
- Od 2005 roku, kiedy Michelin rozpoczął prowadzenie akcji „Ciśnienie pod Kontrolą” w Polsce, świadomość dotycząca ciśnienia w oponach wzrosła wśród kierowców o około 20 proc. – mówi Iwona Jabłonowska, koordynator akcji z Michelin Polska. – Tegoroczne wyniki pokazują jednak, że nadal wiele osób jeździ na nieprawidłowo napompowanych oponach. Zatem przed nami jest jeszcze wiele do zrobienia.
REKLAMA
- Sieć serwisów Euromaster po raz kolejny przyłączyła się do inicjatywy Michelin „Ciśnienie pod Kontrolą”, ponieważ zależy nam, aby sprawdzanie stanu opon stało się regularnym nawykiem kierowców – mówi Krzysztof Sas, prezes Euromaster Polska Sp. z o.o., głównego partnera tegorocznej edycji akcji. – Kondycja ogumienia to jeden z istotnych czynników wpływających na bezpieczeństwo na drodze, dlatego właśnie nasi eksperci przy każdej wizycie w serwisie sprawdzają zarówno poziom ciśnienia, jak i głębokość bieżnika. Takie pomiary dokonywane są w ramach weryfikacji 11 punktów bezpieczeństwa pojazdu sieci Euromaster – uzupełnia Krzysztof Sas.
Organizatorem tegorocznej akcji „Ciśnienie pod Kontrolą” jest Michelin, zaś partnerem – sieć serwisów Euromaster. Patronem akcji został Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Olsztynie.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.