REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Najważniejsze zmiany dla polskiego transportu - podsumowanie 2018 r.

Podsumowanie zmian dla kierowców w 2018 r. fot. Shutterstock
Podsumowanie zmian dla kierowców w 2018 r. fot. Shutterstock
fot. Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Eksperci podsumowują najważniejsze zmiany dla polskiego transportu w 2018 r. Jak podkreślają,nie wszystkie są jednoznaczne dla kierowców.

Najważniejsze zmiany w taryfikatorze dla polskich przewoźników

Miniony rok upłynął pod znakiem nowych regulacji w polskim prawie drogowym. Nowości uwzględniają między innymi wysokie kary, ale także możliwość utraty licencji czy przepisy dotyczące pracy w godzinach nocnych. Nie wszystkie zapisy są jasne i jednoznaczne dla kierowców oraz przedsiębiorców. Na co warto zwrócić uwagę? Eksperci podsumowują i komentują najważniejsze zmiany dla polskiego transportu.

REKLAMA

REKLAMA

Od 3 września 2018 roku w Polsce obowiązuje zmieniona wersja taryfikatora stanowiącego element ustawy o transporcie drogowym. Nowe regulacje dotyczą zarówno kierowców, zarządzających transportem, właścicieli firm, jak i służb kontrolnych. Celem ustawodawcy jest między innymi poprawa bezpieczeństwa, wykluczenie nieuczciwych przewoźników z rynku oraz dostosowanie się do unijnych przepisów, w szczególności Rozporządzenia Komisji Europejskiej 2016/403, które wprowadza klasyfikację wykroczeń. Wdrożenie nowych przepisów zwiększa ryzyko odebrania przewoźnikowi dobrej reputacji w przypadku popełniania najpoważniejszych naruszeń (NN) lub wielokrotnego popełniania poważnych naruszeń (BPN, PN). Warto zwrócić uwagę na liczby wskazywane przez Wydział ds. Krajowego Rejestru Elektronicznego Przedsiębiorców Transportu Drogowego (KREPTD). Według najnowszych danych w 2018 roku wszczęto aż 185 postępowań w przedmiocie spełniania wymogu dobrej reputacji, z czego 13 przewoźników straciło ten status.

- Właściciele polskich firm transportowych oraz kierowcy powinni zwrócić szczególną uwagę na nowe przepisy. Poważne konsekwencje za niedostosowanie się do tych regulacji obowiązują już od czterech miesięcy i w nowym roku ich przestrzeganie będzie sprawdzane równie skrupulatnie przez wszystkie służby kontrolne. Pamiętajmy, że warunkiem koniecznym do wykonywania zawodu przewoźnika jest posiadanie dobrej reputacji. Odebranie jej przez starostę (powiatu, w którym znajduje się siedziba firmy) lub Główny Inspektorat Transportu Drogowego jest równoznaczne z brakiem zezwolenia na wykonywanie zawodu przewoźnika drogowego – wyjaśnia Mateusz Włoch, ekspert firmy INELO.

Tego wcześniej nie było

Nowością jest wprowadzenie klasyfikacji naruszeń do polskich przepisów, z podziałem na:

  • Najpoważniejsze Naruszenia (NN),
  • Bardzo Poważne Naruszenia (BPN),
  • Poważne Naruszenia (PN),

Każdemu z poziomów przyporządkowano konkretne wykroczenia, które uwzględnia polski taryfikator. Na przykład manipulacja zapisem tachografu jest zaklasyfikowana jako NN, podobnie jak nieposiadanie aktualnego badania technicznego pojazdu, natomiast niespełnienie wymogu ręcznego wprowadzenia danych na wykresówkę lub kartę kierowcy to BPN. Podział ten to doskonałe narzędzie, w które ustawodawca wyposażył służby kontrolne. Ułatwia bowiem wykluczenie z rynku nieuczciwych przewoźników, którzy stosują nielegalne i niebezpieczne praktyki. - Wszystkie naruszenia wykryte podczas kontroli są wprowadzane do systemu KREPTD, a następnie trafiają do jego europejskiego odpowiednika ERRU, czyli do Europejskiego Rejestru Przedsiębiorstw Transportu Drogowego. Od momentu pojawienia się wpisu o chociaż jednym najpoważniejszym naruszeniu ITD ma rok na wszczęcie postępowania w sprawie oceny dobrej reputacji i ewentualnego zawieszenia licencji – tłumaczy ekspert INELO.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Za co zapłacimy więcej?

