Burza i rozgrzany asfalt czyli jazda autem latem
REKLAMA
REKLAMA
Jazda autem w czasie burzy
W czasie burzy należy zachować szczególną ostrożność i dostosować prędkość oraz styl jazdy do panujących warunków. - Kierowca przygotowujący się do drogi powinien skontrolować stan wycieraczek oraz opon - radzi Adrian Kosmeja, Zastępca Kierownika Działu Obsługi Klienta w Oponeo.pl. - Sprawne wycieraczki zapewniają szybkie odprowadzanie wody, a ogumienie zapewnia dobrą przyczepność również na mokrej nawierzchni.
REKLAMA
Kierującym zaleca się unikanie zalanych dróg. W takich warunkach nie może mieć pewności, czy jezdnia nie jest uszkodzona lub czy kałuża nie skrywa niebezpiecznej przeszkody. Jeśli nie ma możliwości, by ominąć kałużę, należy przez nią przejechać bardzo wolno, nie tworząc fal. Gorsza sytuacja na drodze wymaga u kierującego pojazdem dużej rozwagi.
Uderzenie pioruna w samochód
Jeśli kierowca zdecyduje się przeczekać burzę, nie powinien opuszczać pojazdu. Podróżujący są bezpieczniejsi w samochodzie niż na otwartej przestrzeni: metalowa karoseria sprawia, że pole elektryczne nie dostaje się do wewnątrz auta, a prąd przemieszcza się po jego zewnętrznej stronie. Pozostając w pojeździe należy pamiętać o tym, by przestrzegać kilku zasad: auto należy zaparkować w miejscu wolnym od drzew i metalowych słupów, które mogłyby uszkodzić pojazd. – Planując postój, nie wolno tamować ruchu innym użytkownikom drogi – tłumaczy ekspert z Oponeo.pl. - Zatrzymujemy się na parkingu, poboczu lub jak najbliżej prawej krawędzi jezdni. Warto unikać obniżenia terenu, w którym mogłoby dojść do zalania pojazdu.
Należy pozostawić włączone światła postojowe oraz awaryjne.
Zabezpiecz pojazd przed gradem
Ostrożność należy zachować również podczas opadów gradu. Gradobicie warto przeczekać, zatrzymując samochód w miejscu nie stwarzającym zagrożenia dla innych kierowców. Bryły lodu mogą nie tylko utrudnić jazdę, ale także zniszczyć auto. W zabezpieczeniu pojazdu może pomóc zwykły koc. - Warto zasłonić nim newralgiczne miejsca, których uszkodzenie uniemożliwiłoby dalszą podróż – tłumaczy specjalista z Oponeo.pl. - Najbardziej narażone są przednie szyby, przeszklone dachy oraz szyberdachy.
Podróżujący powinni schronić się na tylnym siedzeniu auta, by uniknąć zranienia odłamkami szkła.
Rozgrzany asfalt a ryzyko poślizgu
REKLAMA
Choć ryzyko wpadnięcia w poślizg przypisuje się zimowej lub deszczowej aurze, takie niebezpieczeństwo pojawia się również w cieple, słoneczne dni. Skład mieszanki wykorzystywanej do produkcji opon dostosowany jest do określonych warunków. Temperatura powietrza i nawierzchni przekraczająca 35 stopni Celsjusza to dla ogumienia warunki niekorzystne. Mogą one prowadzić do szybkiej eksploatacji opon. Warto pamiętać szczególnie o tym, że pod wpływem wysokiej temperatury zmieniają się ich właściwości jezdne: droga hamowania i przyczepność w zakrętach mogą nie być już tak efektywne. - Gorący asfalt potrafi być niczym tafla lodu zimą – ostrzega Adrian Kosmeja z Oponeo.pl. - Jazda po nim grozi poślizgiem.
Latem obowiązują okresowe ograniczenia oraz zakaz ruchu pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej przekraczającej 12 ton. Zapobiega to deformacji dróg w upalne dni ale także poprawia bezpieczeństwo wszystkich użytkowników. Z zakazów wyłączone są m.in. autobusy, pojazdy przeznaczone do przewozu żywych zwierząt, lekarstw, artykułów szybko psujących się i środków spożywczych.
Zdjęcie nogi z gazu i dostosowanie stylu jazdy do panującej sytuacji zwiększy bezpieczeństwo kierowcy oraz pasażerów w kapryśnych, letnich warunkach.
Źródło: materiały prasowe OPONEO.PL
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.