Pijany motocyklista uciekał przed policją, do aresztu trafił... jego pasażer
REKLAMA
REKLAMA
Pijany motocyklista uciekał przed policją
O całej sprawie poinformowała mł. asp. Ewa Kurowska z gdyńskiej policji. Policjanci ruchu drogowego z gdyńskiej grupy speed podczas patrolowania S6 na odcinku Trasy Kaszubskiej w kierunku centrum Gdyni zauważyli we wtorek motocyklistę jadącego z nadmierną prędkością. Gdy próbowali go zatrzymać, ten jeszcze przyspieszył i zaczął uciekać. W pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w samochód osobowy, a potem w słup. Następnie zbiegł z miejsca kolizji, nie bacząc na poszkodowanego 35-letniego pasażera.
REKLAMA
REKLAMA
Kilkadziesiąt minut później policjantom udało się zatrzymać motocyklistę. Na widok zbliżających się do niego policjantów podjął jeszcze próbę ucieczki, ale został obezwładniony i zatrzymany. Badanie trzeźwości wykazało, że w chwili zatrzymania miał w organizmie ponad promil alkoholu.
33-latek nie miał uprawnień do kierowania motocyklem. Usłyszy zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej i nieudzielenia pomocy rannemu. Nie uniknie również odpowiedzialności za wykroczenia drogowe, które popełnił podczas ucieczki.
35-letni pasażer motocykla trafił do aresztu, gdzie spędzi 196 dni. Był poszukiwany za niepłacenie alimentów.
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Infor.pl
REKLAMA
REKLAMA