Wyniki Rajdowych Mistrzostw Świata FIA w Hiszpanii
REKLAMA
REKLAMA
Dzięki drugiej pozycji na mecie Rajdu Hiszpanii, Mikko Hirvonen i Jarmo Lehtinen będą walczyć o tytuł rajdowego mistrza świata w ostatniej rundzie serialu w przyszłym miesiącu. Załogi zespołu Ford Abu Dhabi World Rally Team w samochodach Ford Fiesta RS WRC zajęły dwa miejsca na podium Rally de España – Jari-Matti Latvala i Miikka Anttila ukończyli rajd na trzeciej pozycji.
REKLAMA
Hirvonen miał na starcie przedostatniego rajdu jeden punkt przewagi, a losy pojedynku o tytuł mistrza świata rozstrzygnęły się na ostatnim odcinku specjalnym sezonu. 31-letni Fin minionego weekendu startował w Rally de España.
“Byłem w podobnej sytuacji w 2009 roku, gdy walczyliśmy o tytuł do ostatniego OS-u. Tym razem na dwa rajdy przed końcem trójkę kierowców dzielą zaledwie trzy punkty. Zapowiada się wyjątkowo pasjonujący weekend. Doświadczenie zdobyte dwa lata temu będzie bardzo pomocne. Nie zamierzam tym razem nic zmieniać, z wyjątkiem końcowego wyniku” - oświadczył Hirvonen.
Zobacz też: Testowanie innowacyjnego systemu komunikacji Car-to-X
REKLAMA
Rally de España to najdłuższa i najbardziej urozmaicona spośród tegorocznych rund Rajdowych Mistrzostw Świata FIA. W ciągu trzech dni załogi musiały pokonać odcinki specjalne o łącznej długości 406 km. Tradycyjnie asfaltowy rajd rozgrywany na gładkich, wijących się płynnie trasach w rejonie Tarragony w północno-wschodniej Hiszpanii zmienił swój charakter rok temu, stając się imprezą o zmiennej nawierzchni. Taki format zachowano także w tym roku.
Hirovonen swoje zwycięstwo może zawdzięczać po części Latvalii, który poświęcił swoje drugie miejsce, aby zwiększyć dorobek punktowy kolegi z zespołu. Hirvonen pojedzie do Wielkiej Brytanii ze stratą ośmiu punktów do lidera, a w walijskich lasach będzie do zdobycia w sumie maksymalnie 28 punktów.
Pierwszego dnia Latvala był liderem, gdy piruet w gęstym kurzu i ciemnościach kosztował go 45 sekund straty i spadek na drugie miejsce. 26-latek popisał się najlepszą jazdą na asfaltach w swojej karierze, mocno naciskając lidera Sébastiena Loeba. Tuż przed metą celowo „zarobił” dwuminutową karę i pozwolił się wyprzedzić Hirvonenowi.
Zobacz też: Zespół LOTOS Dynamic Rally Team drugi w Rajdzie Katalonii
Latvala był bardzo zadowolony ze swojego tempa na asfalcie.
REKLAMA
„To był fantastyczny weekend. Wspaniale jest stanąć znowu na podium. Mam wiele powodów do zadowolenia. Świetnie czuję samochód na asfalcie. Mam nadzieję, że w przyszłorocznych rajdach asfaltowych będzie podobnie. Jestem zły na siebie z powodu mojego pirueta. Kosztował nas on szanse na zwycięstwo. To był mój błąd, chociaż warunki nie były takie same dla wszystkich. Jednak nie wpływa on na pozytywną ocenę tego weekendu” – komentował Jari-Matti Latvala.
Mikko Hirvonen po ostrożnej jeździe w ograniczonej widoczności, po pierwszym etapie był trzeci. Mimo zadowolenia swojej jazdy, jak i z ustawienia Forda Fiesta RS WRC, drugiego etapu raczej nie wspomina dobrze. Po ulepszeniu swojego stylu jazdy, zaczął jechać szybszym tempem i udało mu się wygrać jeden odcinek 3. etapu.
„To był ciężki rajd. Początkowo nie mogłem znaleźć tempa na asfalcie – tłumaczył Mikko Hirvonen - Jednak gdy zacząłem jechać nieco inaczej, czasy poprawiły się. Do tego jechało mi się znaczne pewniej. Zabrało mi trochę czasu, zanim zrozumiałem w czym był problem, ale ukończyłem rajd w dobrej formie, a dzięki wsparciu Jari-Mattiego wciąż mam szanse na tytuł przed finałową rundą. Rajdy asfaltowe już za nami, a przed nami ekscytujący finał w Wielkiej Brytanii w warunkach, które lubię. Muszę wygrać rajd. Losy tytułu są w znacznej mierze w moich rękach. To sprawia, że czuję się lepiej”.
Pomimo zderzenia z drzewem, pierwszego dnia rajdu, Khalid Al Qassimi i Michael Orr zdobyli 12 miejsce. W swoim ostatnim starcie w tym sezonie Al Qassimi pojechał szybko, ale rozważnie.
Dyrektor zespołu Ford Abu Dhabi, Malcolm Wilson był zadowolony z wysiłku włożonego przez zespół.
„Obydwaj kierowcy zrobili to, co trzeba było. Jari-Matti znów pokazał, że doskonale rozumie swoją rolę w zespole. To był najlepszy start na asfalcie zarówno jego, jak i Forda Fiesta RS WRC. Mikko był pod wielką presją. Zrobił to, na co było go stać i jedzie do Wielkiej Brytanii z szansami na tytuł. Niestety, na tym dobrym wyniku cieniem kładzie się tragiczna śmierć Marco Simoncellego w wyścigu MotoGP w Malezji. Marco odwiedził M-Sport kilka tygodni temu i testował Forda Fiesta RS WRC. Wszyscy widzieliśmy jego szczery entuzjazm i radość, gdy siedział za kierownicą. Jesteśmy ogromnie zasmuceni. Składamy nasze najszczersze kondolencje i wyrazy współczucia jego rodzinie i przyjaciołom” – tłumaczył Malcolm Wilson.
Zobacz też: Stulecie obecności Continental w Polsce
Mads Østberg i Jonas Andersson w Fordzie Fiesta RS WRC zespołu M-Sport Stobart Ford zajęli szóste miejsce. Druga załoga zespołu Henning Solberg i Ilka Minor zajęła ósmą pozycję, a Matthew Wilson i Scott Martin skończyli rajd po uderzeniu w barierę i urwaniu lewego przedniego koła.
Duet zespołu FERM Power Tools, Dennis Kuipers i Frederic Miclotte osiągnął metę na dziewiątej pozycji, a Federico Villagra i Diego Curletto w barwach Munchi’s Ford zdobyli szesnaste miejsce, pomimo, że wskutek opóźnienia lotu, zbyt późno zapoznali się z trasą.
Ken Block i Alex Gelsomino z zespołu Monster World Rally Team nie ukończyli rajdu, ponieważ trzeciego dnia mieli wypadek.
Ostatnia runda tegorocznego serialu WRC to Rajd Wielkiej Brytanii, który odbędzie się w Walii z bazą w Builth Wells w dniach 10 – 13 listopada.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.