Kolizja samochodowa ze zwierzęciem
REKLAMA
REKLAMA
Kolizja ze zwierzęciem
Jeżeli doszło do obrażeń ciała kierowcy lub pasażerów należy udzielić im niezbędnej pomocy a następnie zawiadomić policję i pogotowie ratunkowe. Gdy żaden z uczestników nie został ranny, wówczas kierowca zobowiązany jest do należytego oznaczenia miejsca zdarzenia. Kierowca powinien ustawić trójkąt ostrzegawczy oraz uruchomić światła awaryjne.
REKLAMA
Czy należy powiadomić policję?
Kierowca, który uczestniczył w kolizji ze zwierzęciem nie ma obowiązku powiadomienia policji. Warto jednak to zrobić ze względu na ewentualne problemy z odszkodowaniem. Policja ma obowiązek sporządzenia notatki z miejsca zdarzenia. Określi miejsce w którym do kolizji doszło jak również rozmiar wyrządzonej szkody i okoliczności towarzyszące kolizji. Przy dochodzeniu odszkodowania notatka urzędowa pomoże zweryfikować ubezpieczycielowi okoliczności zdarzenia. Na funkcjonariuszach policji spoczywa również obowiązek powiadomienia weterynarza, który zdecyduje czy zwierzę należy poddać leczeniu czy wymagane jest jego uśpienie.
Zobacz serwis: Policja
Dochodzenie odszkodowania
REKLAMA
Każdy kierowca powinien znać warunki ubezpieczenia swojego pojazdu, ponieważ nie wszystkie ubezpieczenia gwarantują odszkodowania w przypadku kolizji z dzikim zwierzęciem. Jeżeli nasze autocasco nie zawiera takiego pakietu warto rozważyć jego zakup. W przypadku posiadania pakietu ubezpieczenia zawierającego ubezpieczenie od kolizji z dzikim zwierzęciem, koszty naprawy pokrywa ubezpieczyciel.
Jeżeli nasza polisa nie zawiera ubezpieczenia od kolizji z dzikim zwierzęciem, wówczas o odszkodowanie będzie trudno. Nie ma bowiem precyzyjnych przepisów określających podmiot odpowiedzialny za pokrycie strat. Przy uzyskaniu odszkodowania ogromne znaczenie ma miejsce zdarzenia. Jeżeli odcinek na którym doszło do kolizji został oznaczony znakiem ostrzegawczym przed możliwością napotkania na drodze dzikiego zwierzęcia (znak A-18b), to wówczas odszkodowanie nam się nie należy. Zgodnie z wykładnią, kierowca został ostrzeżony za pomocą znaku, więc odszkodowanie mu się nie należy.
Dużo większe szanse na odszkodowanie ma kierowca, który uczestniczył w kolizji z dzikim zwierzęciem na drodze nieoznaczonej przez znak A-18b. Wówczas odpowiedzialność ponosi związek łowiecki lub zarządca drogi.
Zobacz serwis: Odszkodowania
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.