Na granicy zatrzymano transport 21 ton pestycydów
REKLAMA
REKLAMA
Anna Michalska z BOSG dodała, że niebezpieczne odpady (pestycydy) zostały cofnięte z granicy do nadawcy towaru na Ukrainie.
REKLAMA
"Podczas kontroli samochodu ciężarowego na przejściu w Korczowej, funkcjonariusze stwierdzili, że na podłodze naczepy znajduje się brązowa substancja, która wydostała się z przewożonych opakowań" - powiedziała Michalska.
Wewnątrz samochodu znajdowało się 21 worków, tzw. Big Bag, o ładowności 1 tys. kg każdy, w których znajdowały się odpady. Ładunek miał trafić do spalarni odpadów przemysłowych na Śląsku, w Dąbrowie Górniczej.
Michalska zaznaczyła, że dalszy transport pestycydów stanowiłby zagrożenie nie tylko dla środowiska, ale również dla ludzi. "Dlatego podjęto decyzję o cofnięciu ładunku z granicy" - podkreśliła.
W bieżącym roku, to już siódmy przypadek zawrócenia transportu niebezpiecznych odpadów z przejścia w Korczowej do nadawcy na Ukrainie.
(PAP)
REKLAMA
REKLAMA