Nowe przepisy są zdecydowanie bardziej restrykcyjne i przewidują nakładanie wyższych niż do tej pory sankcji finansowych. Dla przykładu kara za brak licencji lub zezwolenia wzrosła o 4 000 PLN i wynosi obecnie 12 000 PLN. Odmówienie kontroli lub jej utrudnianie może zakończyć się dla przewoźnika sankcją w wysokości również 12 000 PLN, dotychczas za to przewinienie należało zapłacić o 2 000 PLN mniej. Walka z manipulacjami tachografu także odcisnęła swoje piętno w nowym taryfikatorze. Korzystanie z urządzeń ingerujących w działanie tacho najczęściej grozi karą w wysokości 10 000 PLN dla przewoźnika oraz po 2 000 PLN dla kierowcy i zarządzającego transportem.

Nocną porą

REKLAMA

Sporo zamieszania wzbudziło wprowadzenie sankcji za przekroczenie limitu czasu pracy, jeśli wystąpiła ona w nocy. O ile kara przewidziana dla przewoźnika wydaje się dość niewielka – od 50 do kilkuset złotych, to zrozumienie przepisu jest nie lada wyzwaniem. - Obowiązkiem przewoźnika jest wyznaczenie dwóch pór nocnych oraz poinformowanie o tych ustaleniach swoich pracowników. Pierwsza z pór wynika z ustawy o czasie pracy kierowcy – są to cztery godziny pomiędzy 0:00 a 7:00. Tutaj należy zwrócić szczególną uwagę na to, że nawet minuta pracy w ustalonym czasie powoduje objęcie kierowcy limitem 10 godzin - komentuje Łukasz Włoch, ekspert Ogólnopolskiego Centrum Rozliczania Kierowców (OCRK).

Jak zauważa ekspert OCRK, częstym błędem popełnianym przez kierowców jest wliczanie do obowiązującego limitu 10 godzin wszystkich czynności. Tymczasem liczą się jedynie zdarzenia jazdy oraz innej pracy, które zostały zarejestrowane przez tachograf.

Druga z pór nocnych to osiem godzin pomiędzy 21:00 a 7:00, co wynika z Kodeksu Pracy. Jeśli kierowca będzie wykonywał obowiązki w okresie trwania tej pory nocnej, trzeba pamiętać o innej zasadzie naliczania płacy – do każdej godziny należy się dodatek 2,28 - 2,76 zł.

Warto zauważyć, że przekroczenie czasu pracy w porze nocnej, jak i m.in. dodatkowe sankcje związane z przeważeniami, czy też przejazdami w trakcie trwania zakazów ruchu dla pojazdów ciężarowych, to elementy, które dotychczas nie były uwzględnione w taryfikatorze. Weszły w życie dopiero we wrześniu minionego roku.

SENT

2018 rok to także nowe przepisy dotyczące przewozu towarów wrażliwych. 1 października zaczęła obowiązywać nowelizacja przepisów SENT. W tym momencie wzmożono nacisk na monitorowanie drogowego przewożenia towarów określanych jako wrażliwe. Pojazd musi być wyposażony w lokalizator, czyli telekomunikacyjne urządzenie wykorzystujące technologię pozycjonowania satelitarnego i transmisji danych. Innymi słowy przedsiębiorca ma wysyłać dane o położeniu pojazdu (GPS) co minutę, do odpowiednich służb. Może to zrealizować za pomocą aplikacji na smartfon - SENT GEO lub zewnętrznego systemu lokalizacji (ZSL).

-Korzystniejszym rozwiązaniem są sprawdzone zewnętrzne systemy telematyczne. Przede wszystkim kierowca nie musi wtedy obsługiwać aplikacji na telefonie. Tak zaawansowane narzędzia telematyczne minimalizują możliwość popełnienia błędu, ponieważ wszelkie dane wprowadzane są automatycznie, a co za tym idzie, zabezpieczają przed nałożeniem wielu z kar na przewoźników – tłumaczy Mateusz Włoch. - W przypadku tej ustawy mówimy o bardzo wysokich karach. Od stycznia 2019 obowiązują np. nowe kary za brak przesyłania danych lokalizacyjnych lub błędy z tym związane – dla przewoźnika to każdorazowo aż 10 000 zł. – dodaje ekspert INELO.

