REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Raport NIK - polskie porty wymagają inwestycji

Subskrybuj nas na Youtube
Raport NIK - polskie porty wymagają inwestycji.
Raport NIK - polskie porty wymagają inwestycji.
DCT Gdańsk S.A.

REKLAMA

REKLAMA

W ocenie NIK polskie porty wymagają inwestycji, by skuteczniej wykorzystać swój potencjał w konkurencji z innymi bałtyckimi portami.

Polskie porty - w Gdańsku, Gdyni, Szczecinie i Świnoujściu - działają coraz lepiej, jednak by mogły skutecznie konkurować z innymi bałtyckimi portami, potrzebne im są dodatkowe inwestycje. Urządzenia portowe są bowiem zużyte, a dojazd koleją za słaby - wynika z raportu NIK.

REKLAMA

REKLAMA

NIK skontrolowała trzy spółki: Zarząd Morskiego Portu Gdynia, Zarząd Morskiego Portu Gdańsk i Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście. W ostatnich latach wielkość przeładunków w tych portach rosła - w 2014 r. było to ponad 75 mln ton ładunków, podczas gdy w 2006 r. ponad 57 mln. Zdaniem Izby to efekt stale rosnącego PKB, zwiększającej się wymiany handlowej oraz modernizacji autostrad i dróg ekspresowych. Poprawy wymaga jednak - zdaniem Izby - dojazd do portów koleją.

Izba wskazuje, że aby polskie porty mogły skutecznie konkurować z największymi portami południowego i wschodniego wybrzeża Morza Bałtyckiego (Petersburgiem, Rygą, Kłajpedą, Windawą, Rostokiem, Lubeką), potrzebne są dodatkowe inwestycje zwiększające ich możliwości przeładunkowe. NIK wyjaśnia, że problemem polskich portów jest wciąż znacznie zużyta infrastruktura, nawet pomimo podejmowanych inwestycji np. z wykorzystaniem dofinansowania ze środków UE. Najmniej poprawiła się infrastruktura portowa w Gdańsku.

Zobacz też: Co trzeba wyjąć z torby podczas kontroli na lotnisku?

Z raportu wynika, że dla portów kluczowymi inwestycjami są te poprawiające ich dostępność. W przypadku Gdańska i Gdyni porty mogłyby mieć lepszy dostęp od strony lądu, natomiast w Szczecinie – od strony morza.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

REKLAMA

Rozwój portów jest też utrudniony, ponieważ zarządzające nimi spółki dysponują tylko częścią terenów portowych - gruntów i nabrzeży. Te będące w ich zarządzie, stanowią odpowiednio: ponad 27 proc. gruntów w Gdańsku, 53 proc. w Gdyni, 45 proc. w Szczecinie oraz 26 proc. w Świnoujściu. Znaczna część terenów portowych należy do gmin, które jednocześnie posiadają niewielkie udziały w spółkach zarządzających portami.

W radach nadzorczych spółek portowych zasiada po kilku przedstawicieli gmin, a przewodniczącymi rad są prezydenci Gdańska, Gdyni oraz na zmianę Szczecina i Świnoujścia. Twórcom takiego modelu zarządzania chodziło o większe zaangażowanie samorządu lokalnego w rozwój portów. Tymczasem - według NIK - przez 15 lat gminy w praktyce nie wniosły do spółek żadnych terenów, co może utrudniać planowanie i prowadzenie inwestycji, jeżeli nie są właścicielami terenów portowych. Rozwój portów ograniczają także: słaby stan krajowej infrastruktury kolejowej oraz śródlądowych dróg wodnych.

Problem leży również w prawie. Przykładowo NIK zwraca uwagę na niejednoznaczne uregulowanie kwestii wysokości opłaty naliczanej za wieczyste użytkowanie gruntów portowych. Prezydenci Gdańska i Gdyni stosują stawkę 0,3 proc., która odnosi się do nieruchomości "oddanych na cele obronności i bezpieczeństwa państwa". Tymczasem prezydenci Szczecina i Świnoujścia stawkę 3 proc. – nie traktując gruntów portowych jako niezbędne dla obronności i bezpieczeństwa państwa. Wpłynęło to negatywnie na wyniki finansowe portów Szczecin i Świnoujście, zmniejszając możliwości inwestycyjne spółki. NIK wyjaśnia, że Minister Infrastruktury i Rozwoju uznaje nieruchomości portów morskich za niezbędne dla obronności i bezpieczeństwa państwa, ale przepisy nie precyzują, które dokładnie nieruchomości będące w zarządzie spółek portowych służą tym celom. Stąd NIK zaleca uregulowanie tej kwestii odpowiednim rozporządzeniem.

Zobacz też: VAT- Otrzymanie zaliczki w eksporcie ze stawką 0%

Kontrolerzy NIK badający inwestycje w portach zwrócili szczególną uwagę na jedno z postępowań przetargowych - dotyczące budowy stanowiska promowego w Świnoujściu. W tym przypadku Izba stwierdziła nieprawidłowości, które mogły mieć związek z korupcją. O zamówienie dotyczące budowy stanowiska promowego ubiegało się pięć firm. Jedną z prac było pogłębienie akwenu poprzez wybranie gruntu z dna. Cztery firmy zaproponowały podobną, rynkową cenę – ok. 50 zł za metr sześc. Piąta firma zażądała 350 zł za metr sześc., ale zaniżyła jednocześnie ceny za pozostałe niezbędne prace. W rezultacie oferta piątej firmy okazała się najtańsza i ją wybrano.

