Ceny taksówek w Warszawie bez zmian. Radni zdecydowali
REKLAMA
REKLAMA
- Podwyżki cen taksówek w Warszawie. Jak miały wyglądać?
- Radni nie dali zgody na podwyżki cen taksówek
- Droższe taksów, to popularniejszy przewóz na aplikację
- O ile miały wzrosnąć ceny taksówek w Warszawie?
Podwyżki cen taksówek w Warszawie. Jak miały wyglądać?
Przedstawiciel taksówkarzy argumentował, że proponowane kwoty są maksymalnymi. "Ale patrząc historycznie są to stawki, które wybiegają w przyszłość. Nie będzie tak, że dzień po wejściu uchwały będą w taksówkach obowiązywały te ceny. Wiem, że chcenie chronić warszawiaków przed podwyżkami, ale ja też jestem warszawiakiem i mam swoją rodzinę" - powiedział. Zaznaczył, że inni przedsiębiorcy warszawscy mogą podnosić ceny bez konieczności informowania o tym Radę Warszawy. Podkreślił, że brak podwyżek spowoduje przenoszenie się kierowców do szarej strefy.
REKLAMA
Radni nie dali zgody na podwyżki cen taksówek
Głos zabrał również szef klubu radnych KO Jarosław Szostakowski. "Należy zadbać, żeby nie dokładać się do podnoszenia cen" - powiedział. Przypomniał, że nie ma przyzwolenia klubu KO na podwyżki opłat za komunikację miejską, więc nie będzie też głosował za podwyżkami za przewozy taksówkami. "Uważam, rozumiejąc taksówkarzy, że ja do tych podwyżek ręki nie przyłożę" - dodał.
Droższe taksów, to popularniejszy przewóz na aplikację
Zaznaczył, że jeżeli dzisiaj podniesiemy ceny na taksówki, to wypchniemy ludzi do tzw. przewozu osób na aplikację, a tam nie zawsze jest bezpiecznie.
"Uważam, że do tego tematu trzeba podejść kompleksowo. Jeśli zdecydujemy się na zmianę opłat komunikacji miejskiej, to wtedy należy przedyskutować maksymalne stawki za przewozy taksówkami. Zwiększenie opłat powinno być również powiązane z kwestią przewozu osób" - zaznaczył.
Radni zagłosowali przeciwko podwyżkom. Przeciwko było 29 radnych, za 6 a 16 wstrzymało się od głosu.
O ile miały wzrosnąć ceny taksówek w Warszawie?
Obecnie opłata za tzw. trzaśnięcie drzwiami wynosi 8 zł, w projekcie uchwały zaproponowano 16 zł. Również o 100 proc. miałyby wzrosnąć stawki za kilometr jazdy. W taryfie 1 (obowiązującej w dni powszednie od godziny 6 do 22) z obecnych 3 zł na 6 zł, w taryfie 2 (obowiązującej w dni powszednie w godz. 22-6 oraz w niedziele i święta w ciągu całej doby) z 4,5 zł na 9 zł. Ta sama zasada obowiązywałaby w taryfie 3 - z 6 zł za kilometra na 12 zł i w taryfie 4 z 9 zł na 18 zł. Wzrosłaby też opłata za godzinę postoju taksówki z 40 zł do 80 zł.
Propozycja ta spotkała się z negatywną opinią miejskiego biura administracji i spraw obywatelskich, zastrzeżenia ma też skarbnik miejski.
Autorka: Marta Stańczyk mas/ jann/
REKLAMA
REKLAMA