REKLAMA
Zarejestruj się
REKLAMA
Samochód z kamerą na dachu budzi jedno skojarzenie. Pojawienie się tzw. bomb i wysoki mandat. W tym jednak przypadku kary kierowca nie dostanie. Bo choć to auto rzeczywiście kamerę ma, ta skupia się na czymś innym. I nieco inaczej widzi świat. Co to za samochód?
Jak rozpoznać nieoznakowany radiowóz? To pytanie, które zadają sobie polscy kierowcy w obawie przed 5-tysięcznym mandatem za prędkość czy grzywną wynoszącą 1000 zł za wyprzedzanie. Oto co zdradza na drodze samochód policji bez znakowania.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA