Jazda rowerem po alkoholu postrzegana jest przez kierowców jako wykroczenie drugiej kategorii. Ci powinni zatem wiedzieć, że za ten czyn grożą naprawdę poważne konsekwencje. Można trafić do więzienia z grzywną wynoszącą nawet 30 tys. zł na karku. A to nie koniec.
- Jazda na rowerze pod wpływem alkoholu a prawo
- Stan po użyciu alkoholu a stan nietrzeźwości na rowerze
- Kara za jazdę na rowerze po alkoholu w 2023 r.
- Jazda na rowerze po alkoholu. Dodatkowe zagadnienia
- Czy kierowca straci prawo jazdy za jazdę na rowerze po alkoholu?
Jazda na rowerze pod wpływem alkoholu a prawo
Alkohol i środek transportu. Te dwa pojęcie łączą się tylko w jednym przypadku. Wtedy, gdy osoba pijąca trunki, jest pasażerem. Prowadzenie po alkoholu tworzy potężne zagrożenie. Rowerzysta może bowiem nie zauważyć pieszego, uderzyć np. w znak drogowy, albo wjechać pod rozpędzony samochód. I zjawisko pijanych rowerzystów nie jest wcale tak mocno odległe. Bo już piwo czy dwa wypite do obiadu zjedzonego podczas przerwy w wycieczce sprawia, że kierujący znajduje się w stanie po użyciu alkoholu albo wręcz nietrzeźwości. Warto zdawać sobie z tego sprawę.
Pijany rowerzysta tworzy zagrożenie na drodze. Nie ma się zatem co dziwić, że przepisy nie pozwalają im na kierowanie rowerami. Ktoś jest w tym punkcie zdziwiony? Taki sposób myślenia wynika z działania prostej rzeczy. Rowery często są postrzegane jako ten typ pojazdów, który porusza się po drogach nieco "na dziko". Przepisy nie regulują jego ruchu, a policjanci się nimi nie interesują. To jednak poważny błąd.
Stan po użyciu alkoholu a stan nietrzeźwości na rowerze
O zakazie prowadzenia roweru po alkoholu wyraźnie mówią dwa zapisy. Mowa o:
- art. 87 par. 2 ustawy Kodeks wykroczeń, który stwierdza że "kto, znajdując się w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka, prowadzi na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu inny pojazd niż określony w par. 1, podlega karze aresztu albo karze grzywny nie niższej niż 1000 złotych".
- art. 87 par. 1a ustawy Kodeks wykroczeń, który stwierdza że "kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem podobnie działającego środka, prowadzi na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub w strefie ruchu inny pojazd niż określony w par. 1" podlega karze aresztu albo grzywny nie niższej niż 2500 złotych".
W tym punkcie wyjaśnić należy dwie kwestie. Konieczne jest wskazanie czym jest stan po użyciu alkoholu i stan nietrzeźwości. A więc kierujący rowerem znajduje się w stanie po użyciu alkoholu w sytuacji, w której badanie alkomatem wykaże u niego od 0,2 do 0,5 promila alkoholu. Powyżej 0,5 promila pojawia się stan nietrzeźwości.
Kara za jazdę na rowerze po alkoholu w 2023 r.
Podsumowując, osoba poruszająca się na rowerze po alkoholu, na początek dostanie mandat. W przypadku stanu po użyciu alkoholu ten wynosi od 1000 do 5000 zł. W przypadku stanu nietrzeźwości jego kwota waha się od 2500 do 5000 zł. Jednak kontrola drogowa nie zawsze musi się skończyć w taki sposób. Bo policjanci mogą również skierować sprawę do sądu. A to rozszerza zakres potencjalnych konsekwencji.
Jazda na rowerze w stanie po użyciu alkoholu:
- grzywna od 1000 do 30 000 zł,
- możliwość zamiany kary grzywny na karę aresztu do 30 dni,
- możliwość orzeczenia zakazu prowadzenia pojazdów niemechanicznych na okres od 6 miesięcy do 3 lat,
- w razie spowodowania wypadku możliwa jest kara więzienia do lat 3, przy czym może zostać zawieszona.
Jazda na rowerze w stanie nietrzeźwości:
- grzywna od 2500 do 30 000 zł,
- możliwość zamiany kary grzywny na karę aresztu do 30 dni,
- możliwość orzeczenia zakazu prowadzenia pojazdów niemechanicznych na okres od 6 miesięcy do 3 lat,
- w razie spowodowania wypadku możliwa jest kara więzienia do lat 3, przy czym może zostać zawieszona.
Jazda na rowerze po alkoholu. Dodatkowe zagadnienia
- Co w sytuacji, w której kierujący rowerem zostanie zatrzymany na jeździe po alkoholu w okresie zakazu prowadzenia? Sprawa trafi do sądu. Na początek otrzyma grzywnę do 30 tys. zł, a do tego karę pozbawienia wolności do lat 3.
- Czy jazda rowerem po alkoholu po chodniku jest legalna? W końcu cyklista znajduje się poza jezdnią. Oczywiście, że również nie! W tym przypadku cyklista poniesie nie tylko konsekwencje za jazdę na rowerze po alkoholu, ale również otrzyma mandat za nieuprawnione korzystanie z chodnika (jeżeli takowe wystąpi).
- Czy pchanie roweru, gdy cyklista znajduje się pod wpływem alkoholu sprawi, że uniknie konsekwencji? Jak najbardziej tak. W takim przypadku jest bowiem traktowany przez przepisy jak pieszy, a nie kierujący. Choć w sytuacji, w której jest mocno pijany, nadal policjanci mogą podjąć decyzję mówiącą o przewiezieniu go do izby wytrzeźwień, a pojazd zostanie odholowany na parking depozytowy.
Czy kierowca straci prawo jazdy za jazdę na rowerze po alkoholu?
Jeszcze kilka lat temu funkcjonowały przepisy, które w przypadku przyłapania cyklisty podczas jazdy na podwójnym gazie, dawały możliwość skierowania przeciwko niemu sprawy do sądu. Sędzia orzekał zazwyczaj zakaz prowadzenia pojazdów. Nie tylko niemechanicznych, ale także samochodu, motocykla czy każdego innego środka transportu. W skrócie pijany rowerzysta tracił prawo jazdy często na wszystkie kategorie. Dziś podstawy do takiego działania już nie ma. To jednak nie oznacza, że pijany rowerzysta zakazu nie dostanie. Ten określa art. 87 par. 4 ustawy Kodeks wykroczeń. Mówi o tym, że "w razie popełnienia wykroczenia określonego w § 1a lub 2 można orzec zakaz prowadzenia pojazdów innych niż określone w § 1".
W przypadku powyższego zapisu warto zwrócić uwagę na dwie rzeczy. Pierwszą jest dobrowolność. Przepis mówi o tym, że zakaz można orzec, a nie że się go orzeka. To zależy w dużej mierze od kwalifikacji czynu przez policjantów. Jeżeli ci postanowią skierować sprawę o ukaranie do sądu, bo np. cyklista stworzył poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego, oskarżony zakaz ma szansę dostać. Gdy jednak sprawa zakończyć się podczas kontroli drogowej, zakazu takiego nie będzie. Druga odnosi się do samego zakazu. Zakaz prowadzenia pojazdów innych niż mechaniczne oznacza, że skazany nie pojedzie nie tylko rowerem, ale również nie poprowadzi zaprzęgu konnego, żaglowca czy każdego innego pojazdu, który nie jest napędzany przy pomocy silnika.