Stan techniczny auta w ogłoszeniu i w rzeczywistości - raport

REKLAMA
REKLAMA
Stan techniczny, a rzeczywistość
Rozbieżności pomiędzy stanem technicznym deklarowanym w ogłoszeniu, a stanem faktycznym sprzedawanego auta to największy i najczęstszy problem, z jakim spotykają się eksperci MotoRaportera.
REKLAMA
- Bardzo często zdarza się, że podczas poszukiwania samochodu kupujący są zmuszeni do odbycia długiej podróży, tylko po to, żeby na miejscu przekonać się, że sprzedający nieco podkolorował rzeczywistość i auto nie spełnia ich oczekiwań – opowiada Marcin Ostrowski – W ten sposób traci się czas, pieniądze i nerwy. Do tego, mając na uwadze koszty podróży większość z kupujących zawęża „obszar” swoich poszukiwań, przez co w naturalny sposób ogranicza sobie dostęp do ciekawych ofert, które być może znajdują się na drugim końcu Polski – dodaje.
Zobacz też: Kontrola stanu technicznego auta przed zakupem - nie zawsze jest możliwa
Województwo a rzetelność sprzedawcy
W tym zestawieniu najgorzej wypadło po raz kolejny województwo wielkopolskie. Stan techniczny sprzedawanych samochodów, które sprawdzili eksperci MotoRaportera, aż w 84 proc. przypadków nie zgadzał się z tym, co podawali sprzedający w treści ogłoszenia.
Najlepsza sytuacja przedstawia się w województwie świętokrzyskim (39 proc.), kujawsko-pomorskim (41 proc.) i podkarpackim (42 proc.).
- Wydaje się, że województwo wielkopolskie nie jest najlepszym miejscem do zakupu samochodu używanego. Występuje tu zarazem największy odsetek niezgodnych z prawdą ogłoszeń i najwięcej sprzedawców, którzy nie wrażają zgody na wizytę eksperta – wyjaśnia Marcin Ostrowski, właściciel marki MotoRaporter – W związku z tym, można spodziewać się, że kupowanie samochodu w tamtym rejonie jest najbardziej ryzykowane.
Źródło: materiały prasowe MotoRaporter

REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA