Tylko 0,5 promila wystarczy, żeby stracić samochód. Zmienią się przepisy dotyczące pijanych kierowców
REKLAMA
REKLAMA
- Zmienią się przepisy dotyczące odbierania pojazdów
- Konfiskata samochodu nietrzeźwego kierowcy
- Pijani kierowcy są poważnym problemem
- Dobre samopoczucie kierowcy bywa złudne
Zmienią się przepisy dotyczące odbierania pojazdów
REKLAMA
Projekt ustawy o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw zakłada rezygnację z obligatoryjnego odbierania pojazdów pijanym kierowcom i pozostawienie ostatecznej decyzji sądom. Pozwoli to na indywidualne przeanalizowanie każdego przypadku. Jednocześnie zrezygnowano z podawania konkretnych progów nietrzeźwości, co sprawia, że przepadek pojazdu grozić będzie każdemu popełniającemu przestępstwo kierowcy, który zdecyduje się usiąść za kółkiem po spożyciu alkoholu.
REKLAMA
Oznacza to, że realna groźba utraty pojazdu dotyczyć będzie wszystkich pijanych prowadzących, u których stężenie alkoholu we krwi przekroczy wartość 0,5 promila. Osobom popełniającym wykroczenie prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości (od 0,2 do 0,5 promila), taka kara nie grozi.
Konfiskata samochodu nietrzeźwego kierowcy
Regulacje wprowadzające konfiskatę pojazdu dla nietrzeźwych kierowców zostały dodane ustawą z 7 lipca 2022 r. o zmianie ustawy kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. poz. 2600 ze zm.) i weszły w życie 14 marca 2024 r. Przepisy przewidywały obowiązkową konfiskatę wobec osób, które:
- spowodowały katastrofę, jej bezpośrednie niebezpieczeństwo lub wypadek, a stężenie alkoholu w ich krwi przekraczało 1 promil,
- prowadziły pojazd w stanie nietrzeźwości, a stężenie alkoholu we krwi przekraczało 1,5 promila,
- prowadziły pojazd w stanie nietrzeźwości, podczas gdy stężenie alkoholu we krwi przekraczało 0,5 promila, w okresie obowiązywania zakazu prowadzenia pojazdów albo gdy sprawca był wcześniej prawomocnie skazany za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, lub za przestępstwo komunikacyjne popełnione w stanie nietrzeźwości.
Pijani kierowcy są poważnym problemem
REKLAMA
Od początku 2024 r. Policja zatrzymała 43348 pijanych kierowców. Dla porównania, w pierwszej połowie 2023 r. Policja odnotowała obecność ponad 47 tys. nietrzeźwych kierowców na drogach. Liczba zatrzymań jest więc na ten moment niższa niż w ubiegłym roku, choć wciąż bardzo wysoka – szczególnie gdy przypomnimy sobie o znacznym podwyższeniu taryfikatora kar z 1 października 2023 r. oraz wejściu w życie przepisów o przepadku pojazdu pijanego kierowcy.
- Obecność pijanych kierowców na drogach jest poważnym problemem, ponieważ stwarzają oni zagrożenie nie tylko dla siebie, ale i innych uczestników ruchu drogowego. Choć są wśród nich osoby skrajnie nieodpowiedzialne, które zdają sobie sprawę z tego, że nie powinny siadać za kółko, tak część kierowców ulega zjawisku nieświadomej nietrzeźwości. To stan, w którym kierowca ma złudne wrażenie, że może prowadzić, choć jego organizm wciąż zmaga się z alkoholem. Dlatego tak ważne jest badanie się alkomatem po spożyciu alkoholu, szczególnie gdy mamy zamiar prowadzić pojazd. Można to zrobić nieodpłatnie w każdym komisariacie Policji, choć posiadanie własnego alkomatu może okazać się znacznie bardziej komfortowe - mówi Hunter Abbott, ekspert do spraw ruchu drogowego z firmy AlcoSense.
Dobre samopoczucie kierowcy bywa złudne
W lutym 2024 r. firma AlcoSense zleciła wykonanie badania na 1017 polskich kierowcach. Wynika z nich, że co czwarty (27 proc.) polski kierowca po spożyciu alkoholu zastanawiał się, czy może prowadzić samochód. Najczęściej (aż 65 proc.) wskazywanym przez nich powodem, dla którego zdecydowali się jednak na jazdę bez upewnienia się co do swojej trzeźwości, było dobre samopoczucie.
Osoby badane, które wzięły udział w ankiecie wskazywały również inne czynniki, takie jak brak możliwości powrotu do domu innym środkiem transportu niż własny samochód (39 proc.) czy krótki dystans do przejechania (28 proc.).
Choć ponad 40 proc. respondentów uznało konfiskatę samochodu za skuteczną karę dla osób, które zdecydowały się na jazdę na podwójnym gazie, tak prawie co piąty spośród ankietowanych kierowców (19 proc.) przyznał, że liczył na uniknięcie kontroli drogowej i badania trzeźwości.
Źródło:
AlcoSense
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA