Akwaplanacja - co to jest, jak sobie z nią radzić?
REKLAMA
REKLAMA
Co to jest akwaplanacja?
Gdy opona nie jest w stanie odprowadzić nadmiaru wody, odrywa się od nawierzchni i tracąc przyczepność sprawia, że kierowca traci kontrolę nad pojazdem, mamy do czynienia ze zjawiskiem akwaplanacji. Na jego powstanie mają wpływ trzy podstawowe czynniki: stan opon, w tym głębokość bieżnika i ciśnienie, prędkość jazdy oraz ilość wody na jezdni. Dla krajów unii minimalna głębokość bieżnika wynosi 1,6 mm, chociaż dla własnego bezpieczeństwa lepiej wymienić oponę już przy bieżniku 3-4 mm.
Najczęściej występuje wtedy, kiedy samochód wjeżdża w głęboką kałużę bądź wypełnioną wodą koleinę. Im większa prędkość i im więcej wody, tym prawdopodobieństwo poślizgu jest wyższe. Towarzyszące jej objawy to „uciekanie” tyłu samochodu na boki oraz nagłe wrażenie „luzu” na kierownicy. Kierowca zaczyna odczuwać, że operowanie nią stało się nagle znacznie łatwiejsze – mówi Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Jazdy Renault.
REKLAMA
Zobacz też: Test Nissan Note II 1.5 dCi: 3,6 l paliwa na 100 km!
Jak ratować się podczas akwaplanacji?
Najczęstszym błędem popełnianym przez kierowców w sytuacji poślizgu jest gwałtowne hamowanie oraz nerwowe ruchy kierownicą. Kiedy dojdzie do poślizgu wodnego, kierowcy muszą pamiętać, że nie można wtedy gwałtownie naciskać na hamulec i nie należy w ogóle obracać kierownicą. Przede wszystkim trzeba zdjąć nogę z gazu, aby wytracić prędkość i poczekać, aż samochód stanie się ponownie sterowny – radzą trenerzy Szkoły Jazdy Renault. Jeżeli istnieje konieczność hamowania, a samochód nie jest wyposażony w system ABS, należy robić to bardzo delikatnie, metodą pulsacyjną. Zastosowanie się do tych wskazówek powinno sprawić, że opony odzyskają przyczepność – dodają trenerzy.
Zobacz też: Test Jeep Wrangler Rubicon 2.8 CRD: bezkompromisowy twardziel
Ewentualne ruchy kierownicą muszą być jak najmniejsze. Podczas opadów deszczu trzeba jechać wolno i cały czas obserwować drogę, zwracając szczególną uwagę na nawierzchnię oraz zachowanie poprzedzających samochodów. Aby dać sobie miejsce na awaryjne manewrowanie w przypadku utraty przyczepności, należy też zachować większą niż zwykle odległość od innych pojazdów. W ten sposób możemy uniknąć zderzenia także wtedy, jeśli to inny pojazd wpadł w poślizg. Warto pamiętać, że droga hamowania na mokrej nawierzchni wydłuża się czterokrotnie.
Źródło: Materiały prasowe Szkoły Jazdy Renault
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.