- Nowe przepisy z pewnością wpłyną na zmniejszenie ilości naruszeń, co przekłada się na poprawę bezpieczeństwa na drogach. Przewoźnicy w obawie przed wprowadzoną klasyfikacją naruszeń zdecydowanie bardziej przyłożą się do respektowania nowych i dotychczasowych przepisów - podsumowuje Łukasz Włoch z OCRK.

Polecamy serwis: Auto i prawo

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Senne koszmary polskich kierowców: kradzież samochodu lub awaria auta w drodze. A jaka jest rzeczywistość

Awaria na drodze i związane z nią holowanie, kradzież samochodu oraz zderzenie ze zwierzyną  – to największe obawy polskich kierowców. Są na tyle silne, że wielu zamieniają się w koszmary senne. Na szczęście na co dzień przykre zdarzenia związane z autem są zgoła inne.

Branża transportowa ma się coraz gorzej. Co może pomóc?

Kryzys gospodarczy staje się coraz bardziej widoczny. W pierwszych dziewięciu miesiącach 2024 roku liczba ogłoszonych upadłości wzrosła o 14% w porównaniu do tego samego okresu w roku ubiegłym, podczas gdy liczba rozpoczętych postępowań restrukturyzacyjnych spadła o 6,9%. Jedna z branż, która ma najtrudniej to branża transportowa.

Czego najbardziej obawiają się kierowcy, a co rzeczywiście im się przytrafia?

Jakie są największe obawy Polaków w związku z samochodem? A co przytrafia się kierowcom najczęściej? Co dziesiąty kierowca nie boi się o swój samochód. Co piątego nic złego na drodze nie spotkało. 

W Warszawie możesz natknąć się na przewoźników bez prawa jazdy

"Przewozy 2024" to akcja policji i funkcjonariuszy Straży Granicznej. Mundurowi skontrolowali kierowców świadczących przewozy na aplikację. 

REKLAMA

Jechał ponad 180 km/h, bo odreagowywał stres, dostał słony mandat

25-latek jechał ponad 180 km/h bo odreagowywał stres. Stracił prawo jazdy, otrzymał mandat w wysokości 5 tys. zł oraz 15 punktów karnych.

89 stacji ładowania pojazdów elektrycznych już jest, w planach 60 nowych. Gdzie?

Kierowcy z Łodzi mają już 89 punktów, w których mogą naładować samochody elektryczne. Łódzki magistrat poinformował, że kolejnych 60 stacji jest w planach. 

Kobiety preferują inne środki transportu niż mężczyźni

Kobiety preferują inne środki transportu niż mężczyźni. Widać to zwłaszcza w zatłoczonych miastach. Z badań wynika także, że kobiety bardziej skupiają się na kwestiach ekologicznych. 

0,8 promila alkoholu we krwi w Wielkiej Brytanii, 0,2 promile w Polsce. Jazda pod wpływem powodem 6500 zgonów w UE

0,8 promila alkoholu we krwi w Wielkiej Brytanii i Malcie, 0,2 promile w Polsce. Okazuje się, że jazda pod wpływem jest powodem 6500 zgonów w Unii Europejskiej. Państwa planują jednak obniżanie limitów. Gdzie jest całkowity zakaz prowadzenia pojazdów pod wpływem alkoholu?

REKLAMA

Nowy samochód dla Polaka: nie elektryk i nie auto z tradycyjnym silnikiem – więc co

Najpierw decyzja Unii Europejskiej o rychłym zaprzestaniu rejestracji i produkcji aut z tradycyjnymi silnikami na benzynę i olej napędowy. Teraz wahanie, i nieoficjalne wiadomości, że z tak radykalnym krokiem trzeba zaczekać. Zamieszkanie na rynku motoryzacyjnym trwa i czy wpływa znacząco na decyzje zakupowe?

Stacje ładowania elektryków w Polsce co 3,3 km (średnio). Maksymalnie 76 km. Mapa zagęszczenia. Kierowcy elektryków czy spalinówek – kto ma lepiej?

Tylko 3,3 km dzieli średnio w Polsce najbliżej sąsiadujące ze sobą stacje ładowania aut elektrycznych – wynika z analizy Powerdot Data Center. Pomimo, że odległość ta jest zdumiewająco mała, to na mapie Polski wciąż jest kilka białych plam ze słabo rozwiniętą infrastrukturą. 

REKLAMA