Tymczasem Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście w dokumentacji przetargowej nieprawidłowo oszacował ilość gruntu, która ma być wybrana z dna i mimo, iż pozostałe firmy biorące udział w przetargu zwracały na to uwagę, komisja przetargowa wyliczeń nie zmieniła. W rzeczywistości gruntu trzeba było wybrać dwa razy więcej, niż zakładane wcześniej - 82,7 tys. m sześc.

"Wysoce prawdopodobne jest, że w dokumentacji przetargowej celowo zaniżono ilość robót czerpalnych, aby potem przy realizacji zlecenia zyskała wybrana firma. Po znacznym przekroczeniu przez wykonawcę ilości robót czerpalnych przewidzianych w dokumentacji przetargowej, pomiędzy inwestorem a wybraną firmą doszło do sporu. Roboty zostały wstrzymane. Do czasu zakończenia kontroli spór pozostawał nierozstrzygnięty" - podała NIK. (PAP)

Zapisz się na newsletter
Wszystko, co ważne dla każdego kierowcy. Zmiany przepisów, mandaty, testy aut, moto porady i wiele innych. Bądź na czasie z tym, co dzieje się w świecie motoryzacji, zapisz się na nasz newsletter.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Dziecko w kasku podczas jazdy e-hulajnogą. Co wiemy o planowanych zmianach?

Rząd przyjął projekt nowelizacji Prawa o ruchu drogowym. Zakłada on m.in. wprowadzenie ustawowego obowiązku noszenia kasku podczas jazdy rowerem czy hulajnogą elektryczną przez dzieci do 16 lat.

Prawo jazdy od 17 lat, obowiązkowe kaski i surowsze kary. Sprawdź, co zmienia się w przepisach drogowych od 2026 r.

2 września 2025 r. Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz kilku innych aktów prawnych. Nowe regulacje mają zwiększyć bezpieczeństwo, ograniczyć wypadki z udziałem dzieci i przygotować młodzież do odpowiedzialnego udziału w ruchu drogowym. Zobacz, co się zmieni, kiedy przepisy wejdą w życie i kogo obejmą.

Ważne zmiany w Prawie o ruchu drogowym od 2026 roku. Rząd przyjął projekt nowelizacji

Na posiedzeniu w dniu 2 września 2025 r. Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji ustawy - Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw, przedłożony przez Ministra Infrastruktury. Projekt ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa na drogach. Kierowca, który będzie prowadził pomimo zatrzymania mu prawa jazdy, będzie karany cofnięciem uprawnień do kierowania pojazdem. Ponadto, dzieci do 16. roku życia – m.in. podczas jazdy rowerem czy hulajnogą elektryczną – będą musiały używać kasków. Nowe przepisy zwiększą także mobilność osób młodych – prawo jazdy kategorii B będzie można otrzymać po skończeniu 17 lat (z ograniczeniami).

Ruszyła akcja policji Bezpieczna droga do szkoły. Zero taryfy ulgowej

Już od 1 września 2025 r. policja prowadzi ogólnopolską akcję Bezpieczna droga do szkoły. Tylko w wakacje funkcjonariusze przeprowadzili 15 626 kontroli infrastruktury przy placówkach oświatowych, a teraz ruszają z intensywnymi patrolami. Obowiązuje zero taryfy ulgowej: kontrolowana będzie prędkość, przewożenie dzieci i zachowanie kierowców. To moment, by naprawdę zadbać o bezpieczeństwo naszych dzieci.

REKLAMA

KGP: 115 485 interwencji, 455 wypadków drogowych, 35 ofiar śmiertelnych. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 115 485 interwencji. Byli wzywani do 455 wypadków drogowych.

Nowe limity podatkowe dla samochodów osobowych od 2026 roku

Nowe przepisy premiują niskoemisyjne samochody – czy niższe limity podatkowe dla aut spalinowych i hybryd od 2026 r. zmienią kalkulacje przedsiębiorców w zakresie aut flotowych?

Mandat za opony – za co konkretnie można go otrzymać w 2025 roku i jak wysokie są stawki?

Ogółem wysokość mandatu za wykroczenie drogowe może sięgnąć 5 tys. zł, a jeżeli wykroczeniem zajmie się sąd, to może nałożyć nawet 30 tys. zł mandatu. Szczegółowe przepisy odnoszą się jednak do konkretnych przypadków i interpretowanie ich w kontekście opon jest mylne.

Zmiany w OC od 10 września 2025 r. Jak będą działały nowe przepisy?

10 września 2025 r. wchodzi w życie nowelizacja ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Dzięki nowym przepisom nabywca używanego pojazdu będzie mógł wypowiedzieć umowę OC komunikacyjnego ze wskazaniem daty jej rozwiązania.

REKLAMA

Chińskie samochody w Polsce 2025 – które marki zdominowały rynek?

Jeszcze dwa lata temu chińskie samochody były w Polsce egzotyczną ciekawostką W 2023 sprzedano ich zaledwie 168 sztuk. Dziś mają już ponad 16 tysięcy rejestracji tylko w pierwszej połowie roku i zdobyły 5 proc. rynku. MG, Omoda i Jaecoo nie tylko depczą po piętach uznanym markom, ale w wielu salonach skutecznie je wypierają. Dzięki niskim cenom, dobremu wyposażeniu i wsparciu z programu „NaszEauto” ta ekspansja dopiero się rozpędza i wszystko wskazuje na to, że nie zwolni.

Warto odwołać się od kary w transporcie międzynarodowym

Przewoźnicy najczęściej otrzymują kary za naruszenia przepisów dotyczące dokumentacji celnej, Pakietu Mobilności, zasad kabotażu, braku wymaganych zezwoleń czy przewozu nielegalnych imigrantów. W przypadku nałożenia kary warto się odwołać.

REKLAMA